Sprawa jest ważka - podkreślał wiceszef prezydenckiej kancelarii Paweł Mucha zapytany o to, dlaczego Andrzej Duda tak długo zwleka z podpisaniem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. W programie "Kawa na ławę" na antenie TVN24 zapewnił, że prezydent podejmie decyzję "w terminie konstytucyjnym".
Od 20 dni na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy czeka projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który wychodzi na przeciw żądaniom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, do którego skargę przeciw Polsce wniosła Komisja Europejska.
"Zgodnie z terminem konstytucyjnym"
- Pan prezydent ma termin do poniedziałku - przypomniał wiceszef Kancelarii Prezydenta w niedzielę w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN24.
Zapytany o to, dlaczego podjęcie decyzji zajmuje mu tyle czasu, minister Mucha zaznaczył, że Andrzej Duda zastanawia się "nie długo, ale zgodnie z terminem konstytucyjnym".
Skonfrontowany z faktem, że w przypadku innych ustaw prezydent decydował o ich podpisaniu czasem nawet w kilka godzin, Mucha podkreślił, że "sprawa jest ważka".
- Pan prezydent, oczywiście, podejmie tę decyzję w konstytucyjnym terminie i niezwłocznie po jej podjęciu przez pana prezydenta, będziemy ją ogłaszać - tłumaczył.
Zapewnił, że w poniedziałek kancelaria Andrzeja Dudy "będzie do dyspozycji mediów w tej sprawie".
Nowelizacja oddala perspektywę kar
Złożony 21 listopada w Sejmie projekt PiS zakłada zmiany w ustawie z grudnia 2017 roku, która weszła w życie 3 kwietnia tego roku i zmusiła do przejścia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia.
Proponowane zamiany zakładają, że kadencję profesor Małgorzaty Gersdorf jako I prezes Sądu Najwyższego "uważać się będzie za nieprzerwaną", a sędzia Sądu Najwyższego albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji, powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r.
Na skutek nowelizacji oddala się perspektywa kar finansowych, o które mogłaby wnioskować Komisja Europejska, gdyby Polska naruszyła środki zabezpieczające. Kary byłyby naliczane za każdy dzień naruszenia, od dnia wydania decyzji do dnia zmiany postępowania przez rząd.
Termin podpisania projektu nowelizacji ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudę mija w poniedziałek 17 grudnia 2018 roku.
Autor: est//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24