Bogdan Zdrojewski mówi, że to co zaszło to hucpa. Jolanta Szczepińska cieszy się z decyzji klubu Samoobrony o pozostaniu w koalicji, a Ryszard Kalisz komentuje krótko, że ta decyzja była do przewidzenia.
- Nic poza stanem prawnym Andrzeja Leppera się nie zmieniło - zauważyła posłanka Prawa i Sprawiedliwości Jolanta Szczepińska. - On musiał zostać zdymisjonowany do czasu wyjaśnienia sprawy, ale te decyzje w żadnym wypadku nie dyskredytuje innych posłów - tłumaczyła jeden z liderów PiS.
- To dobra i oczekiwana wiadomość. Jeżeli Samoobrona chce naprawiać państwo to klub podjął słuszną decyzję - dodała Szczepińska.
Posłanka pytana przez dziennikarkę TVN24, czy Prawo i Sprawiedliwość "maczało palce" w decyzji Samoobrony powiedziała, że była to samodzielna decyzja. - My absolutnie w tym nie braliśmy udziału - dodała.
Decyzją Leppera nie są też zaskoczeni politycy opozycji. Ryszard Kalisz z SLD stwierdził, że tego trzeba się było spodziewać, a Bogdan Zdrojewski grzmiał: - To hucpa! Najpierw premier się cieszy, że pozbył się Leppera, a potem okazuje się, że ten sam Andrzej Lepper występuje jako polityk rządu koalicyjnego. Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać, ale ręce opadają.
Zapewnił, że mimo zmiany sytuacji, PO nie rezygnuje z forsowania swych wniosków o samorozwiązanie Sejmu i wniosków o odwołania ministrów obecnego rządu. - To, co dzieje się na najwyższych szczeblach władzy państwowej musi budzić daleko idący niepokój. Nie ma tu ani interesu państwa polskiego, ani IV RP, ani III RP ani V RP. To jest jakiś chocholi taniec, na który patrzymy z dezaprobatą - dodał polityk PO.
Ryszard Kalisz uważa, że to, że Samoobrona zostanie w koalicji - było do przewidzenia. Poseł SLD podkreśla, że opuszczenie rządowych gmachów oznaczałoby utratę pracy dla setek osób zatrudnionych z rekomendacji Andrzeja Leppera. - Do posłów Samoobrony dzwoniły setki ludzi które przez ostatni rok działalności zostały porozmieszczane w agencjach rolnych - powiedział Kalisz - dla nich przecież to utrata pracy.
Najważniejszy w tej chwili jest interes Polski - mówi poseł Ligii Polskich Rodzin, Mirosław Orzechowski. Nieważne, jakie rozwiązanie zostanie przyjęte - ważne, aby rząd trwał i pilnował polskich spraw na arenie międzynarodowej - mówił poseł LPR. - korzystne jest to co będzie prowadzić do rozstrzygnięć bardzo ważnych dla Polski - tłumaczy Orzechowski.
Lepper poinformował po południowym posiedzeniu klubu Samoobrony, że jego partia warunkowo zostaje w koalicji rządowej, ale bez niego, bo on do Ministerstwa Rolnictwa nie wróci.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24