Ustaliliśmy, iż prace nad prezydenckimi projektami - jeśli taka będzie wola ze strony Sejmu - mogłyby być podjęte już na najbliższym posiedzeniu - powiedział TVN24 wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha po spotkaniu z posłem PiS Stanisławem Piotrowiczem w sprawie projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Zaznaczył, że osiągnęli wstępny kompromis.
Minister Mucha powiedział na antenie TVN24, że podczas rozmowy z przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisławem Piotrowiczem (PiS) doszli do wstępnego porozumienia w sprawie prezydenckich projektów o KRS i SN. Dodał, że jest ono jeszcze do zatwierdzenia przez prezydenta wraz z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Prezydencki minister przekazał, że ustalili, iż prace nad prezydenckimi projektami - jeśli taka będzie wola ze strony Sejmu - mogłyby być podjęte już na najbliższym posiedzeniu Sejmu jeszcze w listopadzie. - Jest możliwe, że - jeżeli rdzeń prezydenckich propozycji będzie zachowany - to prace będą postępować bardzo szybko - dodał.
Mucha przekazał, że osiągnięto satysfakcjonujące dla obu stron porozumienie dotyczące wyboru sędziów do KRS. Jak powiedział, podstawową zasadą wyboru sędziów jest większość 3/5 głosów. Dodał, że jeśli partie opozycyjne zgłoszą sędziów, którzy mieliby wchodzić w skład 15-osobowego gremium, to takie osoby będą w składzie zasiadać. Zaznaczył, że zagwarantowano zasadę multipartyjności, o czym mówił prezydent. Tłumaczył, że "jeśli opozycja - wbrew staraniom prezydenta - nie będzie zainteresowana tym rozwiązaniem, określony mamy tryb dalszego działania".
Zaznaczył, że porozumienie osiągnięto na poziomie eksperckim. Wyraził nadzieję, że ustawy jeszcze w tym roku staną się obowiązującym prawem.
"Sprawy kluczowe wymagają jeszcze akceptacji"
- W następstwie dzisiejszego spotkania wydaje się, że możliwe jest przystąpienie do dalszych prac legislacyjnych. Oczywiście sprawy kluczowe wymagają jeszcze akceptacji ze strony tych, którzy umocowali zarówno mnie z jednej strony, jak i pana ministra Muchę z drugiej strony. Wydaje się, że nie ma przeszkód takich, aby niemożliwe było procedowanie - powiedział Stanisław Piotrowicz. Potwierdził, że prace mogłoby się rozpocząć na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które ma się odbyć 22-24 listopada. Zapytany o sprawę wyboru sędziów do KRS większością 3/5 głosów w Sejmie, co zaproponował prezydent Andrzej Duda, Piotrowicz odpowiedział: "w tej chwili pojawiła się ze strony pana prezydenta kolejna poprawka, która po części konsumuje te poprawki, które wcześniej składaliśmy". Jak dodał, "chodzi o to, żeby wybór zakończył się na etapie sejmowym".
Poprawki PiS
Prezydent 25 września, po wcześniejszym zawetowaniu projektów ustaw o SN i KRS, zaprezentował swoje własne projekty. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji. PiS przekazało prezydentowi swoje poprawki do ustaw dotyczące SN i KRS.
Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Duda. Ostatnia rozmowa, do której doszło 20 października, dotyczyła poprawek zaproponowanych przez PiS. Prezydent, który ma zastrzeżenia do części z nich, przekazał wówczas liderowi Prawa i Sprawiedliwości na piśmie swoje uwagi. Następnie były prowadzone rozmowy pomiędzy wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą oraz przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka posłem PiS Stanisławem Piotrowiczem, którzy uzgadniali kolejne poprawki do projektów.
Założenia projektów
Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i ławnika SN. Projekt nowelizacji ustawy o KRS zakłada m.in., że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - red.). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Autor: js/tr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock