Ostatnie pożegnanie profesora

Pogrzeb prof. Skubiszewskiego
Pogrzeb prof. Skubiszewskiego
Źródło: TVN24

- Żegnamy człowieka, który przeszedł do historii jako aktywny uczestnik procesów, które zmieniły oblicze Polski i Europy - tak Lech Kaczyński opisał profesora Krzysztofa Skubiszewskiego. List na pogrzebie byłego ministra spraw zagranicznych odczytał szef kancelarii prezydenta Władysław Stasiak.

"Żegnamy dzisiaj prof. Krzysztofa Skubiszewskiego - pierwszego ministra spraw zagranicznych wolnej Rzeczypospolitej, wybitnego znawcę prawa międzynarodowego, człowieka, który przeszedł do historii jako aktywny uczestnik procesów, które zmieniły oblicze ówczesnej Polski i Europy" - napisał prezydent w liście.

Zwrócił również uwagę, że profesor przyczynił się do nawiązania przyjaznych i równoprawnych stosunków z naszymi sąsiadami oraz innymi partnerami zewnętrznymi. Przypomniał też, że w czasie, kiedy Skubiszewski był szefem MSZ nastąpiło wyprowadzenie wojsk radzieckich z terytorium Polski, uregulowanie stosunków polsko-niemieckich, tworzenie Trójkąta Weimarskiego, Grupy Wyszehradzkiej oraz podpisanie konkordatu ze Stolicą Apostolską.

"Czuło się w nim wiarę nadprzyrodzoną"

Prymas Polski z kolei odwołał się do duchowości zmarłego. - Profesor Krzysztof Skubiszewski był człowiekiem, w którym czuło się wiarę nadprzyrodzoną - mówił podczas mszy pogrzebowej Józef Glemp.

Skubiszewski nigdy się nie chwalił, nie opowiadał o sobie. Nie złościł się, nie denerwował, był jakby bardzo prosty a jednocześnie dostojny. kard. Józef Glemp, prymas senior Polski

Dodał, że były minister był bezpośredni, a jednocześnie czuło się wobec niego dystans. - W dziedzinie prawa międzynarodowego, której był specjalistą, Skubiszewski opowiadał się za zasadą "za wolność naszą i waszą" - przypominał Glemp.

W mszy w archikatedrze uczestniczą m.in. były szef MSZ, sekretarz stanu w kancelarii premiera Władysław Bartoszewski, wiceszefowie MSZ Mikołaj Dowgielewicz i Grażyna Bernatowicz oraz Andrzej Olechowski i były prezydent Warszawy Marcin Święcicki.

Kolejna wielka postać w Świątyni

Prof. Krzysztof Skubiszewski zostanie pochowany w panteonie wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Ta część uroczystości będzie miała charakter prywatny. Panteon to w założeniu miejsce pochówku osób szczególnie zasłużonych dla narodu.

- Prof. Skubiszewski to postać wybitna, także z punktu widzenia Kościoła katolickiego. Jest zasłużony dla powstania i przyjęcia konkordatu w Polsce, który uregulował relacje między Polską i stolicą apostolską i stał się wzorcowym dokumentem tego typu dla innych państw byłego bloku komunistycznego - powiedział ks. Rafał Markowski, rzecznik metropolity warszawskiego.

W panteonie spoczywają już poeta ks. Jan Twardowski (wbrew życzeniu księdza) i kapelan Rodzin Katyńskich ks. Zdzisław Peszkowski. Znajduje się tam również replika watykańskiego grobu Jana Pawła II.

Pierwszy minister w wolnej Polsce

Prof. Krzysztof Skubiszewski zmarł w ubiegły poniedziałek w wieku 83 lat. Był pierwszym po demokratycznych przemianach 1989 roku ministrem spraw zagranicznych. W polityce zagranicznej był orędownikiem pojednania polsko-niemieckiego. Tuż po objęciu funkcji szefa MSZ, zdecydował o zapewnieniu pomocy gromadzącym się w ambasadzie RFN w Warszawie uciekinierom z NRD.

W listopadzie 1990 r. wraz z ówczesnym ministrem spraw zagranicznych RFN Hansem Dietrichem Genscherem podpisał traktat graniczny dotyczący uznania granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej (do tego momentu granica ta uznawana była tylko przez NRD). Rok później podpisany został traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.

Wraz z ówczesnymi ministrami spraw zagranicznych: Niemiec Hansem Dietrichem Genscherem i Francji Rolandem Dumas, zainicjował w latem 1991 r. współpracę w ramach Trójkąta Weimarskiego, jako forum trójstronnych konsultacji politycznych.

Źródło: PAP

Czytaj także: