Komitet Praw Dziecka ONZ planuje wymóc na Parlamencie Europejskim wydanie zakazu funkcjonowania tzw. okien życia, w których pozostawiane są niechciane noworodki - informuje "Nasz Dziennik".
Jako jeden z koronnych powodów urzędnicy ONZ podają, że dzieci mają prawo do poznania swoich rodziców, a pozostawione w takich miejscach, jak tzw. okna życia są rzekomo tego prawa pozbawione.
– "Okna życia" nie służą najlepszemu interesowi dziecka lub matki – stwierdziła cytowana przez gazetę Maria Herczog z Komitetu Praw Dziecka.
Z tym stwierdzeniem nie zgadza się jednak cytowany przez "Nasz Dziennik" konstytucjonalista Piotr Kwiecień. Uważa on, że komitet ONZ instrumentalnie manipuluje zapisami Konwencji.
- Przede wszystkim prawo do świadomości pochodzenia, czyli prawo poznania wiedzy o swoich rodzicach, jest naturalnym, podmiotowym prawem każdego człowieka – jest to jedno z tak zwanych praw stanu, takich praw, które są niezbywalne, i to jest punkt wyjścia działaczy ONZ. Natomiast manipulacja tą sytuacją ma miejsce, kiedy prawo stanu do poznania swojej tożsamości rodzinnej przeciwstawia się prawu do życia – mówi mec. Kwiecień.
"Okna życia" działają w kilkunastu krajach Europy. W Polsce i w Czachach jest ich ok. 40, w Niemczech funkcjonuje około 100, w we Włoszech, na Litwie, Rosji, Słowacji, Szwajcarii i Belgii - po ok. 10, podaje gazeta.
Autor: abs//kdj / Źródło: "Nasz Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24