Osoby z niepełnosprawnością i ich potrzeby seksualne to temat tabu, jednak wiele historii jest przykładem na to, że o tak ważnych potrzebach nie wolno milczeć. Trzeba o nich mówić i obalać stereotypy. Materiał magazynu "Polska i Świat".
- Na jednym z profili randkowych napisałam, że "jak chcesz mnie poznać, to mnie gdzieś zaproś" – mówi Sylwia Błach. Tak siedem lat temu zaczął się jej związek z Marcinem - kolejne randki, rozmowy, relacja i seksualność.
- Czuję to, co czuje mężczyzna, który kocha swoją kobietę – mówi Marcin, który widzi Sylwię, a nie jej chorobę, bo osoba z niepełnosprawnością to człowiek z dodatkową cechą.
- Jestem tak zwaną osobą "niesamoobsługową", czyli potrzebuję pomocy w większości codziennych czynności – wyjaśnia Sylwia. Ale w wielu sprawach to Sylwia - z wykształcenia informatyczka - jest wsparciem dla Marcina.
Renata od 20 lat bywa wsparciem dla Pawła. - Osoby pełnosprawne cały czas mają problem z naszą seksualnością, bo my wiemy, że uprawiamy seks – podkreśla aktywistka i pracownica socjalna Renata Orłowska. Czasami nie chcą tego wiedzieć inni - przyjaciele, rodzice. - Cały czas nie jesteśmy postrzegani jako indywidualne jednostki, które mają charakter, poczucie humoru – dodaje.
Olbrzymie zainteresowanie konferencją SeksON fundacji Avalon
Edukatorka seksualna dr Alicja Długołęcka zwraca uwagę, że osoby z niepełnosprawnością "bardzo często traktowane są w paternalistyczny, infantylizujący sposób, gdzie nie ma miejsca na kategorie wyzwolonej seksualności".
Takie podejście na lata zamyka ludzi w domu - bez nadziei na poprawę, na związek, na jakąkolwiek bliskość. Dlatego na kolejnej już konferencji SeksON fundacja Avalon dzieli się wiedzą.
Dyrektor generalny fundacji Avalon Krzysztof Dobies mówi, że seksualność osób z niepełnosprawnością to "temat tabu dodatkowo nakryty pierzynami, żeby nikt tego tematu nie ruszył". Może dlatego, bilety na konferencję rozeszły się w kilka dni. Dobies przyznaje, że były reakcje, że "tym biednym niepełnosprawnym pokazujecie sferę, która jest nie dla nich". – No właśnie jest dla nich. To jest coś, co jest absolutnie dla wszystkich. Seksualność to jest sfera, która dotyczy każdego człowieka – dodaje.
Osoby z niepełnosprawnością o trudnych sytuacjach w gabinetach ginekologicznych
Każdy człowiek powinien decydować o tym, czy chce być w związku, czy nie i czy jest gotowy na miłość, seks albo rodzicielstwo. - Miałam bardzo przykrą sytuację z pierwszym ginekologiem, który mnie zraził na kilka lat do badania siebie – opowiada Sylwia Błach. - Usłyszałam, że będę badana jak zakonnica: bez pytania czy uprawiam seks, czy chcę uprawiać – dodaje.
Katarzyna Rogowiec również stwierdza, że ginekolog, na którego trafiła "nie miał wiedzy w kwestiach osób z niepełnosprawnością". – Pojawiły się jakieś sugestie, ale jak to będzie przy porodzie, że przy parciu przecież trzeba chwycić się rękoma – dodaje.
Teraz Katarzyna Rogowiec, która jako dziecko w wypadku straciła obie ręce, ma partnera i dwójkę dzieci. – Przede wszystkim porozmawiać z samym sobą i poznać siebie lepiej – zaleca osobom będącym w związkach.
Na stronie fundacji Avalon znajdziemy mapę dostępności i listę gabinetów, w których każdy jest traktowany jak osoba decyzyjna, w których lekarz zwraca się do pacjenta, a nie do opiekuna.
Źródło: TVN24