Pogonowski: zostałem przymuszony bezprawiem, żeby znaleźć się przed państwem

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Pogonowski: od 10 września komisja działa nielegalnie, dostarcza informacji, które szkodzą służbom i policji
Pogonowski: od 10 września komisja działa nielegalnie, dostarcza informacji, które szkodzą służbom i policjiTVN24
wideo 2/10
Pogonowski: od 10 września komisja działa nielegalnie, dostarcza informacji, które szkodzą służbom i policjiTVN24

Prawie cztery godziny trwało jawne przesłuchanie Piotra Pogonowskiego na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Były szef ABW został doprowadzony do Sejmu przez policję. - Zostałem przymuszony bezprawiem do tego, żeby znaleźć się przed państwem - stwierdził. - O systemie Pegasus dowiedziałem się z mediów - zeznał. Na początku obrad doszło do awantury, w wyniku której posłowie PiS, którzy utrudniali przebieg prac komisji, zostali wykluczeni z posiedzenia.

Jawna część przesłuchania Piotra Pogonowskiego rozpoczęła się o godzinie 10, a zakończyło się przed godziną 14. Jak zapowiadała przewodnicząca Komisji Magdalena Sroka, posiedzenie planowane jest "w części jawnie, a w drugiej części w formule niejawnej". Niejawne posiedzenie rozpoczęło się po przerwie, o 14.20.

Sroka tłumaczyła, że były szef ABW jest ważnym świadkiem, ponieważ odpowiadał za Agencję w momencie, gdy kupowany był system Pegasus. Wskazała, że ABW również korzystała z oprogramowania szpiegowskiego.

Na godzinę 14 zaplanowano przesłuchanie byłego zastępcy szefa CBA Daniela Karpety, nie stawił się przed komisją.

Awantura na sali

Na początku posiedzenia doszło do awantury. Na sali pojawili się posłowie PiS Mariusz Gosek i Marcin Przydacz, którzy chcieli wziąć udział w przesłuchaniu i utrudniali prace komisji.

- Dzisiaj przybyło dwóch przedstawicieli klubu parlamentarnego PiS na posiedzenie komisji. Właśnie mieliśmy incydent, na którym jeden z członków, pan Gosek, odmówił podpisania listy obecności. Bez tego nie ma możliwości uczestniczenia w komisji - powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Zwrócił się z pytaniem do ekspertów o opinię w tej kwestii.

Paweł PogonowskiPAP/Leszek Szymański

Gdy Gosek próbował odpowiedzieć Zembaczyńskiemu, przewodnicząca komisji wyłączyła mu mikrofon. - Momencik panie pośle, niech doradcy wypowiedzą się na zadane pytanie przez pana posła Zembaczyńskiego. Zaraz otrzyma pan głos - zapewniła Sroka. Po czym udzieliła głosu mecenasowi Piotrowi Marciniakowi.

- Tak naprawdę kwestia wpisania na listę ma jedynie charakter formalny - wskazał. - Skoro pan poseł bierze udział w posiedzeniu komisji i zostanie to zaprotokołowane, to tak naprawdę bierze udział w komisji - stwierdził.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka wykluczyła posłów PiS z obrad komisji śledczej
Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka wykluczyła posłów PiS z obrad komisji śledczejTVN24

Następnie głos zabrał wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela. - Myślę, że mamy pełną jasność. Członkowie Prawa i Sprawiedliwości biorą udział w komisji śledczej, dając jednoznaczną rękojmię, że komisja jest legalna. Mamy doprowadzonego świadka przez służby naszego państwa, działające na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Zgłaszam wniosek o przejście do przesłuchania - powiedział.

W tym momencie Gosek ponownie upomniał się o prawo do głosu. - Najpierw przegłosujemy wniosek pana posła Treli - odparła Sroka. Wniosek został przyjęty. - Przechodzimy w takim razie do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego dzisiejszych obrad - powiedziała posłanka.

Przesłuchanie Pogonowskiego. Posłowie PiS wykluczeni z posiedzenia
Przesłuchanie Pogonowskiego. Posłowie PiS wykluczeni z posiedzenia TVN24

- Czy pani przewodnicząca jest w stanie udzielić nam głosu, czy nie - odezwał się Marcin Przydacz. Dopytywany, w jakiej sprawie chciałby zabrać głos, poseł PiS odparł, że "w sprawie, którą zajmuje się grupa posłów zgromadzonych w tej sali". - To nie jest komisja śledcza - stwierdził, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

Sroka kontynuowała obrady. W tym czasie posłowie Gosek i Przydacz zaczęli rozmawiać z obecnymi na sali dziennikarzami, utrudniając przebieg przesłuchania.

