Odwołana karetka, lekarz "zniknął"? Akcja ratunkowa na S8 - minuta po minucie

Jak przebiegała akcja ratunkowa na S8?
Jak przebiegała akcja ratunkowa na S8?
tvn24
W wypadku zginęły 3 osobytvn24

Kto, jak i czy odpowiednio koordynował akcję ratunkową na S8? Te pytania stawia prokuratura, a minister zdrowia zlecił już kontrolę działań służb. TVN24 dotarła do szczegółowego zapisu przebiegu działań ratunkowych, koordynowanych przez łódzkie pogotowie. Wcześniej do mediów trafiło także dwuminutowe, zmontowane nagranie rozmów dyspozytorów, mające świadczyć o tym, że podczas akcji ratunkowej na drodze panował chaos.

Zapis przebiegu działań ratunkowych na S8 część 1, część 2

Do karambolu doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze S8 w miejscowości Kowiesy (powiat skierniewicki) na pasie w kierunku Wrocławia. W wypadku brało udział 11 samochodów, w tym dwa tiry. Zginęły trzy osoby, w tym małe dziecko. Pomocy medycznej udzielono 25 rannym osobom. Dziewięć z nich trafiło do szpitali.

Chaos?

Według "Dziennika Łódzkiego" akcja ratunkowa była chaotyczna. Gazeta oparła się na nagraniu, zmontowanym z fragmentów rozmów dyspozytorów. "Dziennik Łódzki" napisał, że zgłoszenie wpłynęło do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi o godzinie 23.27. Następnie, kilka minut później (o 23.33) od operatora CPR przyjął je dyspozytor łódzkiego pogotowia ratunkowego. Zarządzaniem zespołami ratowników zajmowały się w sumie cztery dyspozytornie: w Łodzi, Rawie Mazowieckiej, Grodzisku Mazowieckim i w Pabianicach.

Jako pierwsza na miejscu miała się pojawić karetka z Białej Rawskiej. Potem - według gazety - przyjechały dwa zespoły specjalistyczne - z Rawy Mazowieckiej i ze Skierniewic (ambulans łódzkiego pogotowia), a lekarz z łódzkiej karetki przekazał informację, że nie potrzeba już na miejscu więcej karetek. Po tej informacji dyspozytor z Łodzi zgodził się na zawrócenie karetki firmy "Falck" z Żyrardowa (była potrzebna do innego wezwania).

Ze zmontowanego nagrania rozmów dyspozytorów wynika, że na miejscu nie przeprowadzono triażu, czyli segregowania rannych, w pewnym momencie zabrakło też lekarza, który by koordynował pracę ratowników medycznych na miejscu.

Według nieoficjalnych informacji TVN24 nagranie pochodzi od firmy "Falck", której karetka uczestniczyła w akcji. "Falck" temu zaprzecza.

Dyrektor tłumaczy

Z zapisu przebiegu działań ratunkowych Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, do którego dotarła TVN24, wynika, że łódzkie pogotowie otrzymało zgłoszenie o wypadku o godz. 23.33. Z pierwszych informacji wynikało, że poszkodowana została jedna osoba - kobieta zakleszczona w samochodzie.

Bogusław Tyka, dyrektor łódzkiego pogotowia, poinformował, że Kowiesy, gdzie doszło do karambolu, są oddalone o ok. 30 km od miejsca stacjonowania karetek pogotowia w Skierniewicach i Lipcach Reymontowskich - zabezpieczających powiat skierniewicki. Jak mówił, działano w skrajnie trudnych warunkach - była noc, dodatkowo gęsta mgła utrudniała widoczność.

- Dyspozytor pracował z czterema powiatami, z czego dwa nie były nasze, z dwoma województwami, z czego jedno nie było nasze - tłumaczył Tyka, dodając, że akcja wymagała dobrej koordynacji.

Już minutę po otrzymaniu zgłoszenia (o 23.34) do akcji zadysponowano dwie karetki - specjalistyczną ze Skierniewic, która razem ze strażą pożarną i policją jechała w kierunku Kowies, oraz z sąsiedniego rejonu - z Białej Rawskiej. Z informacji łódzkiego pogotowia wynika, że o godz. 23.52 skierniewicki zespół poinformował o utrudnieniach z dotarciem na miejsce zdarzenia - była mgła i duży korek.

Ze zapisów pogotowia wynika także, że pierwsza na miejsce dotarła ekipa z Białej Rawskiej - była godzina 23.57. Niemal w tym samym czasie ochotnicza straż pożarna, która dojechała już na miejsce, poinformowała, że w wypadku poszkodowane zostały dwie osoby.

Prośba o pomoc

Jak mówił Tyka, dyspozytor z Łodzi chciał, by służby jak najszybciej dotarły na miejsce, dlatego zdecydował się zadysponować dodatkowo zespół z Mszczonowa. Telefon do dyspozytora z Grodziska Mazowieckiego (rejon którego obsługuje firma "Falck") wykonał o godz. 23.58. Ale - zdaniem łódzkiego pogotowia - "Falck" nie mógł wówczas wysłać stamtąd swojej karetki, więc skierował na miejsce wypadku inny zespół, z Żyrardowa. Aleksander Hepner, przedstawiciel "Falcka", potwierdził na antenie TVN24 te informacje.

Jak mówił Hepner, dyspozytorzy nie słyszeli wcześniej żadnych przekazów radiowych, ponieważ nie był to rejon ich pracy, dlatego nie włączali się w akcję. Tłumaczył, że ratownicy wyjeżdżają do zdarzenia dopiero wówczas, gdy zostają poproszeni o pomoc.

Następnie, sześć minut po północy, na miejsce wypadku dotarł pieszo - ze względu na trudne warunki - zespół z karetki skierniewickiej, która wcześniej zgłaszała problemy z dojazdem. Zespół ze Skierniewic przekazał łódzkiemu dyspozytorowi informację o samochodzie zakleszczonym pod tirem i uwięzionych trzech osobach. Trzy minuty później, o godz. 00.09, ten sam zespół poinformował, że na miejscu nie potrzeba już więcej zespołów.

Zawrócona karetka

Jak wynika z zapisu pogotowia, o godzinie 00.12 dyspozytor z Grodziska Mazowieckiego wykonał telefon do łódzkiego dyspozytora z prośbą o zawrócenie karetki "Falck" z Żyrardowa, która wciąż nie dojechała na miejsce.

Karetka została odwołana - jak twierdzi przedstawiciel "Falcka" - dlatego, że na miejscu były już wystarczające siły i środki. Bogusław Tyka zaznacza jednak, że karetka z Żyrardowa faktycznie zawróciła, ale na wyraźną prośbę dyspozytorki z Grodziska Mazowieckiego, która musiała ją wysłać do ciężarnej kobiety.

Tyka tłumaczył, że łódzki dyspozytor, który koordynował akcję, mając na uwadze bezpieczeństwo kobiety i dziecka, a z drugiej strony świadomość, że na miejsce wypadku dojeżdżają zespoły z innych powiatów, zdecydował się zrezygnować z żyrardowskiej karetki. - Za co była mu dyspozytorka bardzo wdzięczna - podkreślił Tyka.

Więcej poszkodowanych

O godzinie 00.14 zespół ze Skierniewic (który koordynował akcję ratunkową na miejscu) podtrzymywał w rozmowie z łódzkim dyspozytorem, że nie potrzeba więcej zespołów. O godz. 00.22 poprosił jednak o jedną dodatkową karetkę podstawową, a o 00.38 o kolejne dodatkowe zespoły - zgłaszały się bowiem kolejne poszkodowane osoby.

Zadysponowano kolejny zespół ze Skierniewic, który dotarł na miejsce pół godziny później oraz karetkę z miejscowości Lipce Reymontowskie, która dotarła na miejsce po 36 minutach.

W związku ze zgłaszaniem się kolejnych rannych, łódzki dyspozytor ponownie poprosił tez o pomoc firmę "Falck". O godzinie 00.46 dyspozytor z Grodziska Mazowieckiego wysłał karetkę "Falck" z Mszczonowa, - najbliższy wolny zespół. Hepner dodał, że zespół podstawowy - z dwoma ratownikami medycznymi - dojechał na miejsce o godz. 01.02.

Lekarz zniknął?

Tyka zwrócił uwagę, że ranni byli już wówczas "posegregowani" i czekali na transport. Tymczasem jeden z ratowników "Falcka" relacjonował, że to on o godz. 1.02 jako pierwszy prowadził segregację medyczną. - Byli kierowcy tirów, którzy chodzili, palili papierosy po całym tym terenie, gapie. Było 1,5 godziny po wypadku - zaznaczył Hepner, powołując się na relację wspomnianego ratownika.

- Ratownik meldował, że na miejscu jest lekarz, który koordynuje akcję. Kilka minut później ten lekarz zniknął z miejsca zdarzenia. Nasz ratownik meldował dyspozytorowi w Grodzisku Mazowieckim, że lekarz, który powinien koordynować akcję, zniknął - powiedział Hepner.

Karambol na S8. Tak wyglądał główny schemat działania służb
Karambol na S8. Tak wyglądał główny schemat działania służb tvn24

Faktycznie, jak wynika z zapisu łódzkiego pogotowia, karetka ze Skierniewic (czyli zespół, który koordynował działania) wyruszyła z rannymi do szpitala o godzinie 1.20. Tuż przed odjazdem z miejsca wypadku zespół przekazał także dyspozytorowi, że na miejscu zostały już tylko osoby z zielonymi opaskami. - Wśród osób, które zostały, nie było takich, którym zagrażałoby niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Nie było tam żadnej osoby z opaską czerwoną - mówił Tyka. Zapewniał przy tym, że lekarz był obecny na miejscu zdarzenia "od początku do końca".

Ranni zostali na miejscu

Tymczasem dwie minuty po odjeździe ekipy ze Skierniewic dyspozytor z Grodziska Mazowieckiego poinformował łódzkiego dyspozytora, że zespół "Falck", który przyjechał z drugiej strony wypadku, prosi o wezwanie kolejnych karetek, bo na miejscu wciąż są ranni, wśród nich kobieta "czerwona", wycinana z auta. Na pomoc wyruszyła ekipa z Żyrardowa, która dojechała na miejsce o 1.45. i zabrała ciężko ranną kobietę do szpitala w Skierniewicach. Jak poinformowało łódzkie pogotowie, później na miejsce zadysponowano jeszcze zespół z Głowna i z Łowicza. O godz. 2.51 ratownik z Mszczonowa, który zajmował się pacjentami z namiotu rozstawionego na miejscu przez strażaków poinformował, że nie są potrzebne dodatkowe karetki. Akcja została zakończona.

Przedstawiciel "Falck" o karambolu na S8
Przedstawiciel "Falck" o karambolu na S8tvn24

"Wzorcowa" akcja

Dyrektor łódzkiego pogotowia nie ma żadnych zastrzeżeń do pracy dyspozytora. - Dziwię się, ze zostały wykorzystane materiały z prywatnych rozmów, które w bardzo niekorzystnym świetle stawiają pracę dyspozytora - mówił. Dodał, że dyspozytor "prowadził racjonalny sposób dysponowania zespołami wyjazdowymi".

- Nie stworzył sytuacji, w której ludzie musieliby oczekiwać na dotarcie zespołu wyjazdowego do pacjenta, który w tej chwili umiera, czyli zabezpieczył życie w tym województwie, a jednocześnie zorganizował szybką, sprawną akcję ratunkową. Powinniśmy mu podziękować, że w ten sposób się zachował - stwierdził. - Po naszej analizie wygląda na to, że nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, by ocenić tę akcję jako bardzo dobrą, wzorcową wręcz na te warunki, w których się znaleźliśmy - dodał.

Zarzut wobec Białorusina

W związku z tą sprawą zarzut spowodowania wypadku, w wyniku którego ranna została pasażerka jednego z samochodów, usłyszał 28-letni kierowca tira - obywatel Białorusi. Jego auto jako ostatnie uderzyło w samochody biorące udział w karambolu. Mężczyzna był trzeźwy, podobnie jak pozostali kierowcy, ale z odczytu tachografu wynikało, że jechał z prędkością ok. 95 km/h. Tymczasem gęsta mgła ograniczała widoczność zaledwie do kilku metrów.

Chaos podczas akcji ratunkowej na S8? Rozmowy dyspozytorów
Chaos podczas akcji ratunkowej na S8? Rozmowy dyspozytorówtvn24

Autor: db/ja/kwoj/zp / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Reżim Kim Dzong Una wysłał Rosji najlepiej wyszkolone jednostki sił specjalnych "Burza", lecz już w pierwszych bitwach ponad tysiąc żołnierzy zginęło lub zostało rannych - przekazał w poniedziałek dziennik "The New York Times". Łącznie - podał prezydent Ukrainy - na froncie miało zginąć już ponad trzy tysiące Koreańczyków. Jak wskazuje amerykański dziennik, takie straty wynikają ze złego przygotowania żołnierzy Kima do walki w takich warunkach, jak te panujące na froncie rosyjsko-ukraińskim. Problemem jest choćby ukształtowanie terenu, czy nawet nieznajomość języka i problemy z komunikacją z Rosjanami.

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Źródło:
PAP, Reuters, New York Times

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24, PAP

Te siedem przypadków to jest wola mieszkańców wyrażona przez tamtejsze rady gmin. Chcą być miastami, jest to udokumentowane zgodą społeczną - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, pytany o korzyści związane z uzyskaniem praw miejskich.

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oficerowie izraelskiego wywiadu opowiedzieli dziennikarce amerykańskiej stacji CBS News o kulisach wrześniowej akcji z wybuchającymi pagerami Hezbollahu. Jak udało się doprowadzić do tego, że organizacja kupiła broń przeciwko sobie, która następnie trafiła do kieszeni tysięcy bojowników? 

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Źródło:
CBS News

Reżim Orbana w coraz większym stopniu charakteryzuje się tym, że przyjmuje upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - powiedział w telewizji ATV lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Według niego premier Węgier Viktor Orban "wciąga kraj w międzynarodowe skandale, dając azyl Marcinowi Romanowskiemu".

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o zwolnieniu z aresztu youtubera Kamila "Buddy" L. oraz jego partnerki Aleksandry "Grażynki" K. Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na poręczenie majątkowe.

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed obfitymi opadami śniegu. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drogi skute lodem, obfite opady śniegu. Alarmy w dziewięciu województwach

Drogi skute lodem, obfite opady śniegu. Alarmy w dziewięciu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Bilans ofiar śmiertelnych cyklonu Chido, który uderzył w Mozambik, wzrósł do 120 osób - podały w poniedziałek lokalne władze. Żywioł wyrządził też ogromne zniszczenia na Majotcie, francuskim terytorium zamorskim. W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji.

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Źródło:
PAP, Reuters

Nie patrzcie na ceny, mówcie o jakości. Na końcu kupujemy jakość. To jest najważniejsze w hematologii i onkologii - powiedział w TVN24 szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Odnosił się do selekcji sprzętu kupowanego przez WOŚP za zebrane w czasie Finału pieniądze.

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Źródło:
TVN24

Trasa S8 na wysokości miejscowości Budykierz w powiecie wyszkowskim została zablokowana w kierunku Warszawy. Kierowca auta osobowego wjechał w samochód, który ciągnął przyczepę z jachtem. Łódź spadła na jezdnię.

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nowelizacja ustawy o sporcie została skierowana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego. Jak poinformowała kancelaria, jego wątpliwości wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz proponowane przez ustawodawcę kary. Według resortu sportu celem nowych przepisów jest między innymi "zrównoważona reprezentacja płci we władzach polskich związków sportowych".

Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie

Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie

Źródło:
PAP

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

W połowie grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do awarii dwóch tankowców i wycieku mazutu. Rosyjskie władze - które cytuje "The Guardian" - podały, że "nawet 200 tysięcy ton gruntu mogło zostać skażone".

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Źródło:
PAP, Reuters

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Zmarł krokodyl, który zagrał w największym australijskim przeboju wszechczasów - filmie "Krokodyl Dundee". O śmierci ponad 90-letniego gada poinformowało herpetarium Crocosaurus Cove, w którym mieszkał.

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

Źródło:
PAP, BBC
"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek utworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem była kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jan Wojciech Krzyszczak, aktor teatralny i filmowy, zmarł w wieku 82 lat. Był założycielem i dyrektorem Teatru Kameralnego w Lublinie.

Aktor Jan Wojciech Krzyszczak nie żyje

Aktor Jan Wojciech Krzyszczak nie żyje

Źródło:
PAP

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rumuński parlament zaakceptował skład nowego rządu Marcela Ciolacu. Lider Partii Socjaldemokratycznej (PSD) stanął na czele poprzedniego gabinetu w czerwcu 2023 roku, a obecny rząd został wyłoniony w wyniku wyborów parlamentarnych z 1 grudnia.

Rumunia ma nowy rząd. "Być może są gotowi poświęcić urząd prezydenta"

Rumunia ma nowy rząd. "Być może są gotowi poświęcić urząd prezydenta"

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych. "Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma" - przyznali urzędnicy.

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP