- Chciałbym, żeby ta piosenka wzbudzała dreszcze u polityków - tak Paweł Kukiz mówi o swoim najnowszym utworze. "17 września - Polsza nie zagranica", osobisty "protest song" muzyka, miała premierę w czwartek, czyli dokładnie 70 lat po agresji radzieckiej na Polskę. O czym jest? - O enkawudziście, który rozstrzeliwuje Polaków i ma pięć minut przerwy na papierosa, bo akurat zepsuł się spychacz - wyjaśnia Kukiz.
Jak powiedział muzyk w programie "24 Godziny", z napisaniem utworu nosił się już od dawna - od kiedy usłyszał prawdziwą historię swojej rodziny. Muzyk wspominał, że jego dziadek, komendant policji, zginął w sowieckim więzieniu na Brygidkach we Lwowie. - Był razem z kilkoma setkami Polaków; policjantami, leśnikami, urzędnikami, których Rosjanie nie zdążyli wywieźć do Miednoje, Ostaszkowa, Katynia - mówił Kukiz. - Na dziedzińcu więzienia wykonano na nich egzekucję jako na wrogach ludu. Tym, którzy zabarykadowali się w celach, wrzucano do środka granaty - opowiadał.
Pięć minut przerwy, bo zepsuł się spychacz
Przypomniał również, że jego ojciec został zesłany do Kazachstanu i dopiero po wojnie wrócił do Polski. - Od zawsze nosiłem się z napisaniem takiej piosenki. W końcu przyszło samo, z pomocą Darka Dubrowskiego (współautora słów utworu - red.). Ale nie ma w niej ani jednego wyrachowanego słowa - stwierdził muzyk. Tekst utworu jest raczej przepełniony gorzką ironią. - Piosenka napisana jest z punktu widzenia enkawudzisty, który ma pięć minut przerwy na papierosa, bo akurat zepsuł się spychacz - dodał Kukiz.
"Nie czuję nienawiści do Rosjan"
Jak zaznaczył, nie czuje do Rosjan nienawiści, chociaż komunistów nadal sympatią nie darzy. Według niego jednak najważniejsze jest, by takie sytuacje jak ta zapoczątkowana przez radziecką agresję na Polskę nigdy się nie powtórzyły. Ale dyskusja o tym, zdaniem Kukiza, powinna odbyć się dużo wcześniej - na pewno nie dzisiaj.
- Ale nie możemy dopuścić do tego, żeby w ogóle o tym nie mówić za jakiś czas - podkreślił. Jego zdaniem jednak, musi upłynąć dużo czasu, zanim zmieni się mentalność Rosjan. - Młodzi Rosjanie mają jeszcze zbyt wiele kompleksów, wszczepionego poczucia dumy i wielkopaństwowości - uważa Kukiz. Jak dodał, nasi wschodni sąsiedzi nadal są w "szoku utraty imperialności".
- W nas jednak także nadal żyje homo sovieticus - zaznaczył muzyk. - Mamy wyprane mózgi jeszcze od czasów PRL-u, bo mamy takie szkoły i takie podręczniki, jakie mamy - dodał. Chciałby jednak, by jego piosenka wyzwoliła emocje wśród polityków. - Takie, żeby poczuli dreszcz i pomyśleli: przebaczamy albo: prosimy o przebaczenie - powiedział.
"Polsza nie zagranica"
(muzyka: Paweł Kukiz, słowa: Paweł Kukiz i Dariusz Dubrowski)
Kurica nie ptica
Polsza nie zagranica,
polej wódki Grisza
zaraz oddasz strzał
w tył głowy, do dołu,
ciało na ciało się rzuci,
Saszka ugnieść je musi,
a spychacz zepsuł się nam,
więc polej Griszka tak z duszy,
dla Saszy, bo spychacz nie ruszy,
tylu ich jeszcze zostało,
a naszym chce się już spać
raboty oczeń mnoga,
starszina chodzi zły,
bo psuje się pogoda,
a jeszcze tylu ich,
palec od cyngla boli,
nagana parzy stal,
a nam wciąż nowych dowożą,
nie dają wytchnienia nam,
Ech Griszka czio z taboj
czyżby Ci było ich żal
Kurica nie ptica
to tolka polskij Pan
Niech Wasja wapnem sypnie
na ten ostatni stos,
a wapno pamięć rozpuści,
sumienie prześpi się w noc,
potem by nie bolało,
posadzi się tu las
i prawda nie wyjdzie na jaw,
i Stalin odznaczy nas
tylu ich jeszcze zostało,
a spychacz zepsuł się nam,
tam w dole się jeszcze ruszają,
wypijmy Griszka do dna.
Źródło: tvn24