- Zarządzam przerwę. Panowie, bardzo proszę o opuszczenie sali, zakłócają panowie posiedzenie komisji - powiedziała Sroka, zwracając się do posłów PiS. Gdy jej upomnienia pozostały bez reakcji, złożyła wniosek o wykluczenie z posiedzenia Marcina Przydacza i Mariusza Goska. Wniosek został przegłosowany. - Bardzo proszę o opuszczenie sali. Miejsce na udzielenie wywiadów jest gdzie indziej - oznajmiła.

Były szef ABW Piotr Pogonowski na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji systemem PegasusPAP/Leszek Szymański

Swobodna wypowiedź Pogonowskiego

Piotr Pogonowski skorzystał z prawa do swobodnej wypowiedzi. Odniósł się na początku do kwestii doprowadzenia przed komisję. - Co do wątku mojego doprowadzenia czy pojawienia się tutaj przed komisją, czy też przed państwa zebraniem - zostałem wezwany na posiedzenie komisji na początku września. Miałem szczerą chęć i nawet, tak jak to ująłem w wypowiedzi medialnej, potrzebę, aby zjawić się i przedstawić nie tyle swoją, co istotną dla funkcjonowania służb specjalnych i służb policyjnych wersję wydarzeń - mówił były szef ABW.

Pogonowski powiedział, że komisja - zarówno jej przewodnicząca, jak i jej członkowie - przesądzili a priori, że użycie w Polsce Pegasusa, związane z prowadzeniem kontroli operacyjnej przez służby specjalne, było nielegalne. - Chciałem i chcę nadal, i to jest główny powód, dla którego wypowiadam się przed państwem, dać tej tezie stanowczy odpór, bo jest to teza szkodliwa. Szkodliwa dla Rzeczypospolitej, szkodliwa dla służb specjalnych i służb policyjnych, które tracą narzędzia pracy - stwierdził Pogonowski.

Mówił, że wcześniej trzykrotnie usprawiedliwiał swoją nieobecność na posiedzeniach komisji śledczej, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. - Trybunał Konstytucyjny wyraźnie podkreślił, że wyrok obowiązuje od chwili ogłoszenia na sali rozpraw przez skład trybunalski - zaznaczył. - W tym momencie oczywiście jako osoba znająca prawo, przestrzegająca prawa skrupulatnie w działalności zawodowej, jak i prywatnej, usprawiedliwiłem swoją nieobecność, powołując się na fakt wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny. Wyroku, który uniemożliwia zgodnie z prawem, legalne procedowanie przez komisję - dodał Pogonowski.

- Sąd okręgowy odmówił ukarania mnie, uznając, że za bałagan prawny w państwie nie może odpowiadać obywatel - kontynuował Pogonowski. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka upomniała świadka, aby w swojej wypowiedzi ograniczył się do meritum sprawy, a nie do relacjonowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego i sądu okręgowego. - Pan doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że przedmiot komisji jest bardzo ściśle określony - mówiła Sroka. 

Swobodna wypowiedź Piotra Pogonowskiego przed komisją śledczą ds. Pegasusa
Swobodna wypowiedź Piotra Pogonowskiego przed komisją śledczą ds. PegasusaTVN24

Pogonowski: o Pegasusie dowiedziałem się z mediów

Dopytywany przez posła Marcina Bosackiego, kiedy po raz pierwszy dowiedział się o systemie Pegasus, świadek odparł: - O systemie Pegasus dowiedziałem się z mediów. O innych systemach dowiedziałem się w innym czasie, ale nie jest to informacja jawna.

- To, co państwo nazywają Pegasusem, ja tego nie obsługiwałem. Mówię o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Inne nazwy, które tu padły, są mi bardziej znane, ale tak jak powiedziałem, nie będę na posiedzeniu jawnym o tym mówił. Na niejawnym będę mówił, o ile będę zgodnie z prawem zwolniony z tajemnicy - powiedział Pogonowski.

Jak mówił, "było kilkadziesiąt orzeczeń sądów, w tym Sądu Najwyższego, które uznawały zgodność z prawem oprogramowania". - Było wiele orzeczeń, które dotyczyły najbardziej zaawansowanych środków techniki operacyjnej i uznawały je za legalne - mówił.

Zaznaczył, że "każdy środek, każde narzędzie, które było stosowane przez służby polskie, ABW (...), każde narzędzie, wszelkie ryzyka, które były z nim związane, były badane, były poddane ocenie, mitygowane". - Jeżeli plusy dodatnie przeważały nad ujemnymi, wówczas oczywiście takie narzędzia były stosowane - zeznał świadek.

Tomasz Trela dopytywał, czy świadek spotkał się z systemem Pegasus w ramach wykonywania swoich obowiązków szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Nazwy Pegasus w moich pracach sobie nie przypominam. Pamiętam ją z mediów. A spotkałem się oczywiście, będąc szefem, z wieloma dziesiątkami różnego rodzaju. Tak jak powiedziałem, był to czas bardzo dynamicznego doposażenia służb w narzędzia techniczne. (...) Spotkałem się z wieloma systemami. Nazwa Pegasus w mojej jaźni odbiła mi się wyłącznie z mediów - powtórzył. Dopytywany, czy opiekował się systemem Pegasus, świadek odparł: - Uchylam się odpowiedzi na pytanie sformułowane w ten sposób, gdyż obejmuje ono zagadnienia objęte klauzulą.

"ABW zakupiła wszystkie niezbędne systemy"

Szefowa komisji śledczej Magdalena Sroka w sesji pytań nawiązywała do swobodnej wypowiedzi świadka, w której mówił, że służby powinny dysponować najnowocześniejszymi metodami walki z przestępczością. Pytała, dlaczego ABW nie kupiła systemu Pegasus. Świadek odparł, że pytanie porusza tematykę niejawną. - Ale abstrahując od tak zadanego pytania, mogę powiedzieć, że ABW zakupiła wszystkie niezbędne systemy, które gwarantowały jej skuteczną realizację swoich zadań, obowiązków - zeznał Pogonowski.

Na uwagę Sroki, że jednak Agencja nie kupiła Pegasusa, świadek odparł: - Ja nie wiem, co to jest Pegasus.

Sroka próbowała też pytać, w jakich okolicznościach ABW dowiedziała się o zakupie przez CBA systemu Pegasus, ale świadek zaznaczył, że pytanie dotyka kwestii niejawnych, dlatego musi uchylić się od odpowiedzi ze względu na odpowiedzialność karną.

Pogonowski mówił, że nie wie, jakie narzędzie zostało zakupione od izraelskiej służby, "jaka jest jej charakterystyka i w jaki sposób było wkomponowane w system teleinformatyczny". - Nie mam takiej wiedzy, w znaczeniu, że ja nie wiem jak działa to wszystko, co zostało kupione czy być może zostało kupione. To są informacje niejawne, ja o nich nie będę publicznie mówił, debatował na temat tego czy ktoś coś kupił i ma - powiedział.

Pogonowski: Pegasus jest środkiem legalnym

Były szef ABW ocenił, że Pegasus jest środkiem legalnym, zgodnym z prawem i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego. - Wierzę, że służby specjalne, policyjne są wyposażone w najlepszy dostępny sprzęt po to, żeby zgodnie ze swoim obowiązkiem zapewnić w najwyższym możliwym poziomie bezpieczeństwo obywateli, bezpieczeństwo państwa - oświadczył Pogonowski.

W jego ocenie Pegasus jest systemem legalnym, ponieważ ustawodawca nie jest w stanie wymienić "wszystkich środków, ich cech technicznych itd., które służą zapewnieniu bezpieczeństwa państwa". - Rozwój techniki idzie tak szybko - zaznaczył świadek.

Jak dodał "legalność tego środka nie wynika tylko i wyłącznie z tego, że ustawodawca ogólnie opisał, co jest naturalne i normalne". Pogonowski powołał się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed 10 lat, który - w opinii świadka - "bardzo szczegółowo opisuje warunki legalności stosowania przez służby techniki specjalnej, operacyjnej".

Zdaniem byłego szefa ABW mówienie, że któraś z "aprobowanych przez sądy i rozstrzyganych w instancjach metod pozyskiwania informacji w ramach prowadzenia legalnej kontroli" jest nielegalna, jest sprzeczne z prawdą.

Pogonowski: na pewno ABW wydało opinię o systemie Pegasus

Pogonowski zeznał, że pełniąc funkcję szefa ABW, słyszał o izraelskiej firmie NSO Group. Pytany, czy kiedykolwiek miał kontakt z systemem Pegasus, opracowanym przez tę firmę odparł: - Hipotetycznie, jeżeli było to oprogramowanie na najwyższym poziomie światowym, na pewno leżało w zakresie zainteresowania ABW, tak jak innych służb i innych państw. Zastrzegł, że nie będzie mówił o konkretnym produkcie, ponieważ jest to informacja niejawna.

Podkreślił także, że nigdy "świadomie" nie spotkał się z przedstawicielem NSO Group. Odniósł się również do firmy Matic, przyznając, że wie o jej istnieniu jedynie z doniesień medialnych. - Z tego, co dowiedziałem się, jest pośrednikiem czy wyłącznym przedstawicielem NSO Group w Polsce, czy być może szerzej w Europie, oferującym sprzęt czy oprogramowanie produkowane przez NSO Group, być może także inne spółki, tego nie wiem - powiedział.

Na pytanie o swoją pierwszą opinię dotyczącą działania, skuteczności i bezpieczeństwa Pegasusa, odparł, że ABW wydawało wiele opinii związanych z różnymi aspektami bezpieczeństwa, w tym teleinformatycznego. - Na pewno, jeżeli chodzi o to oprogramowanie, o którym mówimy, też wydawaliśmy taką opinię - zeznał.

Zaznaczył jednak, że nie pamięta szczegółów tej opinii i nie może potwierdzić, czy dotyczyła konkretnego produktu, ponieważ takie informacje są objęte klauzulą tajności. - Na pewno wszelkie możliwe wątpliwości z punktu widzenia ABW były podnoszone przy zakupie czy pozyskiwaniu w inny sposób każdego środka techniki specjalnej. I oczywiście to wszczyna pewien proces, który kończy się albo decyzją na tak, albo na nie - tłumaczył.

Pogonowski: uległem bezprawiu

Witold Zembaczyński pytał, czy - w świetle argumentów, które przytoczył Pogonowski w swobodnej wypowiedzi o nielegalności działań komisji - łamie prawo, zeznając na przesłuchaniu. Pogonowski odparł, że "znajduje się w stanie wyższej konieczności". - Zostałem przymuszony bezprawiem do tego, żeby znaleźć się przed państwem - mówił były szef ABW.

- Realizuję wyższy interes publiczny, który polega na tym, żeby sprostować kłamstwa i dezinformacje związane z pracą państwa - dodał Pogonowski. Mówił też, że "w wolnym kraju może przybyć do Sejmu i rozmawiać". Na uwagę, że nie przybył z własnej woli, ale "został doprowadzony przez policję", odparł: - Uległem bezprawiu.

Pogonowski: nigdy nie byłem członkiem żadnej partii politycznej

Były szef ABW pytany przez wiceprzewodniczącego komisji Patryka Jaskulskiego (KO) o jego powiązania z PiS, powiedział, że kandydował w wyborach parlamentarnych w 2011 roku z list ugrupowania, ponieważ "został poproszony o to, żeby podjąć ten trud". Jednocześnie zadeklarował, że nigdy nie był członkiem żadnej partii politycznej.

- Był to wspaniały czas kampanii, poznałem wiele osób ciekawych, bardzo wartościowych. To mnie ubogaca w odróżnieniu od innych spotkań i innych kontaktów - ocenił.

Dopytywany, czy był członkiem rady programowej PiS, odparł, że "trudno powiedzieć". - Pomagałem (tworzyć program PiS - red.) w zakresie funkcjonowania służb specjalnych - podkreślił.

Były szef ABW wyjaśnił, że aktualnie pracuje w Narodowym Banku Polskim, jednak "trudno mu powiedzieć, czy to nagroda, czy kara" za pomoc PiS w kampanii wyborczej.

Pytany, czy jako szef ABW rozmawiał na temat programów operacyjnych używanych przez służby z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, zaprzeczył. - O ile w ogóle spotkałem się z panem prezesem Kaczyńskim - dodał. Z kolei pytany, czy rozmawiał z politykami PiS o wezwaniu przed komisję, odparł, iż wydaje mu się, że nie. - Wiele osób wysłało mi SMS-y, w których podkreślały nielegalność tych wezwań po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego - zeznał. Zastrzegł, że nikt mu nie zabraniał przyjścia na komisję ani nie sugerował, co ma zrobić. - Ja nie utrzymuję w ogóle kontaktu z posłami PiS - podkreślił.

Pogonowski: należy zapytać sądu, dlaczego zgodził się na kontrolę operacyjną Brejzy

Na stwierdzenie, że wykorzystanie oprogramowania Pegasus w sprawie Krzystofa Brejzy było nadużyciem, Pogonowski odpowiedział, że należałoby zapytać prokuratora generalnego i sądu, dlaczego sąd zgodził się na przeprowadzenie kontroli operacyjnej.

Zapewniał, że "dla służby ważne jest, czy (oprogramowanie - red.) jest skuteczne, czy pozwala (...) zabezpieczyć realizację interesu Rzeczpospolitej Polskiej".

Zabezpieczenie tego interesu podważył zadający pytania poseł Witold Zembaczyński (KO). - Pegasusa używano w stosunku do figurantów, którzy w żaden sposób nie stanowili (...) zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa - to jest przykład Krzysztofa Brejzy. I to są ewidentne nadużycia i tło polityczne tych nadużyć komisja bada - powiedział Zembaczyński.

- Jeżeli chodzi o wykorzystywanie techniki operacyjnej, czyli prowadzenie kontroli operacyjnej przy użyciu wszystkich dostępnych środków, form i metod, nie było działań nielegalnych - stwierdził były szef ABW. Jego zdaniem to do prokuratury generalnej i sądu należałoby się zwrócić z zapytaniem o przesłanki, na podstawie których sąd wyraził zgodę na kontrolę operacyjną.

Pogonowski przekonywał, że służby nigdy nie wprowadziły w błąd co do używanego oprogramowania ani prokuratora krajowego, ani sędziów. A sami sędziowie wiedzieli, czym jest Pegasus, także z doniesień medialnych. - Nie uznawajmy sędziów czy prokuratora generalnego, krajowego za osoby totalnie pozbawione jakiejkolwiek wiedzy, rozeznania - stwierdził.

Pogonowski doprowadzony przez policję

W poniedziałek rano Pogonowski został zatrzymany przez służby w celu przymusowego doprowadzenia go na posiedzenie komisji. Kilkanaście minut przed godziną 10 został przywieziony i odprowadzony przez policję przed komisję.

Pogonowski nie stawił się trzykrotnie na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego uznające prace komisji za niekonstytucyjne. Po zasięgnięciu opinii ekspertów prawnych, komisja stwierdziła, że sytuacja kwalifikuje się do zastosowania środków przymusu w postaci przymusowego doprowadzenia świadka, z czym zgodził się Sąd Okręgowy w Warszawie.

Piotr Pogonowski w asyście policji Leszek Szymański/PAP

Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. Przed komisją zeznawali też podsłuchiwani Pegasusem: prokurator Ewa Wrzosek, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł KO Krzysztof Brejza.

System szpiegowski Pegasus

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Autorka/Autor:momo, ek

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Wszystkich członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, którzy będą podejmowali decyzję o tym, kto będzie reprezentantem Polski w MKOl, poinformuję listownie o roli prezydenta w kwestii nowelizacji ustawy o sporcie - przekazał w "Faktach po Faktach" w TVN24 Sławomir Nitras, minister sportu. Stwierdził, że Andrzej Duda, odsyłając ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, "stanął przeciwko całemu środowisku sportowemu".

Nitras: prezydent stanął przeciwko całemu środowisku sportowemu

Nitras: prezydent stanął przeciwko całemu środowisku sportowemu

Źródło:
TVN24

Izba Reprezentantów i Senat USA zebrały się w poniedziałek na specjalnym połączonym posiedzeniu, by oficjalnie policzyć głosy elektorskie i zatwierdzić wynik wyborów prezydenckich. Procedurze przewodniczyła wiceprezydentka Kamala Harris, która była przeciwniczką Donalda Trumpa w listopadowych wyborach. Cztery lata temu, właśnie w trakcie tej procedury, doszło do szturmu na Kapitol.

Kongres zatwierdził wybór Donalda Trumpa na prezydenta

Kongres zatwierdził wybór Donalda Trumpa na prezydenta

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Śnieżyce, które w niedzielę natarły nad Stany Zjednoczone, zebrały śmiertelne żniwo. Jak poinformowała telewizja CNN, zginęły trzy osoby. Ponad 60 milionów Amerykanów zostało objętych alertami pogodowymi, a na terenie kilku stanów ogłoszono stan wyjątkowy. Wielu ludzi jest bez prądu, poważne utrudnienia występują na lotniskach.

Zginęły trzy osoby. "Od 32 lat nie widzieliśmy takich opadów śniegu"

Zginęły trzy osoby. "Od 32 lat nie widzieliśmy takich opadów śniegu"

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, PAP, Reuters, CNN, tvnmeteo.pl

Będziemy czekali na propozycję od mediów w sprawie organizacji debat prezydenckich - przekazał w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister sportu Sławomir Nitras, współpracujący z ubiegającym się o prezydenturę Rafałem Trzaskowskim. Jego zdaniem powinna odbyć się co najmniej jedna taka debata przed pierwsza turą i co najmniej jedna przed drugą.

Co z organizacją debat prezydenckich? "Mogę złożyć taką deklarację"

Co z organizacją debat prezydenckich? "Mogę złożyć taką deklarację"

Źródło:
TVN24

Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił, że ustąpi ze stanowiska lidera Liberalnej Partii Kanady i tym samym przestanie być premierem. Będzie pełnić jednak swoje funkcje do czasu wyboru swojego następcy. Przekazał przy tym, że prace parlamentu będą zawieszone do 24 marca.

Justin Trudeau ustępuje ze stanowiska. Prace parlamentu zawieszone

Justin Trudeau ustępuje ze stanowiska. Prace parlamentu zawieszone

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CBS News

Brazylijskie władze w poniedziałkowym komunikacie przekazały, że Indonezja oficjalnie dołączyła do grupy BRICS jako pełnoprawny członek. Brazylia przewodzi blokowi państw w ramach prezydencji w 2025 roku.

BRICS powiększa się o kolejne państwo

BRICS powiększa się o kolejne państwo

Źródło:
Reuters, PAP

Mimo bardzo małej prędkości samochody ślizgały się na rondzie Rafała Wojaczka w Kędzierzynie-Koźlu. Winny był lód pokrywający jezdnię.

Kierowcy ślizgali się na rondzie. Nagranie

Kierowcy ślizgali się na rondzie. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dwoje dorosłych i pięcioro dzieci z Rumi (woj. pomorskie) trafiło do szpitali z objawami zatrucia czadem. Najmłodsze z rodzeństwa ma pięć lat. Wszyscy wyszli już ze szpitali.

Pięciolatek stracił przytomność. Później do szpitala trafiła cała rodzina

Pięciolatek stracił przytomność. Później do szpitala trafiła cała rodzina

Źródło:
TVN24/Fakty TVN

Nagranie, na którym kot strąca lecącego w jego kierunku rzekomego drona kamikadze, zdobywa dużą popularność w sieci, także wśród polskich internautów. Jak twierdzi autor zagranicznego wpisu - ma to być dron o przeznaczeniu wojskowym. Prawda jest jednak nieco inna.

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen powierzył misję utworzenia rządu Herbertowi Kicklowi. To lider skrajnie prawicowej i prorosyjskiej Wolnościowej Partii Austrii. Prezydent poinformował o tym po trwającym ponad godzinę spotkaniu z Kicklem. Wcześniej Karl Nehammer z Austriackiej Partii Ludowej ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska kanclerza po fiasku rozmów koalicyjnych.

Lider skrajnie prawicowej i prorosyjskiej partii ma utworzyć rząd

Lider skrajnie prawicowej i prorosyjskiej partii ma utworzyć rząd

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent Salwadoru prowadzi brutalną kampanię przeciwko gangom, co wywołuje zaniepokojenie wśród organizacji obrony praw człowieka, ale skuteczna rozprawa z przestępczością przyniosła mu ogromną popularność - nie tylko w kraju, ale również wśród mieszkańców i polityków innych państw regionu. Nayib Bukele zdobył w 2024 roku reelekcję, mimo że salwadorska konstytucja zabrania sprawowania władzy prezydenckiej przez dwie kolejne kadencje.

"Najbardziej cool spośród dyktatorów". Rządzi, ile chce, zjednuje obywateli. Obserwatorzy mówią: uważajcie

"Najbardziej cool spośród dyktatorów". Rządzi, ile chce, zjednuje obywateli. Obserwatorzy mówią: uważajcie

Źródło:
PAP

Andrzej K. podejrzany o potrącenie 14-letniego chłopca na przejściu dla pieszych w Warszawie usłyszał zarzuty - spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia, a także zarzut niezastosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Twierdzi, że po wypadku nie zdawał sobie sprawy z tego, co się stało. Po zdarzeniu "ukrył pojazd i spożywał alkohol z członkiem rodziny". Prokuratura poinformowała, że do sądu został złożony wniosek o areszt.

