- Wywiad Pawlaka Tusk powinien czytać jednoznacznie: Wywal pan Rostowskiego z rządu, będzie nam wszystkim dużo lepiej – uważają politycy PSL. Według "Dziennika" minister gospodarki nie mógł znieść torpedowania jego pomysłów przez ministra finansów i stąd ostra krytyka w "Newsweeku".
Waldemar Pawlak w wywiadzie dla tygodnika oskarżył Donalda Tuska i PO o działanie pod dyktando sondaży i przekładanie interesu partyjnego nad dobro mediów publicznych. Według "Dziennika" powodem tych ostrych słów był konflikt Pawlaka z Jackiem Rostowskim.
- To wszystko narastało już od jakiegoś czasu. Rostowski torpeduje wszystkie gospodarcze pomysły Pawlaka, a przecież do cholery ciężkiej, to on jest wicepremierem i ministrem gospodarki, a nie Rostowski - mówi gazecie prominentny polityk Stronnictwa. Pod nazwiskiem wypowiedział się Eugeniusz Kłopotek. - Jakby Rostowskiego nie było w rządzie, to na pewno byłaby to znacznie łatwiejsza koalicja, ale to tylko moja prywatna opina.
PO: Pawlak przesadził
To właśnie Rostowski utrącał pomysły Pawlaka – ustawę o opcjach walutowych, sprawę dywidendy z PKO BP czy pomysły na prywatyzację. Według gazety, właśnie ta ostatnia kwestia przelała czarę goryczy szefa ludowców.
PO nagłą szczerością koalicjanta zachwycona nie jest. - Przesadził, nie powinien tego mówić. Za takie gadanie do gazet prezydent właśnie wywalił Kownackiego z kancelarii. Waldek powinien wyciągnąć z tego wnioski - ostrzega jeden z polityków Platformy.
PSL: Platforma jest niepoważna
Premier Pawlaka z rządu wyrzucać jednak nie zamierza, ale zaprosił go na rozmowę. Zastrzegł jednak, że koalicja nie jest zagrożona: - Wcześniejsze wybory są w mojej ocenie bardzo mało prawdopodobne. Ja przynajmniej takich nie planuję - zapewniał szef rządu dodając, że z Pawlakiem współpracuje mu się dobrze. Wywiad Pawlaka nazwał też wakacyjnym wydarzeniem.
- Platforma jest niepoważna. A najbardziej niepoważny jest sam premier. Mówienie, że to temat wakacyjny jest oburzające. Wszyscy wiedzą, jaki jest Pawlak powściągliwy i małomówny. I jeśli on wytacza tak poważne działa, to nie jest to żadna wakacyjna błahostka. My nie chcemy zrywać koalicji, ale na pewno chcemy być wreszcie traktowani po partnersku - mówi gazecie jeden ze współpracowników szefa stronnictwa.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24