Europa musi być dziś jedna, niepodzielna i musi być silna siłą wszystkich suwerennych państw narodowych, które ją współtworzą. Musimy zrobić wszystko, by nie było następnych "exitów" - podkreśliła w czwartek w telewizyjnym wystąpieniu premier Beata Szydło.
Premier w czwartkowym wystąpieniu nawiązała do przypadającej w sobotę 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, które zapoczątkowały integrację europejską. Z tej okazji w Rzymie odbędzie się jubileuszowy szczyt, na którym szefowie państw i rządów mają przyjąć wspólną deklarację.
"Jeden z najważniejszych projektów naszych czasów"
- Unia Europejska to jeden z najważniejszych projektów naszych czasów. To wielka idea, wzniosła wizja wspólnych celów i zadań. Podjęcie wspólnej odpowiedzialności za los Europy - zaznaczyła premier Szydło. Podkreśliła, że Unia Europejska ma wielką wartość. - Przez te 60 lat UE się zmieniała, podejmowała różne decyzje, ewoluowała. Niestety nie zawsze były to słuszne kierunki. Od pewnego czasu widzimy, że Wspólnota utknęła na mieliźnie. Zamiast iść do przodu, rozwijać się, rozmienia się na drobne - oceniła szefowa rządu.
Według niej, Unia "z wielkim zaangażowaniem rozwiązuje problemy, które albo sama wygenerowała, albo których znaczenie jest ograniczone, natomiast ciężko i ospale reaguje na prawdziwe, realne zagrożenia i problemy". - Brexit czy kryzys migracyjny to są punkty zwrotne dla Wspólnoty. Niestety Unia Europejska nie radzi sobie z nimi odpowiednio - stwierdziła premier.
- I właśnie dlatego szybko potrzebujemy odtworzenia tego niezwykłego europejskiego ducha, który legł u podstaw naszej integracji - podkreśliła premier. Jak dodała, tym, co ojcowie założyciele Wspólnoty zostawili, było "przekonanie, że tylko na fundamencie chrześcijańskiego, uniwersalnego przesłania można zbudować trwałą strukturę łączącą narody Europy".
Zauważyła, że "podziały, egoizmy, tworzenie w samej wspólnocie różnych grup dominacji, czy wpływu i patrzenie tylko przez pryzmat ich partykularnych interesów będą Wspólnotę podważać". Według premier są one "tak samo szkodliwe, jak brak poszanowania do narodowych różnic czy funkcjonowanie tylko w ramach przerośniętych biurokratycznych form, które dziś są tak uciążliwe dla skutecznego działania instytucji wspólnoty".
Szydło: to Polacy przelewali krew za wolność
Premier podkreśliła, że Polacy upominali się o europejskie wartości zanim powołano Unię Europejską, zanim do niej na trwałe i formalnie przystąpiliśmy.
- To my, Polacy, przelewaliśmy krew za wolność naszą i waszą. To my broniliśmy wartości Europy, mimo że ta Europa na jakiś czas nas opuściła. To Polacy pokazali, co naprawdę znaczy Solidarność - powiedziała szefowa rządu. Jak zauważyła, Polacy mają nieoceniony wkład w europejską wspólnotę. - I to warto dziś głośno i mocno powiedzieć: Polska potrzebuje Europy tak samo mocno jak Europa potrzebuje Polski - dodała szefowa rządu.
Dlatego - powiedziała - musimy i chcemy dziś podjąć ten wysiłek by tę Unię zmienić na lepsze. - Musimy zrobić wszystko by nie było żadnych następnych "exitów". By Unia znowu stała się tym organizmem, który ma siłę przeciwstawić się kryzysom i współdziałać w imię wspólnych wyzwań - dodała premier.
Podkreśliła, że Polska wspólnie z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej "przygotowała Deklarację Warszawską z propozycjami nowych zadań i działań, które pozwoliłyby Unii Europejskiej nabrać nowej siły i energii". - Polska wzmocniona tym wspólnym stanowiskiem, przedstawi na szczycie w Rzymie cztery główne cele: potwierdzenie niepodzielności wspólnoty, integralności wspólnego rynku i zasad ekonomicznych, budowania bezpieczeństwa Europy w oparciu o struktury NATO i wzmocnienia roli parlamentów narodowych - zapowiedziała.
- Chcemy by Unia Europejska znowu stała się projektem tak bardzo potrzebnym, a nie uwierającym czy przeszkadzającym. By słowa równość, jedność i wspólnota nabrały nowego, mocnego charakteru. Chcemy by Unia, tak jak to było planowane, dawała nam Europejczykom bezpieczeństwo, rozwój i dobrobyt - zaznaczyła szefowa rządu.
Wrócić "do pięknych europejskich korzeni"
Taką Unię - dodała - można zbudować tylko razem. Jak podkreśliła, dziś mówienie "mniej" czy "więcej" Europy jest kontrskuteczne. - Europa musi być dziś jedna, niepodzielna i musi być silna siłą wszystkich suwerennych państw narodowych, które ją współtworzą - powiedziała Szydło.
Jak podkreśliła, "tworzenie sztucznych podziałów" wewnątrz Unii i mówienie o różnych prędkościach nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, "będzie tylko jeszcze mocniej działać na rozbicie współpracy, a nie na jej pogłębienie". - My, państwa narodowe, musimy się wspierać i motywować, by iść wspólną prędkością, we wspólnym kierunku - zaznaczyła premier.
Według niej, to może się udać, gdy wrócimy "do tych pięknych europejskich korzeni, które nas połączyły". - Do wspólnych zasad i wartości, do szacunku dla naszych narodowych różnic - zaznaczyła. - Ale jednocześnie do zgody na to, że tylko razem jesteśmy zdolni rozwijać potencjał naszego kontynentu i stawiać skuteczny opór zagrożeniom czasów, w których żyjemy - podkreśliła.
Beata Szydło powiedziała, że podpisane 60 lat temu Traktaty Rzymskie dały Europie nową formułę do rozwoju. - Dziś ponownie potrzebujemy takiego nowego silnego impulsu do działania i naprawy tego, co zawodzi i źle działa - zaznaczyła. - Silna, niepodzielna Europa suwerennych państw to wielka rzecz. Musimy podjąć ten wysiłek i to zadanie. Polska jest na nie gotowa - zadeklarowała premier Szydło.
Autor: mm/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów