Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją przepisy nowelizacji ustawy o IPN zawierające pojęcia "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia". Za orzeczenie Trybunału podziękował prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Trybunał Konstytucyjny umorzył także skargę w sprawie karania za sformułowania typu "polskie obozy śmierci", ponieważ przepisy o tym mówiące zostały uchylone nowelizacją z czerwca 2018 roku.
Sprawa dotyczyła nowelizacji ustawy o IPN, która wprowadzała karę grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech za przypisywanie Polakom odpowiedzialności m.in. za ludobójstwo popełnione na Żydach w czasie wojny. Ostatecznie sankcje te zostały w czerwcu ubiegłego roku uchylone kolejną nowelizacją przez rząd i parlament przy akceptacji prezydenta.
W ustawie pozostały jednak przepisy dotyczące m.in. zbrodni ukraińskich nacjonalistów, które w połączeniu z art. 55 ustawy o IPN mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych wobec tych osób, które zaprzeczają np. zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, dokonanej na Polakach przez Ukraińską Powstańczą Armię w okresie II wojny światowej. Zgodnie z art. 55 ustawy o IPN negacja tego rodzaju zbrodni zagrożona jest karą grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Przepisy zaskarżył prezydent Andrzej Duda, wskazując, że pojęcia "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia" są nieprecyzyjne.
Uzasadnienie decyzji
- Trybunał stwierdza, że tworząc zakwestionowane przepisy ustawodawca posłużył się zwrotami o nieokreślonym desygnacie. Ich znaczenia ani nie zostały sformułowane w ustawie, ani nie można ich zrekonstruować w sposób niebudzący wątpliwości w oparciu o konotacje występujące w języku powszechnym - powiedział sędzia sprawozdawca Andrzej Zielonacki.
Jak dodał, pojęcie "ukraińscy nacjonaliści" funkcjonuje także w ustawie o kombatantach, ale - zarówno tam, jak i w ustawie o IPN - "ustawodawca zaniechał jednak definicji tego pojęcia".
- Ustawa o IPN w ogóle nie precyzuje, czy przez "ukraińskich nacjonalistów" należy rozumieć tylko zorganizowane struktury polityczne lub paramilitarne, których członkowie brali udział w czynach wymierzonych przeciw władzy państwowej oraz ludności cywilnej, czy też każdego, kto utożsamiając się z ideami ukraińskiego ruchu narodowego działał przeciw państwu polskiemu i jego obywatelom w czasie II RP, II wojny światowej i w okresie powojennym" - podkreślił sędzia Zielonacki.
Sędzia mówił także, że "wysoce niefortunna redakcja zaskarżonych przepisów uniemożliwia jednoznaczne określenie zakresu stosowania art. 55 ustawy o IPN". - Stwierdzenie tak istotnych niejasności interpretacyjnych ma ważkie znaczenie konstytucyjne - dodał sędzia. Zdaniem TK posłużenie się w nowelizacji ustawy o IPN pojęciami "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia" jest w takim stopniu niejasne i nieprecyzyjne, że ich zastosowanie mogłoby naruszać zasady poprawnej legislacji. - Organy ścigania i sądy, jak i potencjalni adresaci normy karnej, mogliby mieć poważne problemy z ustaleniem zakresu odpowiedzialności karnej. To zaś zmuszałoby do czekania na precedensowe orzeczenia wywołując niepewność w stosunkach prawnokarnych - wskazał Trybunał.
TK przypomniał też, że "jako naruszenie wymagań konstytucyjnych oceniać należy nieprecyzyjne sformułowanie przepisów, które powoduje niepewność jego potencjalnych adresatów, co do ich praw i obowiązków". - Ustawodawca nie może poprzez niejasne formułowanie tekstu przepisów pozostawiać organom mającym je stosować nadmiernej swobody ustalania w praktyce zakresu podmiotowego i przedmiotowego ograniczeń wolności i praw jednostki - wskazał TK.
Trybunał podkreślił też, że przekroczenie pewnego poziomu niejasności przepisów prawnych stanowi samoistną przesłankę stwierdzenia ich niezgodności z konstytucją.
Reakcja prezydenta Ukrainy na orzeczenie
Do orzeczenia Trybunału odniósł się prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
"Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją wyrazy dotyczące 'ukraińskich nacjonalistów' i 'Małopolski Wschodniej'. Dziękuję Panu Prezydentowi A. Dudzie za inicjatywę postępowania w TK i Trybunałowi za orzeczenie" – napisał szef państwa w języku ukraińskim i polskim w sieciach społecznościowych.
"Działamy dalej na rzecz wzmocnienia partnerstwa ukraińsko-polskiego" – podkreślił Poroszenko.
Zapisy ustawy mówiące o "ukraińskich nacjonalistach"
Zgodnie z zakwestionowanymi przepisami ustawy o IPN zbrodniami ukraińskich nacjonalistów (również tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką) są "czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności". Przepisy także głoszą, że taką zbrodnią było m.in. ludobójstwo na obywatelach II RP na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. M.in. te przepisy zaskarżył następczo prezydent Andrzej Duda, wskazując, że pojęcia "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia" są nieprecyzyjne.
Sprawą w TK zajmował się skład pięciu sędziów. Przewodniczącą była prezes TK Julia Przyłębska, a sprawozdawcą sędzia Andrzej Zielonacki. W składzie są też sędziowie: Grzegorz Jędrejek, Zbigniew Jędrzejewski i Michał Warciński.
Rzecznik prezydenta: orzeczenie ważne dla stabilności i pewności prawa
- Trybunał Konstytucyjny uznał dzisiaj, że przepisy zaskarżone przez pana prezydenta istotnie są niezgodne z konstytucja. Trybunał potwierdził argumenty, zarzuty prezydenta. Dobrze się stało, że TK wydał ten wyrok mówiąc, że pewne sformułowania użyte w tej ustawie są niedookreślone, że one powinny być precyzyjne i jasne - powiedział Spychalski dziennikarzom w Sejmie.
Dopytywany, czy nie za długo trzeba było czekać na decyzję Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie stwierdził, że TK od wielu lat pracuje w podobnym tempie. - Jako prawnikowi, który analizował swego czasu tempo pracy TK, wydaje się, że ono jest mniej więcej stabilne od wielu, wielu lat. TK pracuje w podobny tempie - powiedział Spychalski.
Pytany, czy orzeczenie jest ważne dla prezydenta, Spychalski odparł, że jest ono "ważne przede wszystkim dla naszego kraju, dla stabilność i pewności prawa".
Umorzenie w sprawie skargi dotyczącej "polskich obozów śmierci"
Trybunał Konstytucyjny w czwartek wydał też decyzję o umorzeniu skargi w sprawie nowelizacji ustawy o IPN w części dotyczącej karania za sformułowania typu "polskie obozy śmierci".
- Ustawą z dnia 27 czerwca 2018 roku artykuły 55a oraz 55b ustawy o IPN zostały uchylone. W związku z powyższym trybunał na podstawie art. 59 ust. 1 punkt 4 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym postanowił umorzyć postępowanie w zakresie badania konstytucyjności art. 55a ustawy o IPN - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Zielonacki. O zbadanie zgodności jej przepisów z konstytucją wnioskował w lutym ubiegłego roku, czyli jeszcze przed nowelizacją ustawy - w trybie kontroli następczej - prezydent Andrzej Duda.
Co dalej z orzeczeniem Trybunału?
Jak napisano w komunikacie TK, "zważywszy na konstytucyjne standardy prawidłowej legislacji, ustawodawca powinien podjąć działania zmierzające do stosownej modyfikacji redakcyjnej wskazanych wyżej przepisów". Trybunał w swoim orzeczeniu nie określił jednak terminu, w jakim należy przeprowadzić zmiany w ustawie o IPN.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego obowiązuje od chwili jego ogłoszenia, a ogłoszenie to powinno nastąpić "niezwłocznie". Przyjmuje się, że niekonstytucyjne przepisy tracą moc obowiązującą z chwilą jego ustnego ogłoszenia przez Trybunał Konstytucyjny. Kolegia Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego uznały w 2016 roku, że z chwilą ogłoszenia orzeczenia następuje utrata domniemania konstytucyjności zakwestionowanego aktu prawnego. Oznacza to, że sądy są związane treścią orzeczenia od momentu jego ustnego ogłoszenia przez Trybunał Konstytucyjny, i nie będą stosować zakwestionowanych przepisów.
Wyrok TK będzie uznany za wykonany przez prawodawcę wówczas, gdy wejdą w życie nowe przepisy, odpowiadające zapisom tego wyroku.
Autor: mjz/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0 PL)