Do sądów w Polsce trafiły pierwsze pozwy o odszkodowanie z tytułu bezprawnego wykorzystania projektu boiska przez gminy w programie "Orlik - Moje Boisko 2012". Sprawę boisk nagłośnił "Superwizjer" w grudniu 2010 roku.
Nawet 100 tysięcy złotych może kosztować gminy wykorzystanie projektu, do którego - jak twierdzi Jerzy Pawłowski - Ministerstwo Sportu nigdy nie posiadało praw.
Jerzy Pawłowski od początku pracował przy tworzeniu projektu Orlika. Jednak w pewnym momencie został od niego odsunięty. Mimo to - jak twierdzi - jego projekt ciągle był udostępniany gminom zainteresowanym budową boisk.
19 mln odszkodowania
Pawłowski twierdzi, że boisk według jego projektu mogło powstać nawet 180 i dlatego jesienią 2010 roku zażądał od Ministerstwa Sportu 19 milionów złotych. Jakub Kwiatkowski rzecznik Ministerstwa Sportu - uważa zarzuty Pawłowskiego za nieuzasadnione i twierdzi, że ministerstwo jest gotowe spotkać się z Pawłowskim w sądzie. Ponadto według obliczeń urzędu, projekt, co do którego toczy się spór, został użyty tylko w 83 gminach.
Od kilku miesięcy gminy w całej Polsce otrzymują propozycje ugody ze strony spółki Archi Plus, właściciela praw autorskich do projektu. W przypadku braku ugody, sprawa trafi do sądu.
Pierwszą gminą, której spór o Orlika rozstrzygnie sąd, jest Rzepin. Marek Żurek z Wydziału Inwestycji Urzędu Gminy Rzepin twierdzi jednak, że roszczenia Pawłowskiego są bezzasadne, a projekt Orlika w ich gminie zaprojektowała firma projektowa z Zielonej Góry. Jej przedstawiciele nie chcieli z nami rozmawiać.
Gmina powiadomiła Ministerstwo Sportu o roszczeniach. Resort zadeklarował pomoc. Ciągle jednak nie sprecyzował, na czym miałaby ona polegać.
Źródło: Superwizjer
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu