Konflikt nie jest rozwiązany. Rosja nie zrezygnowała z Ukrainy, jako części swojego imperium - ocenił w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat historyk prof. Norman Davies. Jego zdaniem Putin chce odzyskać tyle, ile może "wojną bez wojny".
Zdaniem prof. Daviesa, mimo podpisania porozumienia o wstrzymaniu ognia w Donbasie, konflikt na Ukrainie nie jest zakończony.
Jednak, jak wskazywał, mimo że Władimir Putin może ciągle prowokować "wojnę bez wojny", to na dłuższą metę przegra.
- Choć Kijów, jako stolica (Ukrainy - red.) jest rosyjskojęzyczna, to absolutna większość Ukraińców nie chce być częścią Rosji - powiedział historyk. - Putin budzi świadomość narodową Ukraińców - dodał.
"Ukraina ma swoją tożsamość"
Z kolei Donbas, jak zaznaczył, jest specyficzny. - Jest jakby kawałkiem Związku Radzieckiego. Tam jest kultura sowiecka - mówił.
W jego opinii, tak duży kraj, jak Ukraina przeżyje bez Donbasu i Krymu. - Ważne, aby Ukraina przeżyła i się wzmocniła, przede wszystkim finansowo, i aby rozwiązała swoje problemy. Powoli, powoli wyjdzie z tego kryzysu - powiedział Davies.
Zdaniem historyka, fundamentem konfliktu na Ukrainie jest historia.
- Putin nie uznaje, że Ukraina ma swoją historię i tożsamość. Myśli, że Ukraina jest dalej częścią wielkiej Rosji - powiedział Davies.
"Wojna bez wojny"
Pytany, czy po uzgodnieniu w Mińsku rozejmu, Unia Europejska powinna cofnąć sankcje wobec Rosji, odpowiedział, że nie. - Wydaje mi się, że sankcje mają efekt - powiedział.
Tym bardziej, że jak zaznaczył, Putin stara się odzyskać jak najwięcej nową metodą międzynarodową, czyli "wojną bez wojny".
- Putin potrafi się zjawić w Mińsku jakby był neutralny, nie przyznaje oficjalnie, że separatyści to jego ludzie. Robi to sprytnie i umiejętnie, ale nie koniecznie z efektem. Z czasem będzie jednak coraz gorzej - stwierdził Davies.
Historyk był też pytany o to, jak ocenia to, że Polacy nie brali udziału w rozmowach ws. rozejmu na Ukrainie. Jak podkreślał, to dobrze, że "Polacy nie są na dyplomatycznym froncie". - Są trudne sprawy między Rosją, a Polską, jeszcze nierozwiązane - mówił Davies.
- Rosjanie zrezygnowali z Polski czy Finlandii jako części imperium, ale nie zrezygnowali z Ukrainy. Polacy mogą więc drażnić Putina - dodał.
Autor: mac//gak / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Polska i Świat