Mniej niż godzinę trwała operacja, której wynik nie tylko spełnił marzenie 15-letniego Dawida, ale również daje nadzieję innym, którzy muszą nosić skomplikowane aparaty. Teraz mogą nie tylko normalnie słyszeć, ale też normalnie żyć. Tylko kamera programu "Polska i świat" zarejestrowała pierwszy tego typu zabieg w Polsce.
Dawid urodził się bez małżowin usznych i z zarośniętymi przewodami słuchowymi. Do tej pory słyszał tylko dzięki specjalnemu urządzeniu, które nosił na głowie. Było ono jednak nieporęczne i przeszkadzało w codziennym funkcjonowaniu. - Uprawiam piłkę nożną, bardzo ją lubię i chciałbym dalej grać - mówi Dawid.
Bez porównania
Teraz chłopcu będzie łatwiej. Został mu wszczepiony specjalny implant uszny. Po kilku latach poszukiwań znalazł się sponsor, który ufundował urzadzenie, a zabieg przeprowadzili lekarze z waszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka. To pierwsza taka operacja.
- To jest ogromny technologiczny skok. Do tej pory robiliśmy to w ranie, a tutaj nie ma nic, wszystko jest schowane - będzie mógł zostawić urządzenie w szatni i popływać czy pograć w piłkę. Na to czekają miliony ludzi - tłumaczy specjalista otolaryngolog prof. dr hab. n. med. Andrzej Kukwa.
Urządzenie kosztuje ok. 25 tys. zł i jak zapewniają specjaliści, prawodopodbnie jego wszczepienie zrefunduje NFZ.
Autor: mn\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24