Nie żyje 14-latek, kierowca busa z zarzutami. Nowe informacje z prokuratury

Nie żyje 14-latek, kierowca busa z zarzutami. Nowe informacje z prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24, PAP

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Paula Pinho oświadczyła, że szefowa KE Ursula von der Leyen mimo zapalenia płuc pracuje zdalnie i nie ma potrzeby wskazania jej zastępcy. Von der Leyen z powodu choroby odwołała przyjazd do Polski na wyjazdowe posiedzenie KE. Przewodnicząca Komisji odbyła rozmowę telefoniczną z Giorgią Meloni przed spotkaniem premier Włoch z Donaldem Trumpem.

Von der Leyen nie przekaże zastępstwa. Pracuje zdalnie mimo zapalenia płuc

Von der Leyen nie przekaże zastępstwa. Pracuje zdalnie mimo zapalenia płuc

Źródło:
PAP

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew spotkał się z ocalałymi i rodzinami członków załogi, którzy 25 grudnia zginęli w wypadku samolotu linii Azerbaijan Airlines. Przekazał, że jego kraj żąda od Rosji "ludzkiego podejścia" w sprawie tej katastrofy. Według nieoficjalnych doniesień maszynę omyłkowo zestrzeliła rosyjska obrona przeciwlotnicza.

"Wina spoczywa na przedstawicielach Rosji". Prezydent Azerbejdżanu żąda "ludzkiego podejścia"

"Wina spoczywa na przedstawicielach Rosji". Prezydent Azerbejdżanu żąda "ludzkiego podejścia"

Źródło:
PAP
AI jak wyścig kosmiczny w czasach zimnej wojny? Ma być "dowodem wyższości Zachodu"

AI jak wyścig kosmiczny w czasach zimnej wojny? Ma być "dowodem wyższości Zachodu"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie żyje Krzysztof Sońta, poseł VI i VII kadencji. W latach 1998-2007 był radnym Rady Miejskiej w Radomiu, a także pedagogiem i pełniącym funkcję dyrektora szkoły podstawowej.

Nie żyje Krzysztof Sońta. Był posłem i radnym w Radomiu

Nie żyje Krzysztof Sońta. Był posłem i radnym w Radomiu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śnieżyce, które w ostatnich dniach przechodzą przez Wielką Brytanię, wiążą się z występowaniem poważnych utrudnień. Niestety w prognozach widać kolejne opady śniegu, a ponadto Brytyjczykom zagrażają podtopienia. Ryzyko, że z powodu topniejącego śniegu i opadów deszczu dojdzie do powodzi, jest w ponad 150 miejscowościach.

Powodzie zagrażają 150 miejscowościom. Rzeki bliskie wylania

Powodzie zagrażają 150 miejscowościom. Rzeki bliskie wylania

Źródło:
Reuters, BBC, tvnmeteo.pl

Alicante to kolejne miasto, które walczy z popularnym wśród turystów wynajmem krótkoterminowym. Radni miejscy wprowadzili zakaz wydawania nowych licencji na prowadzenie takiej działalności. Nowe przepisy mają obowiązywać przez dwa lata.

Wakacyjny problem. Popularne miasto wprowadza zakaz

Wakacyjny problem. Popularne miasto wprowadza zakaz

Źródło:
PAP

Naprawdę się tego nie spodziewałam - mówiła Demi Moore, odbierając pierwszy Złoty Glob w swojej karierze. Amerykańska aktorka została uhonorowana za rolę w "Substancji".

Demi Moore z pierwszym Złotym Globem. "Zajmuję się tym od dawna, ponad 45 lat, i to pierwszy raz"

Demi Moore z pierwszym Złotym Globem. "Zajmuję się tym od dawna, ponad 45 lat, i to pierwszy raz"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Litwini przyjęli euro 10 lat temu. Pomimo obaw społeczeństwa europejska waluta okazała się dla Litwy kluczowa w trudnych czasach. Przyciągnęła też zagranicznych inwestorów - uważa ekonomistka Indres Genyte-Pikciene, cytowana przez agencję Elta.

10 lat temu przyjęli euro. Tak to oceniają

10 lat temu przyjęli euro. Tak to oceniają

Źródło:
Elta, "Rzeczpospolita"

Najbardziej zakorkowanym miastem w Europie w 2024 roku był Londyn - wynika z raportu firmy analitycznej Inrix. W stolicy Wielkiej Brytanii kierowcy spędzili w korkach średnio 101 godzin. Warszawa znalazła się w pierwszej dziesiątce zestawienia.

Najbardziej zakorkowane miasta Europy. Polska metropolia w czołówce

Najbardziej zakorkowane miasta Europy. Polska metropolia w czołówce

Źródło:
PAP

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Prezydent Andrzej Duda, nie przychodząc na tę uroczystość, sam pozbawił się tak naprawdę należnej mu uwagi w tej sytuacji. Myślę, że on jednak zrobił sobie sam na złość - mówiła w programie "W kuluarach" reporterka TVN24 Agata Adamek. Prezydent nie pojawił się na gali inaugurującej polską prezydencję w Radzie UE, mimo wysłanego wcześniej oficjalnego zaproszenia od premiera.

"Szanowny Panie Prezydencie". Co było w zaproszeniu od premiera

"Szanowny Panie Prezydencie". Co było w zaproszeniu od premiera

Źródło:
TVN24

Miliarder Elon Musk opublikował wpis, w którym stwierdził, że lider partii Reform UK Nigel Farage powinien odejść ze stanowiska. To, jak zwraca uwagę Reuters, nagłe wycofanie poparcia dla polityka kojarzonego szerzej przede wszystkim z brexitem i kolejny raz, kiedy wpływowy biznesmen otwarcie ingeruje w europejską politykę.

Musk, Farage i skazany. Miliarder chciał zapłacić. Usłyszał "nie" i się zdenerwował

Musk, Farage i skazany. Miliarder chciał zapłacić. Usłyszał "nie" i się zdenerwował

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Nowy typ kryształu, który pochłania ciepło przy odpowiednio wysokim ciśnieniu, może doprowadzić do powstania przyjaznych dla klimatu lodówek i klimatyzatorów - wskazuje czasopismo naukowe "Science". Ma to być alternatywa dla obecnie stosowanych cieczowych chłodziarek.

Takie będą lodówki przyszłości? Naukowcy o przełomowym odkryciu

Takie będą lodówki przyszłości? Naukowcy o przełomowym odkryciu

Źródło:
PAP, "Science"

We Wrocławiu policjant został potrącony przez autobus komunikacji miejskiej. Funkcjonariusz w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.

Dwóch policjantów zdążyło przebiec, trzeciego potrącił autobus. Jest w ciężkim stanie

Dwóch policjantów zdążyło przebiec, trzeciego potrącił autobus. Jest w ciężkim stanie

Źródło:
tvn24.pl

Jurek Owsiak opublikował oświadczenie, które rozpoczął apelem: "Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Zauważył w nim, że Fundacja WOŚP spotkała się "z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania".

"Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Apel Owsiaka

"Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Apel Owsiaka

Źródło:
PAP

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Złote Globy 2025 rozdane, a wśród nagrodzonych tytułów, znalazły się produkcje HBO/Max. "Hacks" ponownie został najlepszym serialem komediowym, a grająca w nim główną rolę Jean Smart - najlepszą aktorką w serialu komediowym/musicalu. Colin Farrell za serial "Pingwin" i Jodie Foster za serial "Detektyw: Kraina nocy" dostali statuetki dla najlepszych aktorów i aktorek w swoich kategoriach.

Złote Globy 2025. Zobacz nagrodzone seriale w serwisie Max

Złote Globy 2025. Zobacz nagrodzone seriale w serwisie Max

Źródło:
tvn24.pl

Ja wiedziałam, że wszystko rzucę, całą kuchnię, sprzątanie, wszystko... i przyjadę tutaj - mówi w TVN24 Joanna Kołaczkowska, zapowiadając swój występ na pierwszym Festiwalu Piosenki Filmowej w Bydgoszczy. Artystka zdradziła, dlaczego zdecydowała się wystąpić i jaki utwór zaśpiewa już dziś wieczorem.

Joanna Kołaczkowska na Festiwalu Piosenki Filmowej. "Będzie element humorystyczny"

Joanna Kołaczkowska na Festiwalu Piosenki Filmowej. "Będzie element humorystyczny"

Źródło:
tvn24.pl