- Oni zostali opluci, znieważeni i byli uderzani kamieniami. Mieli prawo się bronić - tak w radiu TOK FM akcję ochroniarzy w KDT ocenił minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. Jego zdaniem, "działali w interesie ogółu".
- Dobrze się stało, że kupcy zostali usunięci z hali. Ich egoizm przesłonił bardzo poważne interesy ogółu mieszkańców Warszawy - stwierdził w TOK FM Andrzej Czuma.
Jego oceny akcji agencji ochrony, która działała z polecenia komornika, nie podzielają sami handlarze. Spółka KDT skierowała w poniedziałek do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wniosek o cofnięcie koncesji agencji ochrony, która w ubiegły wtorek brała udział w działaniach komornika w hali na Pl. Defilad. Zdaniem kupców pracownicy nie byli uprawnieni "do używania jakiejkolwiek formy przemocy wobec osób znajdujących się wewnątrz hali, a naruszenie nietykalności fizycznej innych osób nosiło znamiona przestępstwa".
Bitwa o KDT
We wtorek 21 lipca przed halą KDT, do której chciał wkroczyć komornik, doszło do kilkugodzinnych starć kupców z pracownikami agencji ochrony i policją. Rannych zostało 18 funkcjonariuszy. 35 osób trafiło do szpitala. Policja zatrzymała 15 osób. Od czwartku trwa analiza nagrań samej policji, dziennikarzy, urzędu miasta oraz zapisu z kamer monitoringu miejskiego, które były skierowane w stronę KDT w trakcie zamieszek.
Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka