Każdy wie, że misja utworzenia rządu w takim kształcie parlamentu, jaki jest teraz, jest niezwykle trudna - przyznał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. W programie potwierdził, że Elżbieta Witek ma być kandydatką PiS do Prezydium Sejmu.
Gościem Konrada Piaseckiego w poniedziałek - dniu, w którym rozpoczyna się pierwsze posiedzenie nowego Sejmu - był rzecznik rządu Piotr Mueller (PiS).
Relacja tvn24.pl: Ławy czekają. Partie wystawiają kandydatów na wicemarszałków
Pytany, czy wierzy, że misja stworzenia rządu powierzona Mateuszowi Morawieckiemu to zadanie na cztery lata, a nie na dwa lub cztery tygodnie, stwierdził, że PiS "zrobi co możliwe, aby tak się stało, ale każdy wie, że misja utworzenia rządu w takim kształcie parlamentu, jaki jest teraz, jest niezwykle trudna".
Dopytywany, dlaczego w takim razie PiS chce ją podjąć, Mueller tłumaczył, że "powinni spróbować". - To jest pewnego rodzaju uczciwość wobec naszych wyborców, którzy zdecydowali się na to, abyśmy my dzierżyli stery rządu - stwierdził.
- W pierwszym kroku prezydent powierzył misję tworzenia nam i naszym obowiązkiem jest zrobić, co możliwe, pokazać różnice programowe, pokazać, w jaki sposób my byśmy chcieli realizować misję kierowania rządem przez najbliższe cztery lata. Jeżeli to się nie uda, Donald Tusk zostaje premierem. Tak wygląda procedura konstytucyjna - podsumował.
Elżbieta Witek kandydatką PiS do Prezydium Sejmu. "Nie ma przedyskutowanej alternatywy"
W dalszej części rozmowy Mueller pytany był, czy Prawo i Sprawiedliwość wysunie kandydaturę Elżbiety Witek na wicemarszałka Sejmu. - Taki jest scenariusz dzisiaj przewidziany na to posiedzenie Sejmu i liczę na to, że Sejm zaakceptuje tę kandydaturę - odparł rzecznik rządu.
Na przypomnienie, że wielu prawników, konstytucjonalistów i sędziów oceniło, że Elżbieta Witek, zarządzając reasumpcję głosowania w sierpniu 2021 roku, złamała regulamin Sejmu, Mueller stwierdził, że reasumpcja "jest przewidziana w regulaminie Sejmu na wniosek posłów i może być przeprowadzona" i że "to nie jest jedyny przypadek reasumpcji w historii polskiego parlamentu".
Prowadzący program Konrad Piasecki uściślił, że prawnicy ocenili, że Witek w tamtej sytuacji nadużyła instytucji reasumpcji do celów politycznych. Przypomniał także, że przeważnie reasumpcje w Sejmie odbywały się z powodów technicznych.
>> Marszałek Witek zdecydowała o reasumpcji głosowania. Małecki: to złamanie regulaminu Sejmu i naruszenie konstytucji >> Hermeliński o marszałek Witek: dopatrywałbym się tutaj działania polegającego na przekroczeniu obowiązków
Mueller dopytywany, czy PiS może zgłosić innego kandydata, odpowiadał: - Na razie nie przewidujemy takiego scenariusza. Nie ma takiej alternatywy w ogóle przedyskutowanej w naszym klubie parlamentarnym. Zgłaszamy panią marszałek Witek - powiedział.
Morawiecki zrezygnuje z misji tworzenia rządu? Mueller: jest to możliwe
Rzecznik rządu pytany był także, czy wyobraża sobie sytuację, że Mateusz Morawiecki na pewnym etapie stwierdzi, nie ma szansy na sformułowanie rządu z większością, wobec czego rezygnuje z tej misji. - To jest decyzja pana premiera. Jest to możliwe, ale wariantem bazowym jest przedstawienie składu Rady Ministrów - odparł.
- Jeżeli Polacy mają mieć świadomość tego, jaka jest alternatywa w sprawowaniu rządów, to my chcemy tę alternatywę pokazać, również po to, że jeżeli ta misja by się nie powiodła, żeby pokazywać, co chcieliśmy zrealizować, a czego potencjalny rząd Donalda Tuska nie realizuje - argumentował.
Nowy instytut powołany przez Czarnka. "Co panu zrobił barok i renesans"
W rozmowie poruszono temat utworzenia - w "okresie przejściowym" Sejmu - przez Przemysława Czarnka Instytutu Badań nad Renesansem i Barokiem imienia Jana i Piotra Kochanowskich, który - według szacunków MEiN - jeszcze w tym roku ma kosztować 200 tysięcy złotych.
- Co panu zrobił barok i renesans, że tak bardzo pan nie lubi tych epok? - odparł Mueller, zwracając się do Piaseckiego.
Gość TVN24 twierdził przy tym, że "wiele decyzji, to są decyzje, które mogły być podjęte kilka miesięcy temu, bo się kadencje kończyły". - Więc w naszej kadencji to nie jest tak, że te terminy kończyły się po wyborach, tylko kończyły się przed wyborami, ale jeszcze nie były desygnowane osoby, które zostały powołane - tłumaczył.
- Państwo musi w elementarnych sprawach funkcjonować normalnie, nawet jeżeli jest rząd, który jest po wyborach - twierdził.
Kto nowym szefem KNF? "Premier jeszcze nie podjął decyzji"
W programie Piasecki pytał Mueller również o Komisję Nadzoru Finansowego, bowiem posada przewodniczącego KNF może być ostatnią, o której obsadzeniu formalnie zadecyduje premier Mateusz Morawiecki.
- Jeżeli chodzi o szefa KNF-u, to premier jeszcze nie podjął decyzji, czy w ogóle wskaże na nową kadencję szefa KNF-u, ale ma do tego uprawnienie i ja nie widzę nic w tym złego, jeżeli by to wskazywał - mówił rzecznik rządu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24