Zdaniem Andrzeja Olechowskiego nie ma podstaw do krytykowania Aleksandra Kwaśniewskiego. - Czy te pieniądze szły do kieszeni czy na konkretny program - pytał w "Kropce nad i" Olechowski.
- Pinczuk ma fundację, jak wielu bogatych ludzi na świecie i ta fundacja między innymi finansuje różne pożyteczne projekty, w których również brała udział fundacja Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie wyobrażam sobie, żeby Aleksander Kwaśniewski był utrzymywany przez oligarchę ukraińskiego. Tak samo jak nie wyobrażam sobie, po co ukraiński biznesmen miałby to robić, jaki miałby w tym interes. Nie mamy ropy, gazu ani innych rzeczy, jakie mógłby ten oligarcha tutaj wydobywać – skomentował w programie „Kropka nad i” informacje o finansowaniu fundacji „Amicis Europae” Andrzej Olechowski.
Według informacji TVN24.pl fundacja prezydenta Kwaśniewskiego finansowana jest przez Wiktora Pinczuka, ukraińskiego oligarchę i zięcia byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. Tylko w zeszłym roku na konto fundacji biznesmen wpłacił blisko milion złotych. Gdyby nie te pieniądze fundacja nie miałaby środków na swoją działalność.
Źródło: TVN24, PAP