Palikot: Będzie taki moment, że Tusk do mnie przyjdzie

Palikot: Będzie taki moment, że Tusk do mnie przyjdzie
Palikot: Będzie taki moment, że Tusk do mnie przyjdzie
Źródło: TVN24

- Tusk i Pawlak będą potrzebowali głosów Ruchu Palikota by funkcjonować - stwierdził w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 Janusz Palikot. Według niego, w zamian za poparcie pewnych ustaw koalicyjnych, PO i PSL "będą musiały dokonać ustępstw" i dzięki temu uda się przeforsować sztandarowe postulaty RP: finansowanie metody in vitro, legalizacja związków partnerskich i posiadania marihuany.

Janusz Palikot przyznał, że nie ma jeszcze rozmów z premierem na ten temat. Ale to dlatego, że "Tusk robi porządki wewnątrz". - Wykończył Schetynę. Spotyka się z Millerem - zauważył i dodał, że premier spotkał się z szef klubu SLD, bo "będzie pomagał Leszkowi Millerowi przeforsować pewne ustawy. Żeby SLD umacniać kosztem Ruchu Palikota".

Tusk pójdzie do...

Po czym dodał, że jest pewien "że przyjdzie taki moment, że PSL nie będzie chciało czegoś poprzeć". - Nie da się przeprowadzić całej kadencji tak, że PSL wszystko akceptuje. I to będzie moment kiedy Tusk pójdzie albo do Millera, albo do Palikota, albo do Kaczyńskiego - powiedział i ocenił, że właśnie dzięki temu uda się przeforsować postulaty Ruchu Palikota.

"Prezydent zaskoczy opinię publiczną"

"Prezydent zaskoczy opinię publiczną"

"Prezydent zaskoczy opinię publiczną"

Tusk i Pawlak będą potrzebowali głosów Ruchu Palikota by funkcjonować Janusz Palikot

Jaka nowa nazwa?

Janusz Palikot, który w piątek podczas konferencji prasowej powiedział, że na przyszłorocznym kongresie swojego ugrupowania zaproponuje zmianę nazwy partii, nie chciał ujawnić jak będzie nowa. - Będzie to coś koło "Nowoczesna Polska". - powiedział tylko.

Dodał, że zamierzona on kierować tym ugrupowaniem tylko dwie kadencje. Zapewnił też, że "póki on będzie stał na czele Ruchu będzie to partia lewicowa".

Źródło: tvn24

Czytaj także: