Kandydaci zmieniający barwy partyjne, zażarte boje o miasta, liderzy wspierający lokalnych działaczy, a wszystko ogółem za 4 do 35 milionów złotych od partii. Dobiega końca samorządowa kampania wyborcza.
Kandydatów z terenu wspierała centrala. Najaktywniejszy był bez wątpienia Jarosław Kaczyński, który niezmordowanie jeździł po kraju i mówił o planowanej reformie samorządowej oraz krytykował rząd. Donald Tusk chwalił się z kolei sukcesami swojego gabinetu, Waldemar Pawlak obiecywał darmowy internet, a Grzegorz Napieralski przekonywał, że polityka może być "uśmiechnięta".
Najładniejsze wsparcie dostał kandydat na lubelskiego radnego Piotra Franaszka - Joanna Mucha wystąpiła z nim na plakacie wystylizowana na dziewczynę Bonda.
Podczas kampanii kilku polityków zmieniło partyjne barwy. Byli to zarówno samorządowcy, jak Ryszard Grobelny z Poznania i Jacek Karnowski z Sopotu - obu PO odmówiła poparcia ze względu na ciążące na nich zarzuty - jak i posłowie, a konkretnie posłanki PiS. Wyrzucona Joanna Kluzik-Rostkowska dalej jednak popiera niektórych kandydatów swojej byłej partii.
Cała kampania, według szacunków, najdrożej będzie kosztowała PO - 35 milionów. Dalej uplasował się koalicyjny kolega – PSL: 8 do 9 mln. Na podium jest też miejsce dla PiS z 8 mln. Najmniej z partii zasiadających w Sejmie wyda SLD: 4 mln zł. Te partie wydają pieniądze z subwencji dla partii, czyli z budżetu państwa.
Bitwa o miasta
Najbardziej zażarte boje toczą się o największe miasta. W Warszawie najprawdopodobniej wygra Hanna Gronkiewicz-Waltz. Z sondażu dla „Faktów” wynika, że reelekcję zapewni sobie już w pierwszej turze z wynikiem 57 procent. O drugie miejsce walczą wspierany przez PiS Czesław Bielecki (11 proc.) oraz Wojciech Olejniczak z SLD (11 proc.).
W Krakowie z kolei także nie zanosi się na zmianę władzy. W sondażach prowadzi popierany przez SLD Jacek Majchrowski (47 procent) przed wojewodą małopolskim z PO Stanisławem Kracikiem (22 procent).
W Trójmieście najbardziej emocjonujący wyścig zapowiada się w Sopocie, gdzie łeb w łeb idą Jacek Karnowski (dawnej PO, teraz formalnie niezależny, ale popierany przez część polityków PO) z 41 procentami głosów i Wojciech Fulek (również niezależny) z 40. W Gdańsku Paweł Adamowicz (PO) ma 46 procent poparcia i pewnie zmierza do kolejnej kadencji, podobnie jak niezależny Wojciech Szczurek w Gdyni. Szczurek pobił krajowy rekord popularności – według sondażu chce na niego zagłosować aż 81 procent mieszkańców miasta.
Niezależni górą
Spore szanse mają obecni włodarze miast, którzy startują jako kandydaci niezależni. Oprócz Szczurka jest to popularny prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, który może liczyć na 67 procent. głosów; Poznania – Ryszard Grobelny (51 procent) i Katowic Piotr Uszok (50 procent). Sondaże zostały przeprowadzone w dniach 14-17 listopada.
Platforma ma szansę zdobyć trzecie co do wielkości miasto - Łódź, gdzie w sondażu dla „Gazety Wyborczej” wygrywa Hanna Zdanowska (26 procent) przed kandydatem PiS Witoldem Waszczykowskim (9 procent).
Debaty przedwyborcze
W kilku miastach odbyły się też debaty. W Warszawie we wtorek odbyła się debata, w której wzięła udział cała jedenastka kandydatów, a w czwartek TVN24 i TVN Warszawa odpytały trójkę najpoważniejszych: Gronkiewicz-Waltz, Bieleckiego i Olejniczaka. Kandydaci starli się w debatach m.in. w Krakowie, Białymstoku i Katowicach. W Olsztynie kandydat PiS Jerzy Szmit odmówił udziału w debacie w proteście przeciw startowi w wyborach byłego prezydenta, Czesława Małkowskiego, na którym ciążą prokuratorskie zarzuty o molestowanie urzędniczek.
50 tysięcy samorządowców
21 listopada odbędzie się pierwsza, a 5 grudnia druga tura wyborów samorządowych. Wybierzemy ponad 2 tys. prezydentów miast, burmistrzów i wójtów oraz ponad 50 tysięcy radnych różnych szczebli.
W wyborach samorządowych bierze udział 12 544 komitetów wyborczych: 22 komitety partii politycznych, trzy komitety koalicji partii politycznych, 397 komitetów organizacji społecznych oraz 12 122 komitetów wyborczych wyborców. Tylko pięciu z nich (tym, które zarejestrowały listy kandydatów w ponad połowie okręgów w wyborach do sejmików województw) przyznano numery na listach wyborczych. Z "jedynką" startuje SLD, z dwójką PSL, z trójką Sierpień 80, z "Czwórką" PO, a z ostatnią "piątką" PiS.
Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24