Wszystko wskazuje na to, że posłowie powinni zacząć godzić się z myślą, iż popracują dłużej. Bronisław Komorowski nie wykluczył w "Poranku" TVN24, że zwoła w sobotę dodatkowe posiedzenie, na którym Sejm zajmie się nowelizacją tegorocznego budżetu. – Wszystko zależy od liczby poprawek – przyznał Komorowski. PiS i SLD już zapowiadają, że zaleją Sejm swoimi poprawkami.
– Jeżeli będzie dużo (poprawek), wtedy konieczne będzie dodatkowe posiedzenie w sobotę. Jeżeli nie, skończymy rozpatrywanie tych poprawek w nocy z piątku na sobotę – oświadczył marszałek.
Jednak dodatkowe posiedzenie jest wielce prawdopodobne, bo opozycja zamierza dosłownie zarzucić Sejm poprawkami do noweli budżetu. Ich pełna lista ma być ujawniona dziś około godziny godz. 11.
- Opozycja działa tak zawsze – ocenił Komorowski. Marszałek argumentował, że postępowanie opozycji jest „nielogiczne”. – Zwłaszcza, że politycy opozycyjni deklarowali współuczestniczenie w rozwiązywaniu kryzysu światowego – mówił polityk.
I dodał, że zgłaszając projekty „obciążające budżet miliardowymi kwotami”, składając wotum nieufności dla ministra finansów oraz zgłaszając wniosek o kolejny wolny dzień, "opozycja nie pomaga w rozwiązywaniu skutków kryzysu". - Opozycja powinna się miarkować - dodał.
"Lech Kaczyński zapomniał, że jest prezydentem suwerennego kraju"
Marszałek Sejmu odniósł się również do wczorajszej groźby lidera EPP, największej frakcji w PE, który oświadczył, iż kraj, którego prezydent nie podpisze traktatu z Lizbony, zostanie pozbawiony unijnego komisarza. – Było to potwornie logiczne, ale brutalne w formie wypowiedzi – ocenił Komorowski. Polityk przekonywał, że dzisiejsze rozwiązania nie pozwalają na zagwarantowanie wszystkim krajom unijnych komisarzy, a zmienić to może tylko Traktat Lizboński.
Komorowski uspokajał ponadto, że „wczorajsze słowa szefa EPP nie dotyczyły Polski, lecz Czechów”. Marszałek skrytykował jednak zachowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podpisanie traktatu uzależnił od ratyfikacji go przez Irlandię. – Pan prezydent zapomniał, że jest prezydentem suwerennego kraju – ocenił Komorowski. Argumentował, że „prezydent nie powinien własnych decyzji uzależniać od zachowań innego kraju”. - Prezydent Lech Kaczyński nie podpisuje Traktatu Lizbońskiego, który sam wynegocjował - dodał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24