Będziemy razem startowali do Senatu, a to jest pierwszy krok do tego, żeby razem rządzić - poinformował w TVN24 poseł Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy. W "Rozmowie Piaseckiego" odpowiadał na pytania o konkretne nazwiska i ich ewentualne kandydatury. Stwierdził, że jeśli chodzi o personalia, "święta wielkanocne domkną sprawę".
We wtorek politycy czterech ugrupowań opozycyjnych: Platformy Obywatelskiej, Koalicji Polskiej - PSL, Polski 2050 i Lewicy, a także Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" mają podpisać deklarację zawarcia tak zwanego paktu senackiego na najbliższe wybory.
O pakcie senackim mówił w TVN24 szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Czas skończyć te wszystkie tańce, które wokół wspólnej listy się odbywają - powiedział.
Odnosząc się do długotrwałego formułowania tego paktu, stwierdził, że "w polityce jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o nazwiska, o osoby, o personalia". - To jest najtrudniejsze w każdym porozumieniu. Jest porozumienie, będzie konferencja, już wiadomo, że będziemy razem startowali do Senatu, a to jest pierwszy krok do tego, żeby razem rządzić. To też jest prognostyk, że jeśli się dogadaliśmy do Senatu, to będziemy wspólnie po wyborach rządzili - powiedział Gawkowski.
Pytania o nazwiska, Gawkowski odpowiada
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki pytał szefa klubu Lewicy o to, kto znajdzie się na wspólnej opozycyjnej liście do Senatu.
Roman Giertych? - Nie wiem, czy będzie. Ani to mój swat, ani brat, ale wiem jedno. Dla porozumienia i komunikacji w pakcie wyborczym nikt nikomu nie będzie przeszkadzał. Jeśli Platforma kogoś zgłosi, to Lewica się nie będzie wtrącała. Ale oczekujemy też tego na lewicy. Jeśli Lewica zgłosi kandydata lub kandydatkę, to też nikt się do tego nie wtrąca - odpowiedział Gawkowski.
Jan Maria Jackowski? - Słyszałem, że chce startować i że toczą się rozmowy z jednym z mniejszych koalicjantów, żeby go poparł - zdradził poseł Lewicy.
Adam Bodnar? - Jest bardzo poważnie rozważany - przekazał.
Grzegorz Schetyna? - To jest decyzja obu panów, którzy kiedyś rządzili Platformą - Grzegorza Schetyny i Donalda Tuska - ocenił gość TVN24.
Gabriela Morawska-Stanecka? - Lewica nigdy nie będzie podstawiała nogi nikomu, kto był kiedyś w Lewicy - podkreślił Gawkowski.
Dodał, że jeśli chodzi o personalia, "święta wielkanocne domkną sprawę" i "w tygodniach po świętach nazwiska zaczną wypływać".
Gawkowski: prawdopodobnie przed wyborami będzie zrealizowany wspólny pakt rządzenia
Szef klubu Lewicy zaznaczył w "Rozmowie Piaseckiego", iż "wydaje się dzisiaj coraz bardziej pewne, że wspólna lista sejmowa jest niemożliwa z różnych powodów".
- Ale wydaje się bardziej prawdopodobne, że przed wyborami zostanie zrealizowany pomysł Włodka Czarzastego o tym, żeby był pakt rządzenia. Żebyśmy wspólnie podpisali deklarację, że bez względu, kto ile wprowadzi posłów, posłanek do parlamentu, będziemy wspólnie rządzili - przekazał gość TVN24.
Jego zdaniem to "dobre rozwiązanie", które "pokazuje opinii społecznej, że nawet jak mamy różne stanowiska w różnych sprawach, to na koniec się nie pokłócimy, będziemy mieli wspólnego premiera, wspólny rząd i wspólnie poprawimy Polskę po PiS-ie".
Gawkowski wyjaśniał, że "ta partia, która wygra wybory, bez względu, która to będzie partia, ma prawo wskazać kandydata opozycji na premiera".
- Jestem głęboko przekonany, że odbieranie partii, która wygrała wybory do wskazania, czy to będzie lider partii, czy ktokolwiek inny z partii, jest nieuczciwe i niesprawiedliwe - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24