Pogonowski: zostałem przymuszony bezprawiem, żeby znaleźć się przed państwem

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Pogonowski: od 10 września komisja działa nielegalnie, dostarcza informacji, które szkodzą służbom i policji
Pogonowski: od 10 września komisja działa nielegalnie, dostarcza informacji, które szkodzą służbom i policjiTVN24
wideo 2/10
Pogonowski: od 10 września komisja działa nielegalnie, dostarcza informacji, które szkodzą służbom i policjiTVN24

Prawie cztery godziny trwało jawne przesłuchanie Piotra Pogonowskiego na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Były szef ABW został doprowadzony do Sejmu przez policję. - Zostałem przymuszony bezprawiem do tego, żeby znaleźć się przed państwem - stwierdził. - O systemie Pegasus dowiedziałem się z mediów - zeznał. Na początku obrad doszło do awantury, w wyniku której posłowie PiS, którzy utrudniali przebieg prac komisji, zostali wykluczeni z posiedzenia.

Jawna część przesłuchania Piotra Pogonowskiego rozpoczęła się o godzinie 10, a zakończyło się przed godziną 14. Jak zapowiadała przewodnicząca Komisji Magdalena Sroka, posiedzenie planowane jest "w części jawnie, a w drugiej części w formule niejawnej". Niejawne posiedzenie rozpoczęło się po przerwie, o 14.20.

Sroka tłumaczyła, że były szef ABW jest ważnym świadkiem, ponieważ odpowiadał za Agencję w momencie, gdy kupowany był system Pegasus. Wskazała, że ABW również korzystała z oprogramowania szpiegowskiego.

Na godzinę 14 zaplanowano przesłuchanie byłego zastępcy szefa CBA Daniela Karpety, nie stawił się przed komisją.

Awantura na sali

Na początku posiedzenia doszło do awantury. Na sali pojawili się posłowie PiS Mariusz Gosek i Marcin Przydacz, którzy chcieli wziąć udział w przesłuchaniu i utrudniali prace komisji.

- Dzisiaj przybyło dwóch przedstawicieli klubu parlamentarnego PiS na posiedzenie komisji. Właśnie mieliśmy incydent, na którym jeden z członków, pan Gosek, odmówił podpisania listy obecności. Bez tego nie ma możliwości uczestniczenia w komisji - powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Zwrócił się z pytaniem do ekspertów o opinię w tej kwestii.

Paweł PogonowskiPAP/Leszek Szymański

Gdy Gosek próbował odpowiedzieć Zembaczyńskiemu, przewodnicząca komisji wyłączyła mu mikrofon. - Momencik panie pośle, niech doradcy wypowiedzą się na zadane pytanie przez pana posła Zembaczyńskiego. Zaraz otrzyma pan głos - zapewniła Sroka. Po czym udzieliła głosu mecenasowi Piotrowi Marciniakowi.

- Tak naprawdę kwestia wpisania na listę ma jedynie charakter formalny - wskazał. - Skoro pan poseł bierze udział w posiedzeniu komisji i zostanie to zaprotokołowane, to tak naprawdę bierze udział w komisji - stwierdził.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka wykluczyła posłów PiS z obrad komisji śledczej
Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka wykluczyła posłów PiS z obrad komisji śledczejTVN24

Następnie głos zabrał wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela. - Myślę, że mamy pełną jasność. Członkowie Prawa i Sprawiedliwości biorą udział w komisji śledczej, dając jednoznaczną rękojmię, że komisja jest legalna. Mamy doprowadzonego świadka przez służby naszego państwa, działające na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Zgłaszam wniosek o przejście do przesłuchania - powiedział.

W tym momencie Gosek ponownie upomniał się o prawo do głosu. - Najpierw przegłosujemy wniosek pana posła Treli - odparła Sroka. Wniosek został przyjęty. - Przechodzimy w takim razie do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego dzisiejszych obrad - powiedziała posłanka.

Przesłuchanie Pogonowskiego. Posłowie PiS wykluczeni z posiedzenia
Przesłuchanie Pogonowskiego. Posłowie PiS wykluczeni z posiedzenia TVN24

- Czy pani przewodnicząca jest w stanie udzielić nam głosu, czy nie - odezwał się Marcin Przydacz. Dopytywany, w jakiej sprawie chciałby zabrać głos, poseł PiS odparł, że "w sprawie, którą zajmuje się grupa posłów zgromadzonych w tej sali". - To nie jest komisja śledcza - stwierdził, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

Sroka kontynuowała obrady. W tym czasie posłowie Gosek i Przydacz zaczęli rozmawiać z obecnymi na sali dziennikarzami, utrudniając przebieg przesłuchania.

- Zarządzam przerwę. Panowie, bardzo proszę o opuszczenie sali, zakłócają panowie posiedzenie komisji - powiedziała Sroka, zwracając się do posłów PiS. Gdy jej upomnienia pozostały bez reakcji, złożyła wniosek o wykluczenie z posiedzenia Marcina Przydacza i Mariusza Goska. Wniosek został przegłosowany. - Bardzo proszę o opuszczenie sali. Miejsce na udzielenie wywiadów jest gdzie indziej - oznajmiła.

Były szef ABW Piotr Pogonowski na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji systemem PegasusPAP/Leszek Szymański

Swobodna wypowiedź Pogonowskiego

Piotr Pogonowski skorzystał z prawa do swobodnej wypowiedzi. Odniósł się na początku do kwestii doprowadzenia przed komisję. - Co do wątku mojego doprowadzenia czy pojawienia się tutaj przed komisją, czy też przed państwa zebraniem - zostałem wezwany na posiedzenie komisji na początku września. Miałem szczerą chęć i nawet, tak jak to ująłem w wypowiedzi medialnej, potrzebę, aby zjawić się i przedstawić nie tyle swoją, co istotną dla funkcjonowania służb specjalnych i służb policyjnych wersję wydarzeń - mówił były szef ABW.

Pogonowski powiedział, że komisja - zarówno jej przewodnicząca, jak i jej członkowie - przesądzili a priori, że użycie w Polsce Pegasusa, związane z prowadzeniem kontroli operacyjnej przez służby specjalne, było nielegalne. - Chciałem i chcę nadal, i to jest główny powód, dla którego wypowiadam się przed państwem, dać tej tezie stanowczy odpór, bo jest to teza szkodliwa. Szkodliwa dla Rzeczypospolitej, szkodliwa dla służb specjalnych i służb policyjnych, które tracą narzędzia pracy - stwierdził Pogonowski.

Mówił, że wcześniej trzykrotnie usprawiedliwiał swoją nieobecność na posiedzeniach komisji śledczej, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. - Trybunał Konstytucyjny wyraźnie podkreślił, że wyrok obowiązuje od chwili ogłoszenia na sali rozpraw przez skład trybunalski - zaznaczył. - W tym momencie oczywiście jako osoba znająca prawo, przestrzegająca prawa skrupulatnie w działalności zawodowej, jak i prywatnej, usprawiedliwiłem swoją nieobecność, powołując się na fakt wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny. Wyroku, który uniemożliwia zgodnie z prawem, legalne procedowanie przez komisję - dodał Pogonowski.

- Sąd okręgowy odmówił ukarania mnie, uznając, że za bałagan prawny w państwie nie może odpowiadać obywatel - kontynuował Pogonowski. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka upomniała świadka, aby w swojej wypowiedzi ograniczył się do meritum sprawy, a nie do relacjonowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego i sądu okręgowego. - Pan doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przedmiot komisji jest bardzo ściśle określony - mówiła Sroka. 

Swobodna wypowiedź Piotra Pogonowskiego przed komisją śledczą ds. Pegasusa
Swobodna wypowiedź Piotra Pogonowskiego przed komisją śledczą ds. PegasusaTVN24

Pogonowski: o Pegasusie dowiedziałem się z mediów

Dopytywany przez posła Marcina Bosackiego, kiedy po raz pierwszy dowiedział się o systemie Pegasus, świadek odparł: - O systemie Pegasus dowiedziałem się z mediów. O innych systemach dowiedziałem się w innym czasie, ale nie jest to informacja jawna.

- To, co państwo nazywają Pegasusem, ja tego nie obsługiwałem. Mówię o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Inne nazwy, które tu padły, są mi bardziej znane, ale tak jak powiedziałem, nie będę na posiedzeniu jawnym o tym mówił. Na niejawnym będę mówił, o ile będę zgodnie z prawem zwolniony z tajemnicy - powiedział Pogonowski.

Jak mówił, "było kilkadziesiąt orzeczeń sądów, w tym Sądu Najwyższego, które uznawały zgodność z prawem oprogramowania". - Było wiele orzeczeń, które dotyczyły najbardziej zaawansowanych środków techniki operacyjnej i uznawały je za legalne - mówił.

Zaznaczył, że "każdy środek, każde narzędzie, które było stosowane przez służby polskie, ABW (...), każde narzędzie, wszelkie ryzyka, które były z nim związane, były badane, były poddane ocenie, mitygowane". - Jeżeli plusy dodatnie przeważały nad ujemnymi, wówczas oczywiście takie narzędzia były stosowane - zeznał świadek.

Tomasz Trela dopytywał, czy świadek spotkał się z systemem Pegasus w ramach wykonywania swoich obowiązków szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Nazwy Pegasus w moich pracach sobie nie przypominam. Pamiętam ją z mediów. A spotkałem się oczywiście, będąc szefem, z wieloma dziesiątkami różnego rodzaju. Tak jak powiedziałem, był to czas bardzo dynamicznego doposażenia służb w narzędzia techniczne. (...) Spotkałem się z wieloma systemami. Nazwa Pegasus w mojej jaźni odbiła mi się wyłącznie z mediów - powtórzył. Dopytywany, czy opiekował się systemem Pegasus, świadek odparł: - Uchylam się odpowiedzi na pytanie sformułowane w ten sposób, gdyż obejmuje ono zagadnienia objęte klauzulą.

"ABW zakupiła wszystkie niezbędne systemy"

Szefowa komisji śledczej Magdalena Sroka w sesji pytań nawiązywała do swobodnej wypowiedzi świadka, w której mówił, że służby powinny dysponować najnowocześniejszymi metodami walki z przestępczością. Pytała, dlaczego ABW nie kupiła systemu Pegasus. Świadek odparł, że pytanie porusza tematykę niejawną. - Ale abstrahując od tak zadanego pytania, mogę powiedzieć, że ABW zakupiła wszystkie niezbędne systemy, które gwarantowały jej skuteczną realizację swoich zadań, obowiązków - zeznał Pogonowski.

Na uwagę Sroki, że jednak Agencja nie kupiła Pegasusa, świadek odparł: - Ja nie wiem, co to jest Pegasus.

Sroka próbowała też pytać, w jakich okolicznościach ABW dowiedziała się o zakupie przez CBA systemu Pegasus, ale świadek zaznaczył, że pytanie dotyka kwestii niejawnych, dlatego musi uchylić się od odpowiedzi ze względu na odpowiedzialność karną.

Pogonowski mówił, że nie wie, jakie narzędzie zostało zakupione od izraelskiej służby, "jaka jest jej charakterystyka i w jaki sposób było wkomponowane w system teleinformatyczny". - Nie mam takiej wiedzy, w znaczeniu, że ja nie wiem jak działa to wszystko, co zostało kupione czy być może zostało kupione. To są informacje niejawne, ja o nich nie będę publicznie mówił, debatował na temat tego czy ktoś coś kupił i ma - powiedział.

Pogonowski: Pegasus jest środkiem legalnym

Były szef ABW ocenił, że Pegasus jest środkiem legalnym, zgodnym z prawem i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego. - Wierzę, że służby specjalne, policyjne są wyposażone w najlepszy dostępny sprzęt po to, żeby zgodnie ze swoim obowiązkiem zapewnić w najwyższym możliwym poziomie bezpieczeństwo obywateli, bezpieczeństwo państwa - oświadczył Pogonowski.

W jego ocenie Pegasus jest systemem legalnym, ponieważ ustawodawca nie jest w stanie wymienić "wszystkich środków, ich cech technicznych itd., które służą zapewnieniu bezpieczeństwa państwa". - Rozwój techniki idzie tak szybko - zaznaczył świadek.

Jak dodał "legalność tego środka nie wynika tylko i wyłącznie z tego, że ustawodawca ogólnie opisał, co jest naturalne i normalne". Pogonowski powołał się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed 10 lat, który - w opinii świadka - "bardzo szczegółowo opisuje warunki legalności stosowania przez służby techniki specjalnej, operacyjnej".

Zdaniem byłego szefa ABW mówienie, że któraś z "aprobowanych przez sądy i rozstrzyganych w instancjach metod pozyskiwania informacji w ramach prowadzenia legalnej kontroli" jest nielegalna, jest sprzeczne z prawdą.

Pogonowski: na pewno ABW wydało opinię o systemie Pegasus

Pogonowski zeznał, że pełniąc funkcję szefa ABW, słyszał o izraelskiej firmie NSO Group. Pytany, czy kiedykolwiek miał kontakt z systemem Pegasus, opracowanym przez tę firmę odparł: - Hipotetycznie, jeżeli było to oprogramowanie na najwyższym poziomie światowym, na pewno leżało w zakresie zainteresowania ABW, tak jak innych służb i innych państw. Zastrzegł, że nie będzie mówił o konkretnym produkcie, ponieważ jest to informacja niejawna.

Podkreślił także, że nigdy "świadomie" nie spotkał się z przedstawicielem NSO Group. Odniósł się również do firmy Matic, przyznając, że wie o jej istnieniu jedynie z doniesień medialnych. - Z tego, co dowiedziałem się, jest pośrednikiem czy wyłącznym przedstawicielem NSO Group w Polsce, czy być może szerzej w Europie, oferującym sprzęt czy oprogramowanie produkowane przez NSO Group, być może także inne spółki, tego nie wiem - powiedział.

Na pytanie o swoją pierwszą opinię dotyczącą działania, skuteczności i bezpieczeństwa Pegasusa, odparł, że ABW wydawało wiele opinii związanych z różnymi aspektami bezpieczeństwa, w tym teleinformatycznego. - Na pewno, jeżeli chodzi o to oprogramowanie, o którym mówimy, też wydawaliśmy taką opinię - zeznał.

Zaznaczył jednak, że nie pamięta szczegółów tej opinii i nie może potwierdzić, czy dotyczyła konkretnego produktu, ponieważ takie informacje są objęte klauzulą tajności. - Na pewno wszelkie możliwe wątpliwości z punktu widzenia ABW były podnoszone przy zakupie czy pozyskiwaniu w inny sposób każdego środka techniki specjalnej. I oczywiście to wszczyna pewien proces, który kończy się albo decyzją na tak, albo na nie - tłumaczył.

Pogonowski: uległem bezprawiu

Witold Zembaczyński pytał, czy - w świetle argumentów, które przytoczył Pogonowski w swobodnej wypowiedzi o nielegalności działań komisji - łamie prawo, zeznając na przesłuchaniu. Pogonowski odparł, że "znajduje się w stanie wyższej konieczności". - Zostałem przymuszony bezprawiem do tego, żeby znaleźć się przed państwem - mówił były szef ABW.

- Realizuję wyższy interes publiczny, który polega na tym, żeby sprostować kłamstwa i dezinformacje związane z pracą państwa - dodał Pogonowski. Mówił też, że "w wolnym kraju może przybyć do Sejmu i rozmawiać". Na uwagę, że nie przybył z własnej woli, ale "został doprowadzony przez policję", odparł: - Uległem bezprawiu.

Pogonowski: nigdy nie byłem członkiem żadnej partii politycznej

Były szef ABW pytany przez wiceprzewodniczącego komisji Patryka Jaskulskiego (KO) o jego powiązania z PiS, powiedział, że kandydował w wyborach parlamentarnych w 2011 roku z list ugrupowania, ponieważ "został poproszony o to, żeby podjąć ten trud". Jednocześnie zadeklarował, że nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej.

- Był to wspaniały czas kampanii, poznałem wiele osób ciekawych, bardzo wartościowych. To mnie ubogaca w odróżnieniu od innych spotkań i innych kontaktów - ocenił.

Dopytywany, czy był członkiem rady programowej PiS, odparł, że "trudno powiedzieć". - Pomagałem (tworzyć program PiS - red.) w zakresie funkcjonowania służb specjalnych - podkreślił.

Były szef ABW wyjaśnił, że aktualnie pracuje w Narodowym Banku Polskim, jednak "trudno mu powiedzieć, czy to nagroda, czy kara" za pomoc PiS w kampanii wyborczej.

Pytany, czy jako szef ABW rozmawiał na temat programów operacyjnych używanych przez służby z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, zaprzeczył. - O ile w ogóle spotkałem się z panem prezesem Kaczyńskim - dodał. Z kolei pytany, czy rozmawiał z politykami PiS o wezwaniu przed komisję, odparł, iż wydaje mu się, że nie. - Wiele osób wysłało mi SMS-y, w których podkreślały nielegalność tych wezwań po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego - zeznał. Zastrzegł, że nikt mu nie zabraniał przyjścia na komisję ani nie sugerował, co ma zrobić. - Ja nie utrzymuję w ogóle kontaktu z posłami PiS - podkreślił.

Pogonowski: należy zapytać sądu, dlaczego zgodził się na kontrolę operacyjną Brejzy

Na stwierdzenie, że wykorzystanie oprogramowania Pegasus w sprawie Krzystofa Brejzy było nadużyciem, Pogonowski odpowiedział, że należałoby zapytać prokuratora generalnego i sądu, dlaczego sąd zgodził się na przeprowadzenie kontroli operacyjnej.

Zapewniał, że "dla służby ważne jest, czy (oprogramowanie - red.) jest skuteczne, czy pozwala (...) zabezpieczyć realizację interesu Rzeczpospolitej Polskiej".

Zabezpieczenie tego interesu podważył zadający pytania poseł Witold Zembaczyński (KO). - Pegasusa używano w stosunku do figurantów, którzy w żaden sposób nie stanowili (...) zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa - to jest przykład Krzysztofa Brejzy. I to są ewidentne nadużycia i tło polityczne tych nadużyć komisja bada - powiedział Zembaczyński.

- Jeżeli chodzi o wykorzystywanie techniki operacyjnej, czyli prowadzenie kontroli operacyjnej przy użyciu wszystkich dostępnych środków, form i metod, nie było działań nielegalnych - stwierdził były szef ABW. Jego zdaniem to do prokuratury generalnej i sądu należałoby się zwrócić z zapytaniem o przesłanki, na podstawie których sąd wyraził zgodę na kontrolę operacyjną.

Pogonowski przekonywał, że służby nigdy nie wprowadziły w błąd co do używanego oprogramowania ani prokuratora krajowego, ani sędziów. A sami sędziowie wiedzieli, czym jest Pegasus, także z doniesień medialnych. - Nie uznawajmy sędziów czy prokuratora generalnego, krajowego za osoby totalnie pozbawione jakiejkolwiek wiedzy, rozeznania - stwierdził.

Pogonowski doprowadzony przez policję

W poniedziałek rano Pogonowski został zatrzymany przez służby w celu przymusowego doprowadzenia go na posiedzenie komisji. Kilkanaście minut przed godziną 10 został przywieziony i odprowadzony przez policję przed komisję.

Pogonowski nie stawił się trzykrotnie na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające prace komisji za niekonstytucyjne. Po zasięgnięciu opinii ekspertów prawnych, komisja stwierdziła, że sytuacja kwalifikuje się do zastosowania środków przymusu w postaci przymusowego doprowadzenia świadka, z czym zgodził się Sąd Okręgowy w Warszawie.

Piotr Pogonowski w asyście policji Leszek Szymański/PAP

Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. Przed komisją zeznawali też podsłuchiwani Pegasusem: prokurator Ewa Wrzosek, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł KO Krzysztof Brejza.

System szpiegowski Pegasus

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Autorka/Autor:momo, ek

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Europosłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba przedstawili w poniedziałek fragmenty anonimowego opracowania dotyczącego przeszłości kandydata PiS Karola Nawrockiego, które sugeruje jego związki ze środowiskiem przestępczym i neonazistowskim. - Kierujemy zapytanie do prokuratora generalnego. Zadamy pytanie, czy w śledztwach dotyczących tych grup przestępczych, czy też tych osób, które są przedmiotem charakterystyki przygotowanej dla Jarosława Kaczyńskiego, pojawia się w jakiejś roli procesowej Karol Nawrocki - zapowiedzieli. Sam Nawrocki nazwał raport "głęboką manipulacją", która jest połączeniem "prawd, półprawd i zupełnych kłamstw".

Raport o "niebezpiecznych związkach" Nawrockiego. "Rozpoczynamy wielowątkową kontrolę"

Raport o "niebezpiecznych związkach" Nawrockiego. "Rozpoczynamy wielowątkową kontrolę"

Źródło:
TVN24, PAP

Na pewno to precedens, nad którym należałoby się teraz pochylić - mówią eksperci po tym, jak na niemieckich autostradach kierowca przez kilkadziesiąt minut taranował inne pojazdy. Niemieckie służby przekazały, że nie miały środków, by zatrzymać taką wielotonową ciężarówkę. Jak zareagowano by w Polsce? - Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali, celując w opony - mówi były policjant, Andrzej Mroczek.

Tir taranował samochody w Niemczech. "Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali"

Tir taranował samochody w Niemczech. "Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali"

Źródło:
tvn24.pl

W Ostrowie Wielkopolskim ktoś włamał się do salonu jubilerskiego znajdującego się w galerii handlowej. Do środka dostał się przez otwór w dachu. Trwa szacowanie strat i zabezpieczanie nagrań.

Dziura w dachu galerii handlowej i okradziony jubiler

Dziura w dachu galerii handlowej i okradziony jubiler

Źródło:
TVN24

Komenda Główna Policji poinformowała o zatrzymaniu w Warszawie 37-letniego rapera z Norwegii. Jak podała, mężczyzna ma na swoim koncie przestępstwa narkotykowe, uszkodzenie ciała i napaść na funkcjonariusza.

Znany norweski raper zatrzymany w Warszawie

Znany norweski raper zatrzymany w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilkadziesiąt godzin trwało wytropienie niedźwiedzia czarnego, który w sobotę wdarł się do supermarketu w japońskiej prefekturze Akita i zaatakował pracownika. W poniedziałek poinformowano o złapaniu i eliminacji zwierzęcia, które przed śmiercią zostało uśpione.

Niedźwiedź zaatakował w supermarkecie, złapano go po dwóch dniach

Niedźwiedź zaatakował w supermarkecie, złapano go po dwóch dniach

Źródło:
The Guardian, ENEX, Kyodo News, CNN

W wyniku przebytej latem infekcji Elton John ma poważne problemy ze wzrokiem. Na prawe oko całkiem przestał widzieć, na lewe widzi jedynie częściowo. Premierowy pokaz swojego najnowszego musicalu "Diabeł ubiera się u Prady" muzyk mógł tylko usłyszeć. W jednej z ostatnich wypowiedzi powiedział, że wciąż ma nadzieję na odzyskanie widzenia.

"Jest nadzieja, że ​​wszystko będzie dobrze, ale…" Elton John częściowo stracił wzrok

"Jest nadzieja, że ​​wszystko będzie dobrze, ale…" Elton John częściowo stracił wzrok

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Orlen będzie mógł dochodzić roszczeń o naprawienie szkód przez 13 byłych członków zarządu, w tym Daniela Obajtka, który był tam prezesem od lutego 2018 roku do lutego 2024 roku - tak zdecydowało Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie (NWZ) spółki, które w poniedziałek obraduje w Płocku. Tymczasem były prezes Orlenu Daniel Obajtek oświadczył w poniedziałek, że złożył do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez obecny zarząd spółki.

Orlen chce odszkodowań od byłych członków zarządu. Obajtek zawiadamia prokuraturę

Orlen chce odszkodowań od byłych członków zarządu. Obajtek zawiadamia prokuraturę

Źródło:
PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie internetowej sprzedaży środków do zwalczania gryzoni. W listopadzie w Polsce zmarło troje dzieci z objawami zatrucia. Śledczy ustalają, czy to właśnie trutki na gryzonie mogły być powodem ich śmierci. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.

Troje dzieci nie żyje. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sprzedaży środków na gryzonie

Troje dzieci nie żyje. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sprzedaży środków na gryzonie

Źródło:
TVN24

Trybunał Konstytucyjny poinformował w poniedziałek, że Julia Przyłębska "jest sędzią kierującą pracami Trybunału", a nie prezesem. W sobotę były były minister edukacji i nauki, poseł PiS Przemysław Czarnek powiedział, że Przyłębska przestaje być prezesem TK. - W grudniu kończy się jej dziewięcioletnia kadencja sędziego TK - stwierdził, potwierdzając medialne doniesienia w tej sprawie.

"Sędzia kierująca pracami trybunału". Informacja o Przyłębskiej i ogromna odprawa

"Sędzia kierująca pracami trybunału". Informacja o Przyłębskiej i ogromna odprawa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro pojawił się w poniedziałek na konferencji prasowej przed kancelarią premiera. Towarzyszyli mu politycy PiS. To pierwsze publiczne wystąpienie Ziobry od dłuższego czasu. Były minister sprawiedliwości zmagał się z chorobą.

Zbigniew Ziobro wystąpił publicznie

Zbigniew Ziobro wystąpił publicznie

Źródło:
TVN24, PAP

W ubiegłym tygodniu prokuratorzy i policjanci zakończyli oględziny pogorzeliska spalonej hali targowej Marywilska 44. Rzecznik Prokuratury Krajowej, która prowadzi śledztwo w sprawie pożaru, przekazał informacje o ocalałym mieniu.

33 sejfy, dwa miliony złotych w gotówce, trzy kilogramy biżuterii. Prokuratura o oględzinach spalonej hali

33 sejfy, dwa miliony złotych w gotówce, trzy kilogramy biżuterii. Prokuratura o oględzinach spalonej hali

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w listopadzie była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,45 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym portalem newsowych stacji telewizyjnych.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Tak radykalnego ułaskawienia nie było w Stanach Zjednoczonych od dekad - oceniają w rozmowie z portalem Politico eksperci, wskazując na "celowo nieprecyzyjny" charakter aktu łaski wydanego wobec Huntera Bidena. Jak oceniają, "ono oznacza ułaskawienie z przestępstw, co do których najwyraźniej nie postawiono nawet zarzutów".

Eksperci: takiego ułaskawienia nie było w USA od dekad. "Nigdy nie widziałam takiego języka"

Eksperci: takiego ułaskawienia nie było w USA od dekad. "Nigdy nie widziałam takiego języka"

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Podczas ostatniego posiedzenia sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący NSZZ "Solidarności" Piotr Duda wycofał zgodę na wynajęcie historycznej Sali BHP Szymonowi Hołowni. Wcześniej w mediach zapowiedziano tam inaugurację prekampanii prezydenckiej lidera Polski 2050. - Chcemy pokazać, że nie boimy się takich miejsc, że są otwarte dla wszystkich - mówił przewodniczący Polski 2050 na Pomorzu Szymon Redlin. Piotr Duda z kolei odpowiedział: Panie Marszałku, nie na to się umawialiśmy. "Okazało się, że kustosze tego świętego dla wszystkich Polaków miejsca, nie bojący się lokować w nim partyjnych pogadanek Jarosława Kaczyńskiego czy nacjonalistów z ONR, boją się, że padną w nim słowa o niezależnej prezydenturze. Ten strach dopinguje mnie do jeszcze większej pracy" - napisał z kolei Hołownia.

Szef "Solidarności" cofnął zgodę na wynajęcie Sali BHP Szymonowi Hołowni. "Nie na to się umawialiśmy"

Szef "Solidarności" cofnął zgodę na wynajęcie Sali BHP Szymonowi Hołowni. "Nie na to się umawialiśmy"

Źródło:
PAP/TVN24

Słowem Roku 2024 według "Oxford English Dictionary" zostało "brain rot". W dosłownym tłumaczeniu zwrot ten oznacza "gnicie mózgu". Eksperci zauważają, że choć pierwsze użycie terminu odnotowano już w 1854 roku, niezwykle trafnie oddaje ono obawy związane z coraz większym wpływem strefy wirtualnej na nasze życia. - Nic dziwnego, że tak wielu głosujących wskazało na to właśnie określenie - zauważa Casper Grathwohl, prezes Oxford Languages.

Ogłosili Słowo Roku 2024. "Nic dziwnego, że tak wielu je wskazało"

Ogłosili Słowo Roku 2024. "Nic dziwnego, że tak wielu je wskazało"

Źródło:
Oxford University Press, tvn24.pl

Londyn zajął pierwsze miejsce w najnowszej edycji rankingu Najlepszych Miasta Świata. Zestawienie, we współpracy z instytutem Ipsos, przygotowała międzynarodowa agencja konsultingowa Resonance. Przy jego opracowywaniu uwzględniono takie czynniki, jak stosunek cen do zarobków, układ przestrzenny, scena kulturalna czy jakość powietrza. Na liście znalazły się dwa miasta z Polski.

Oto Najlepsze Miasta Świata 2025. Na liście dwa z Polski  

Oto Najlepsze Miasta Świata 2025. Na liście dwa z Polski  

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Zarzut nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym usłyszał egipski naukowiec, którego walizka wybuchła dwa miesiące temu w sortowni bagażu Lotniska Chopina - podało Radio ZET. Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia.

Wybuch walizki na warszawskim lotnisku, w niej suchy lód i komórki płuc chomika. Właściciel bagażu z zarzutem

Wybuch walizki na warszawskim lotnisku, w niej suchy lód i komórki płuc chomika. Właściciel bagażu z zarzutem

Źródło:
Radio Zet, tvnwarszawa.pl

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ustalił miejsce, gdzie nielegalnie złomowano kutry rybackie. Na działce w powiecie słupskim inspektorzy znaleźli siedem pociętych już jednostek. Przedsiębiorcy, który nie posiada wymaganego zezwolenia na przetwarzanie odpadów, grozi nawet milion złotych kary.

Nielegalnie złomował kutry rybackie. Grozi mu nawet milion złotych kary

Nielegalnie złomował kutry rybackie. Grozi mu nawet milion złotych kary

Źródło:
WIOŚ Gdańsk/TVN24

Policjanci z Oświęcimia (Małopolskie) zatrzymali 26-letniego mieszkańca Krakowa, który wskoczył na maskę samochodu, którym podróżowało małżeństwo. Uderzając ręką w szybę, rozbił ją.

Zaatakował samochód, rozbijając szybę. Przed komisariat podjechał na masce

Zaatakował samochód, rozbijając szybę. Przed komisariat podjechał na masce

Źródło:
tvn24.pl

81-latek za śmiertelne potrącenie dwóch kobiet w Częstochowie został skazany na dwa lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Ma też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na osiem lat. Wyrok nie jest prawomocny.

Dwie kobiety zginęły na pasach. 81-latek skazany

Dwie kobiety zginęły na pasach. 81-latek skazany

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura przesłuchała pierwszych świadków w sprawie śmierci dwóch młodych mężczyzn. Wiadomo, że bawili się na tej samej domówce w jednej z podkaliskich wsi. Jeden zmarł w sobotę, drugi w nocy, już w niedzielę. Obaj w swoich domach. Na razie żadna z zatrzymanych do sprawy osób nie usłyszała zarzutów, ale jak podaje prokuratura, wciąż pozostają w policyjnym areszcie.

Byli na tej samej imprezie, kilka godzin po niej zmarli. Prokuratura o tajemniczej śmierci dwóch mężczyzn

Byli na tej samej imprezie, kilka godzin po niej zmarli. Prokuratura o tajemniczej śmierci dwóch mężczyzn

Źródło:
tvn24.pl, kalisz24.info.pl, PAP

65-latka przechytrzyła oszustów. Przestępcom podającym się za policjantów zamiast pieniędzy zostawiła w torebce jabłko i krzyżówkę. Powiadomiła też prawdziwych policjantów, a ci przygotowali zasadzkę i zatrzymali 40-latka, który odbierał "pieniądze".

Jabłko, krzyżówka i zasadzka. 65-latka przechytrzyła oszustów

Jabłko, krzyżówka i zasadzka. 65-latka przechytrzyła oszustów

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie blokad dróg organizowanych przez aktywistów klimatycznych. Od tygodnia Ostatnie Pokolenie organizuje blokady Wisłostrady. Premier przekazał, że wezwał "służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom".

Donald Tusk o blokadach dróg: wezwałem służby do zdecydowanej reakcji

Donald Tusk o blokadach dróg: wezwałem służby do zdecydowanej reakcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Skrajnie prawicowa partia AUR zajęła drugie miejsce w wyborach parlamentarnych w Rumunii. W niedzielę obok lidera partii George'a Simiona, który wygłaszał przemówienie po głosowaniu, stał były europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.

Skrajnie radykalny Simion przemawia. Obok szeroko uśmiechnięty Ryszard Czarnecki

Skrajnie radykalny Simion przemawia. Obok szeroko uśmiechnięty Ryszard Czarnecki

Źródło:
Reuters, PAP

Spółka Redan, działająca przez wiele lat w branży odzieżowej, złożyła do sądu wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego oraz wniosek o ogłoszenie upadłości. Firma poinformowała, że w 2024 roku podejmowała działania w celu zakończenia działalności w zakresie udziału w handlu odzieżą, w tym odzyskania zaangażowanych w nią środków i spłatę zobowiązań oraz zbudowania rentownej działalności w zakresie świadczenia usług logistycznych.

Polska firma w tarapatach. Wniosek o ogłoszenie upadłości

Polska firma w tarapatach. Wniosek o ogłoszenie upadłości

Źródło:
PAP

Według ustaleń śledczych prokurator Bartosz F. z Wrocławia podczas pobytu w Lublinie miał poczęstować kobietę ciastkami z marihuaną. Jest zawieszony w czynnościach służbowych. Przed sądem odpowie za udzielenie środka odurzającego.

Prokurator stanie przed sądem za poczęstowanie kobiety ciastkiem z marihuaną

Prokurator stanie przed sądem za poczęstowanie kobiety ciastkiem z marihuaną

Źródło:
PAP

Do poważnego wypadku doszło na drodze krajowej numer 50 w okolicach węzła Wiskitki (powiat żyrardowski). W wyniku zderzenia dwóch ciężarówek i samochodu osobowego ranna została kobieta. DK50 jest zablokowana.

Auto zmiażdżone przez dwie ciężarówki, kierująca ranna. Wezwano śmigłowiec ratowniczy

Auto zmiażdżone przez dwie ciężarówki, kierująca ranna. Wezwano śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Pajęczna (Łódzkie) zatrzymali 27-latka, który zostawił w wannie czteroletnią pasierbicę i nie reagował na jej płacz, bo był pijany. Dziewczynka trafiła do szpitala z objawami hipotermii. Mężczyzna usłyszał zarzuty, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Zostawił czterolatkę w wannie, nie reagował na jej płacz. Wyziębiona dziewczynka trafiła do szpitala

Zostawił czterolatkę w wannie, nie reagował na jej płacz. Wyziębiona dziewczynka trafiła do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Rzadkie w naszym kraju zjawisko zaobserwowała w poniedziałek o poranku Reporterka24. W Dębicy (województwo podkarpackie) pojawiły się dobrze widoczne słupy świetlne.

Świetlne słupy wyrosły między domami

Świetlne słupy wyrosły między domami

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Ignis to oficjalna nazwa pierwszej polskiej misji technologicznej na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z udziałem astronauty Sławosza Uznańskiego. W poniedziałek w Warszawie zaprezentowano również oficjalny emblemat misji.

"Ogień". Pierwsza taka polska misja

"Ogień". Pierwsza taka polska misja

Źródło:
PAP, POLSA

Pracownicy Biedronki, Lidla i Carrefoura otrzymają od pracodawców specjalne bonusy pod koniec roku. Zatrudnieni w tych sieciach będą mogli liczyć na paczki świąteczne dla siebie i dzieci, a także bony podarunkowe.

Paczki dla dzieci i bony. Tak sieci nagradzają pracowników

Paczki dla dzieci i bony. Tak sieci nagradzają pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Puławscy policjanci zatrzymali 43-latkę, która próbując wyjechać z parkingu, uszkodziła dwa inne auta. Kobieta odmówiła badania alkomatem, więc pobrano jej krew do badań.

Wyjeżdżając z parkingu, uszkodziła dwa samochody

Wyjeżdżając z parkingu, uszkodziła dwa samochody

Źródło:
tvn24.pl, KPP Puławy

Wysoka temperatura powoduje osłabienie układu odpornościowego u ssaków - twierdzą naukowcy. Badania przeprowadzone na kapucynkach między innymi na Uniwersytecie w Michigan dostarczają kolejnych dowodów na to, że globalne ocieplenie stało się poważnym zagrożeniem dla dzikich zwierząt.

"Nie mogę uwierzyć, że zaobserwowaliśmy to u kapucynek"

"Nie mogę uwierzyć, że zaobserwowaliśmy to u kapucynek"

Źródło:
Cosmos Magazine, Science

Proirańskie irackie ugrupowania zbrojne przekroczyły ostatniej nocy granice Syrii, aby wesprzeć siły rządowe - podał w poniedziałek Reuters, powołując się na źródła w armii syryjskiej. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH) podało, że co najmniej 11 osób cywilnych, w tym pięcioro dzieci zginęło w poniedziałek w wyniku rosyjskich i syryjskich ataków lotniczych na kontrolowane przez rebeliantów obszary prowincji Idlib.

Proirańskie bojówki dołączają do walki. "Świeże posiłki" dla reżimu Asada

Proirańskie bojówki dołączają do walki. "Świeże posiłki" dla reżimu Asada

Źródło:
PAP

Carlos Tavares, dyrektor generalny koncernu motoryzacyjnego Stellantis zrezygnował ze stanowiska ze względu na różnice zdań z zarządem oraz rozczarowujące wyniki sprzedaży samochodów. Decyzja weszła w życie w momencie jej ogłoszenia.

Szef giganta odchodzi. Żegnają go "z zadowoleniem"

Szef giganta odchodzi. Żegnają go "z zadowoleniem"

Źródło:
CNN

Starsze córki Bruce'a Willisa podzieliły się zdjęciami w mediach społecznościowych, na których widać je u boku taty. Słynny aktor na fotografiach otoczony jest czułością, w rękach trzyma upominek.

"Najlepszy tata na świecie". Córki Bruce'a Willisa podzieliły się wspólnymi zdjęciami

"Najlepszy tata na świecie". Córki Bruce'a Willisa podzieliły się wspólnymi zdjęciami

Źródło:
The Independent, TVN24

Trzy osoby nie żyją, a ponad 30 trafiło do szpitala po zjedzeniu potrawy z mięsa żółwia morskiego na Filipinach - poinformowała w poniedziałek stacja BBC. Choć polowanie na te zwierzęta jest nielegalne, to w niektórych społecznościach ich mięso i jaja nadal stanowią tradycyjny przysmak.

Zjedli mięso żółwia, nie żyją

Zjedli mięso żółwia, nie żyją

Źródło:
BBC, ABS-CBN

Tegorocznym zwycięzcą Black Friday był handel internetowy - podał magazyn "Forbes". Promocje w sieci wygenerowały rekordową sprzedaż w Stanach Zjednoczonych. Z drugiej strony tradycyjni detaliści mieli aż 8-procentowy spadek ruchu w galeriach handlowych.

11 milionów co minutę. Są rekordy sprzedaży

11 milionów co minutę. Są rekordy sprzedaży

Źródło:
Forbes, CNN

W niedzielę pracownicy wszystkich zakładów Volkswagena w Niemczech zostali wezwani do strajków ostrzegawczych - przekazał przedstawiciel niemieckiego związku zawodowego IG Metall Thorsten Groeger. Trzecia tura negocjacji, zorganizowana w czwartek, zakończyła się bez rezultatu.

Zakończył się "okres pokoju". Strajki w gigancie

Zakończył się "okres pokoju". Strajki w gigancie

Źródło:
PAP

Wieczorem oraz najbliższej nocy warunki na drogach w niektórych regionach Polski staną się trudne - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Głównym zagrożeniem będą gęste mgły, ograniczające widzialność do 200 metrów. Alarmy pierwszego stopnia zostały wydane dla pięciu województw.

"Będą szybko tworzyć się po zachodzie słońca". Są ostrzeżenia IMGW

"Będą szybko tworzyć się po zachodzie słońca". Są ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W Tarnowskich Górach (Śląskie) 33-letnia kobieta potrąciła na przejściu dla pieszych czterolatka. Chłopiec był pod opieką matki. Na szczęście nic poważnego obojgu się nie stało.

Czterolatek potrącony na przejściu dla pieszych

Czterolatek potrącony na przejściu dla pieszych

Źródło:
tvn24.pl

Otwoccy policjanci rozbili szajkę trudniącą się handlem podrabianymi perfumami. Zatrzymano pięć osób i zabezpieczono 8,5 tysięcy sztuk towaru. Jego szacunkowa wartość, w przypadku produktów oryginalnych, wyniosłaby pieć milionów złotych.

8,5 tysiąca sztuk podrobionych perfum w mobilnych magazynach. Pięć osób zatrzymanych

8,5 tysiąca sztuk podrobionych perfum w mobilnych magazynach. Pięć osób zatrzymanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl