Wzywam obywateli, środowiska prawnicze, by stali niezłomnie na gruncie konstytucji – mówiła podczas debaty nad projektem PiS o Sądzie Najwyższym Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik zapowiedział, że jego ugrupowanie nie poprze projektu PiS ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Nie ustępujmy o krok, powstrzymajmy atak PiS na demokrację - apelowała w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Dziś PiS będzie sięgał po Sąd Najwyższy. Ja bym nie chciała, żeby jakikolwiek polityk PiS-u miał kontrolę nad Sądem Najwyższym, tak samo jak nie chciałabym, żeby jakikolwiek polityk Nowoczesnej czy innej partii opozycyjnej miał taką władzę nad Sądem Najwyższym. Bo pełnia władzy nad wymiarem sprawiedliwości, w rękach jednej osoby, to gwarancja nadużyć, a nie gwarancja usprawnienia czegokolwiek - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
"Odepchnąć atak na polską demokrację"
Oceniła, że PiS ma "pełnię władzy nad prokuratura wojskową". - I co się dzieje? Kontrolowana przez PiS prokuratura wojskowa ściga dzisiaj Tomasza Piątka, dziennikarza, który ujawnił podejrzane powiązania PiS-u z Kremlem. A nie ściga tych, których macie w swoich szeregach i którzy właśnie w te niejasne konszachty się wdali – dodała.
Kamila Gasiuk-Pihowicz podziękowała obywatelom, "którzy stoją w obronie polskiej demokracji, przewodniczącemu, KRS, pierwszej prezes Sądu Najwyższego i Rzecznikowi Praw Obywatelskich – za to, że - jak to ujęła – "bronią twardo każdego centymetra polskiej demokracji".
- Tylko działając wspólnie i w sposób zorganizowany możemy ten atak na polską demokracje odepchnąć. (...) Dzięki wspólnym działaniom udało się zatrzymać ustawę zakazującą aborcji, powstrzymać wcielenie podwarszawskich gmin do Warszawy, a PiS zapłacił ogromną polityczną cenę za podniesienie ręki na Trybunał Konstytucyjnej - posłanka Nowoczesnej.
Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak z Nowoczesnej alarmowała z kolei, że projekt jest końcem niezależnego sądownictwa. Oceniła, że celem PiS jest całkowite podporządkowanie wymiaru sprawiedliwości. - Potrzebujecie do tego tylko Sądu Najwyższego. Teraz kasacja do Sądu Najwyższego nabierze nowego znaczenie, jego wytyczne nie będą miały już dotychczasowego charakteru. Potrzebujecie sądu dyscyplinarnego, bo sędziowie zapowiadają stosowanie i stosują konstytucje wprost. Ta ustawa to ostateczny koniec niezależnego sądownictwa - ogłosiła Dolniak.
Kukiz'15 nie poprze projektu
- Nie będziemy w żadnym wypadku popierać tego projektu. Mnie byłoby wstyd za taki projekt - ogłosił podczas debaty w Sejmie poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik. - Chcemy zmian, chcemy oddać wymiar sprawiedliwości pod kontrolę obywateli - dodał.
Oświadczył, że z zażenowaniem obserwuje dyskusję nad projektem. - Państwo jesteście w stanie przerzucać się kto jest winny. Ja się pytam, co mają z tego obywatele, z poprzedniego wymiaru sprawiedliwości i z obecnego wymiaru sprawiedliwości – mówił poseł Kukiz'15.
Jego zdaniem, PiS chce zagarnąć wymiar sprawiedliwości i mieć go pod kontrolą. - My chcemy oddać wymiar sprawiedliwości pod kontrolę obywateli – powtórzył Jachnik. - Nie wstyd wam za taki projekt, bo mnie byłoby by wstyd za taki projekt - mówił do posłów PiS.
Jachnik zaznaczył, że klub Kukiz’15 nie zgadza się ze sposobem procedowania projektu. - Od początku wam mówimy. Nie słuchacie nic. Robicie po swojemu. Rozjeżdżacie walcem wszystko. Za chwilę następni będą wszystko zmieniać – oświadczył. - Za dwa lata możecie się dziwić jaki będzie wynik wyborczy, jak będziecie dalej tak postępować – Jachnik skierował te słowa pod adresem posłów PiS. - Nie będziemy brać udziału w tej hucpie – zaakcentował.
Apele o weto prezydenta
W opinii szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, zmiany w Sądzie Najwyższym, które przygotowało PiS, są dla "partii panów", nie dla obywateli. Złożył wniosek o odrzucenie projektu PiS nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Zaapelował też o weto prezydenta.
Kosiniak-Kamysz przyznał, że reforma polskiego sądownictwa jest potrzebna, ponieważ oczekują na nią Polacy. Jego zdaniem jednak, powinny być to "prawdziwe zmiany, a nie obłuda", którą - jak mówił - posłowie PiS "sączą" w Sejmie od rana. Kosiniak-Kamysz przekonywał, że jeśli wśród sędziów są "czarne owce", to nie można przez ich pryzmat oceniać "całego stada".
- Często powołujecie się na słowa Witosa, to je wam przypomnę: "prawdę mówić, prawdą się kierować, prawdy żądać, prawdy dochodzić". To teraz wam powiem prawdę o tej ustawie - ta ustawa nie jest dla Polaków, nie jest dla sprawiedliwości, jest dla bezpieczeństwa władzy - władzy autorytarnej - ocenił Kosiniak-Kamysz.
Przypomniał, że w systemie autorytarnym władza skupiona jest w rękach przywódcy i jego najbliższego środowiska, a decyzje podejmowane przez tego przywódcę zatwierdzane są przez podporządkowany mu parlament. - No wypisz, wymaluj dzisiejszy dzień - dodał szef ludowców.
Według Kosiniaka-Kamysza, PiS nie chce zmieniać polskiego sądownictwa. - Wy się boicie wyborów. Wiecie jaki był w 1947 roku wierszyk? "Urna wyborcza to taka szkatułka - wrzucasz Mikołajczyka, wychodzi Gomułka". I wy to będziecie chcieli powtórzyć - zwrócił się do posłów PiS.
Jak dodał Kosiniak-Kamysz, politycy PiS zamiast stać się "reformatorami sądownictwa", stali się jego "katami w masce sprawiedliwości". - Po waszej reformie, do sądów będzie się szło nie po sprawiedliwość, ale po wyrok, a wyrok będzie wyłącznie korzystny dla tych, którzy będą mieli odpowiednią legitymację - legitymację PiS-u - mówił prezes Stronnictwa. - Polska nie jest własnością "partii panów", jest wspólna własnością wszystkich obywateli. Te zmiany są dla "partii panów", a nie dla obywateli - podsumował Kosiniak-Kamysz.
Szef PSL pytał też dlaczego Prawo i Sprawiedliwość chce upokorzyć prezydenta Andrzeja Dudę i "odrzeć" go z jego kompetencji, do których zalicza się m.in. powoływanie sędziów (wg. przepisów przejściowych projektu PiS, po przejściu w stan spoczynku sędziów SN, ich następców miałby powołać minister sprawiedliwości). - Szanowny panie prezydencie, w imieniu PSL, ale też już tysięcy osób, które podpisały petycję, zwracam się do pana o zawetowanie tej ustawy; zwracam się też o zawetowanie ustaw o KRS i o ustroju sądów powszechnych - powiedział Kosiniak-Kamysz.
"Depczecie własne autorytety"
- Lech Kaczyński świętej pamięci prezydent RP, dopóki żył, nie pozwoliłby na to, co robicie. Wtedy on stanowił to bezpieczeństwo, a teraz wy, w tych ustawach depczecie nie tylko polską demokrację, nie tylko trójpodział władzy, nie tylko wypychacie Polskę z UE, ale przede wszystkim depczecie własne autorytety - powiedział wiceszef PO Borys Budka.
Budka ocenił, że PiS nie przeprowadza reformy, lecz upolitycznia sądy. - Boicie się wolnych wyborów, boicie się tego, że suweren zdenerwowany na kolejne wasze oszustwa powie wam "nie" w kolejnych wyborach. I kto was wtedy uratuje? Polityczny Sąd Najwyższy, do którego wyślecie takich funkcjonariuszy, jakich wysyłaliście do Trybunału Konstytucyjnego – mówił. - Chcecie mieć pewność, że wasi partyjni koledzy, w sposób bezprawny ułaskawieni przez prezydenta RP, nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i stąd ten pośpiech - dodał wiceszef PO.
Budka ocenił, że PiS nie ma dla Polaków żadnej oferty poza "demagogią, populizmem i kłamstwem". - Jak można oszukiwać Polaków, że Sąd Najwyższy będzie działał lepiej jeżeli zmniejszacie o połowę liczbę sędziów? Jak można oszukiwać Polaków, że wy zmieniacie cokolwiek w wymiarze sprawiedliwości, jak przez dwa lata nie przedstawiliście żadnej ustawy? – pytał.
- Wy chcecie, by Antoni Macierewicz ze swoją świtą mógł bezkarnie jeździć po Polsce, taranując kolejne pojazdy i żeby prokurator PiS-owski, a potem PiS-owski sędzia nikogo nie pociągnął do odpowiedzialności – to jest wasza pseudoreforma – mówił Budka.
Według wiceszefa PO, PiS oszukuje Polaków każdego dnia. - Dla was autorytetem jest prokurator stanu wojennego i minister sprawiedliwości, który nie ma żadnego moralnego prawa rozliczać polskich sędziów, bo najczęściej był ich podsądnym w historii ministrów sprawiedliwości i prowadzi osobistą vendettę – stwierdził Budka. - Przecież to nie kto inny, jak obecny minister sprawiedliwości, sędziego Kryżego zrobił swoim zastępcą i pan śmie nas uczyć, pan chce rozliczać sędziów polskich? To jest właśnie wasza mentalność, kłamstwa i demagogia. Będziecie puszczać na tych paskach czerwonych, w tej PiS-owskiej telewizji hasła o tym, że I prezes SN czy przewodniczący KRS broni jakieś kasty – dodał.
- Widok profesora Strzembosza stojącego ze świeczką pod polskim Sądem Najwyższym będzie wam się śnił po nocach – zabójcy polskiej demokracji – mówił Budka.
Autor: tas/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24