- Odbudowa lewicy przed nami, chętnie się jej podejmę - zapowiada Katarzyna Piekarska w rozmowie z reporterem "Polski i Świata" TVN24. Dodaje jednocześnie, że chce działać "z funkcją czy bez funkcji".
SLD w wyborach zdobyło 8,24 proc. poparcia. Piekarska, która startowała do wyborów z okolic Warszawy (tzw. obwarzanka) zdobyła 13944 głosy, tj. niespełna 3 proc. głosów oddanych na listę. Mandatu poselskiego nie udało jej się zdobyć.
Katarzyna Piekarska mimo porażki SLD i swojej w wyborach parlamentarnych nie poddaje się. W rozmowie z TVN24 zapowiada "ciężką pracę związaną z odbudową pozycji lewicy".
- Przed nami jest bardzo ciężka praca, bo ten wynik, który otrzymaliśmy nie jest wynikiem, który nas satysfakcjonuje. Myślę, że ta ciężka praca związana jest z odbudową pozycji lewicy. Ja także bardzo chętnie się jej podejmę - z funkcją czy bez funkcji - mówi.
I dodaje: Jestem tak zbudowana, genetycznie pewnie trochę, że muszę działać.
Kto za Napieralskiego?
Czy to oznacza, że Piekarska będzie kandydatką do stanowiska nowego szefa Sojuszu? Po zapowiedzi dymisji Grzegorza Napieralskiego lista jego potencjalnych zastępców robi się coraz dłuższa. Wśród nazwisk wymieniani są m.in. były premier Leszek Miller, Ryszard Kalisz czy Krystyna Łybacka.
Więcej o przyszłości lewicy i posłów, którzy do Sejmu się nie dostali w programie "Polska i Świat" w TVN24 o 21.30
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24