- Władimir Putin straszy bronią atomową. Uważam, że jej nie użyje. Ma znacznie słabsze karty, niż udaje - ocenił w środę Radosław Sikorski, który spotkał się z mieszkańcami Łodzi. Według niego, w przyszłym roku rosyjska gospodarka "zacznie się rozpadać". W trakcie wystąpienia szefa MSZ i kandydata w prawyborach prezydenckich doszło do incydentu z propalestyńskimi aktywistami.
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych i jeden z kandydatów w prawyborach prezydenckich w Koalicji Obywatelskiej, spotkał się w środę z mieszkańcami Łodzi. Sporo miejsca poświęcono kwestiom bezpieczeństwa. - Putin straszy bronią atomową. Uważam, że jej nie użyje. Uważam, że jego karty są znacznie słabsze, niż on udaje - powiedział Sikorski.
Dodał, że "gdyby Rosja miała drugą armię świata, toby nie potrzebowała kupować dronów z Iranu, starej amunicji i najemników ściągać z Korei Północnej". - Tam się zaczynają bunty żołnierzy - ocenił.
"Putin goni w piętkę"
Sikorski stwierdził, że "wojny się kończą na różne sposoby". Przypomniał, że w 1917 roku "Rosja wypadła z wojny dlatego, że żołnierze nie chcieli już walczyć, że woleli zastrzelić swoich oficerów, niż iść na pewną śmierć". Dodał, że "Rosja się reformuje tylko w rezultacie przegranych wojen".
- Uważam, że Putin goni w piętkę, i że w przyszłym roku jego gospodarka zacznie się po prostu rozpadać. Już jest bardzo źle - ocenił.
Według niego z tego powodu "powinniśmy dać Ukrainie środki na opór przez jeszcze jeden rok, bo wtedy będą możliwe negocjacje, które doprowadzą do jakiegoś sprawiedliwego, a co za tym idzie, trwałego pokoju".
Wystąpienie Sikorskiego przerwane
Wystąpienie ministra Sikorskiego zostało przerwane przez propalestyńskich aktywistów, którzy wznosili okrzyki "Stop okupacji", "Zerwać współpracę z Izraelem" i "Free Palestine".
- Tak jest, Polska jet przeciwna okupacji. Polska uznaje państwowość Palestyny, w odróżnieniu od wielu innych państw europejskich - odparł Sikorski. - Już pan wygrał, nie musi pan krzyczeć - zwrócił się do jednego z aktywistów.
Powiedział, że "Polska wielokrotnie krytykowała nielegalne osadnictwo na Zachodnim Brzegu, a w ostatnich miesiącach Polska głosowała w Organizacji Narodów Zjednoczonych za podniesieniem rangi Palestyny w ONZ".
- Nie była to decyzja przeciwko Izraelowi, tylko za rozwiązaniem dwupaństwowym. Polska uważa, że obok siebie powinny w pokoju żyć dwa narody, w swoich własnych państwach - oświadczył Sikorski.
Aktywiści zostali poproszeni o opuszczenie sali.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images