Paweł Kukiz zaproponował w "Kawie na ławę" ponadpartyjne rozmowy na temat poprawy sytuacji w ochronie zdrowia. - Taka dyskusja powinna odbywać się u prezydenta - stwierdził. - Wszystkie partie polityczne, przynajmniej te sejmowe, muszą uznać, że nie będą używały służby zdrowia do bieżącej walki politycznej - skomentował ten pomysł rzecznik Andrzeja Dudy, Krzysztof Łapiński.
Od początku stycznia placówki medyczne w całej Polsce mają problemy z obsadzeniem dyżurów. Niektóre oddziały specjalistyczne w szpitalach są zamknięte. To rezultat wypowiadania przez lekarzy tak zwanej klauzuli opt-out, która pozwalała im na pracę dłużej niż 48 godzin tygodniowo.
Z danych resortu zdrowia wynika, że do tej pory na taki ruch zdecydowało się 3,5 tys. medyków. Większość z nich stanowią lekarze rezydenci, którzy od października protestują przeciwko braku dodatkowych pieniędzy na służbę zdrowia oraz niskim zarobkom personelu.
To właśnie rezydenci po zakończeniu głodówki w październiku ubiegłego roku, zaapelowali do całego środowiska medycznego o wypowiadanie klauzul opt-out.
"Rząd i premier podchodzą do problemu poważnie"
W poprzedni piątek rozmowy z rezydentami podjęła rządowa delegacja, ale negocjacje zakończyły się fiaskiem. Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, stwierdził w "Kawie na ławę", że wina za to nie leży po stronie rządzących.
- Na stole pojawiło się propozycja szeregu tematów i problemów, które trapią służbę zdrowia. Po stronie lekarzy rezydentów była determinacja, żeby rozmawiać wyłącznie o finansach - podkreślił minister Dworczyk.
Zapewnił, że premier Morawiecki zdaje sobie sprawę z powagi kryzysu w polskich szpitalach i podejmuje kroki w celu jego rozwiązania. - Jeżeli połowa tegorocznej nadwyżki wpływów do budżetu zostaje przekazana na służbę zdrowia to są dowody na to, jak poważnie premier i cały rząd do problemu podchodzą - wyjaśnił Dworczyk.
Ponadto szef KPRM wyliczał działania, jakie przez dwa lata rządów podjął PiS dla poprawy służby zdrowia, między innymi bezpłatne leki dla seniorów, podwyżki dla seniorów oraz ustawa o utworzeniu sieci szpitali.
Jednocześnie wskazał, że niemożliwa jest obecnie realizacja postulatu rezydentów dotyczącego zwiększenia finansowania służby zdrowia do 6,8 procent PKB w ciągu trzech lat. - Budżet ma swoje ograniczenia i nie można obiecywać kolokwialnie "gruszek na wierzbie" - powiedział Dworczyk.
PiS "nie ma pomysłu na służbę zdrowia"
Krytycznie do stanowiska rządu odnieśli się politycy opozycji. Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej, skupiła się na braku owoców trwającej kadencji ministra zdrowia Konstantego Radzwiłła.
- Od dwóch lat miał miał możliwość wykazania się i nie ma żadnych pomysłów, nie sięga po pomysły z innych krajów, gdzie system zdrowia jest dobrze zorganizowany - skomentowała Lubnauer.
Liderka Nowoczesnej przypomniała dane, które stawiają Polskę w europejskim ogonie pod kątem dostępności pacjentów do lekarza oraz liczby lekarzy opuszczających po studiach ojczyznę. - Mamy starzejące się społeczeństwo i za chwilę naprawdę nie będzie miał nas kto leczyć - mówiła.
W ocenie posłanki również sam styl rozmów rządu z protestującymi lekarzami jest nie do przyjęcia. - Wysyłanie do lekarzy tandemu Radziwiłł-Suski to jest ASZdziennik - wypomniała Lubnauer. Jej zdaniem szczególnie lekceważący stosunek do lekarzy miał mieć rządowy minister Marek Suski, który wyszedł przed końcem negocjacji z medykami.
Na brak profesjonalizmu i niespełnianie obietnic wskazał Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej. - PiS zapowiadało, że nie będzie kolejek. A po dwóch latach rządów sytuacja jest coraz gorsza i od początku tego roku rząd PiS musi stawiać czoło sytuacji kryzysowej - skomentował polityk PO.
Jego zdaniem rząd Mateusza Morawieckiego nie wykorzystuje w mądry sposób dobrej koniunktury finansowej państwa i lokuje pieniądze w nieodpowiedzialny sposób.
- Są pieniądze na strzelnice, a nie ma na to, żeby poprawiać sytuację w służbie zdrowia. Żadnych planów, buta, lekceważenie i próba przerzucenia odpowiedzialności na lekarzy - dodał Trzaskowski.
"Teraz trzeba inwestować nie w sprzęt, a w ludzi"
Paweł Kukiz, lider sejmowego klubu Kukiz'15, zaproponował ponadpartyjne rozmowy na temat poprawy sytuacji w ochronie zdrowia. - Taka dyskusja między podmiotami politycznymi powinna odbywać się u prezydenta i powinniśmy tam szukać konsensusu - powiedział Paweł Kukiz.
Jego zdaniem reforma służby zdrowia to kwestia najbliższych 10-15 lat, a jej priorytety nie powinny być uzależnione od wyników wyborów. - Lekarze rezydenci to tylko wierzchołek góry lodowej, tam się wszystko sypie - tak polityk ocenił sytuację w polskich szpitalach.
Kukiz zapowiedział, że w przyszłym tygodniu będzie próbował skontaktować się z prezydentem oraz liderami największych partii, szukając poparcia dla okrągłego stołu w sprawie kryzysu.
Pozytywnie do propozycji Pawła Kukiza odniósł się prezydencki minister Krzysztof Łapiński. - Jak będzie wola partii politycznych, takie rozmowy mogą się odbyć pod auspicjami prezydenta, albo bez -dodał Łapiński. Jednak sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP postawił warunki. Jak mówił, wszystkie partie polityczne powinny uznać, że "nie będą używały służby zdrowia do bieżącej walki politycznej".
Minister przypomniał podpisaną w zeszłym roku przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawę, która regularnie zwiększa nakłady na ochronę zdrowia. Nie chciał komentować spekulacji w sprawie odwołania szefa resortu zdrowia.
- Na razie ministrem jest Konstanty Radziwiłł i składa propozycje. W negocjacjach nie jest tak, że jedna strona będzie zadowolona w 100 procentach. Mam wrażenie, że ten rząd przedstawił pewien konkret dochodzenia do większej składki w przeciągu kilku lat - skomentował Łapiński.
Na problem biurokracji w placówkach medycznych wskazał z kolei Krzysztof Hetman, europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Wystarczy wprowadzić sekretarkę medyczną. Jej nie trzeba kształcić 6 lat za nie wiadomo jakie pieniądze, tak jak odbywa się w innych krajach - przypomniał polityk ludowców.
Ocenił, że rosnące nakłady finansowe na służbę zdrowia w ostatnich latach zostały zainwestowane przede wszystkim w sprzęt medyczny. - W wielu miejscach sytuacja się poprawiła i sprzęt jest na światowym poziomie. Teraz trzeba zainwestować w ludzi - wskazał Hetman.
Autor: PTD//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24