Szef PSL Janusz Piechociński powiedział na posiedzeniu Rady Naczelnej stronnictwa, że buduje ofertę nowego centrum, na przekór polityce opartej na personaliach i konfliktach. Wyjawił, że chce rozmawiać, oprócz PJN, m.in. ze Stronnictwem Demokratycznym i Unią Pracy.
- Jesteśmy środowiskiem centrum. Stąd chcemy pokazać, że na tle radykalizującej się Europy, radykalizującej się także debaty publicznej w Polsce, radykalizującej się polityki opartej na personaliach i konfliktach PSL konsekwentnie zaprasza do debaty, a także buduje z zaprzyjaźnionymi ludźmi i środowiskami ofertę nowego centrum - powiedział Piechociński podczas posiedzenia Rady Naczelnej PSL.
Jak podkreślił, oprócz zaangażowania w rozmowę ze środowiskiem PJN, chce rozmawiać m.in. ze Stronnictwem Demokratycznym i z Unią Pracy. Ocenił, że w procesie odnowy wiarygodności polskiej polityki jest miejsce dla każdego.
"Cele PSL zostały spełnione"
Odnosząc się do wyników negocjacji na lutowym szczycie budżetowym UE Piechociński uznał, że po sukcesie w Brukseli polska polityka zajęła się personaliami. - Zapominają i po lewej, i po prawej stronie, że jest normalne życie - zauważył. Zaznaczył, że w ramach kompromisu na unijnym szczycie jest usatysfakcjonowany tym, że "cele PSL zostały spełnione" Jego zdaniem w perspektywie budżetowej "najważniejsze jest podtrzymywanie trwałego wzrostu, innowacyjności gospodarki, innowacyjności społeczeństwa i modernizacji przestrzeni publicznej". Jak podkreślił, potrzebna jest jedność w parlamencie europejskim "wokół rozstrzygnięć szczytu". - Aby szansa, jaka się stworzyła, nie została zmarnowana - wyjaśnił. Zaapelował też, by krytykując wyniki szczytu opozycja nie zapędzała się za daleko. Jego zdaniem Polska utraciła przewagę, z którą wchodziła do UE. Wynikała ona - jak wyjaśnił - z mniejszych kosztów pracy, mniejszych kosztów energii, niższych podatków. Jak ocenił obecnie najważniejszą przewagą Polski jest szeroko pojęty kapitał ludzki.
Podkreślił, że za innowacyjną gospodarką musi iść innowacyjny obywatel, który zrozumie, że nie da się zamknąć naszej przestrzeni w próżni politycznej i gospodarczej. - Ten czas już minął, a skala umiędzynarodowienia polskiej gospodarki rośnie w sposób dramatyczny. Z jednej strony to wielka szansa, ale z drugiej strony dla tych, którzy nie będą nadążać za tymi procesami, to także wielkie zagrożenie - przekonywał.
O budżecie i sojuszu z PJN
Na sobotnim posiedzeniu Rady Naczelnej PSL ludowcy omawiali m.in. wyniki budżetowego szczytu UE. Budżet UE na lata 2014-20 jest niższy od poprzedniego, ale Polska ma dostać więcej środków: 441 mld zł, z czego 303,6 mld zł na politykę spójności. Na polskie rolnictwo przeznaczonych zostało 118,8 mld zł. Rada Naczelna PSL omawiała również kwestię rozmów stronnictwa z PJN. Chęć współpracy z tą partią Piechociński zadeklarował na początku stycznia. Jak tłumaczył, chciałby stworzyć ofertę politycznego, społecznego, gospodarczego centrum na wybory europejskie w 2014 roku. Lider PSL rozmawiał z prezesem PJN Pawłem Kowalem na temat współpracy obu formacji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Autor: nsz\mtom / Źródło: PAP