Łamie się konstrukcja Jarosława Kaczyńskiego, że to był zamach na PiS - skomentował Stefan Niesiołowski doniesienia, że Ryszard C. tuż przed atakiem na łódzką siedzibę PiS odwiedził jego biuro poselskie i pytał o niego. Poseł PO wyraził nadzieję, że politycy PiS "wycofają się z tej tezy". Zadeklarował jednocześnie, że nie podpisze deklaracji łódzkiej, którą nazwał "pisowską lojalką".
Ryszard C. miał odwiedzić biuro we wtorek, 19 października, czyli w dniu zabójstwa, między godz. 8 a 9 rano. Poinformowała o tym dyrektor biura Stefana Niesiołowskiego, która o wizycie zabójcy działacza PiS miała dowiedzieć się od portiera.
- Ja na ogół jestem w biurze od 9.30. Gdybym był tam pół godziny później to te 8 kul być może byłoby dla mnie - mówił Niesiołowski na antenie TVN24. Poseł wyraził nadzieję, że teraz, gdy upadła teza o zamachu na Jarosława Kaczyńskiego, PiS "wycofa się z tej tezy". Dodał jednak, że nie ma "najmniejszych złudzeń, że Kaczyński zaprzestanie wojny domowej".
Poseł nie ma obaw
Wicemarszałek Sejmu nie chciał komentować tego, że przyjął ochronę BOR. Powiedział, że nie ma obaw, ale "czuje się dziwnie" ze świadomością, że zabójca szukał go w biurze. Dodał, że nie łączy listów z pogróżkami, które - jak powiedział - otrzymuje od 20 lat z tym, co stało się w Łodzi. - To co się stało w Łodzi jest zamachem psychopaty - powiedział. Ale dodał, że "być może klimat polityczny w Polsce temu sprzyjał".
Niesiołowski, pytany o deklarację łódzką i apel PiS o jej podpisywanie, powiedział, że żadnej "pisowskiej lojalki" - jak określił dokument - nie podpisze. Działania partii Jarosława Kaczyńskiego nazwał "bezmyślnym wykorzystywaniem" tego, co się stało w Łodzi "do walki politycznej".
Ryszard C. pytał o siedzibę PiS
62-letni Ryszard C. tydzień temu w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił pracownika, a drugiego ciężko ranił nożem. Wcześniej miał przyjść do łódzkiego biura poselskiego Stefana Niesiołowskiego. Zgodnie z relacją anonimowego świadka, Ryszard C., po tym, jak nie zastał tam posła PO., miał zapytać o siedzibę PiS i odejść.
Wiadomo, że wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski przyjął ochronę BOR, zaproponowaną mu po zabójstwie. Morderca Ryszard C. w momencie ataku na siedzibę PiS w Łodzi miał przy sobie listę polityków, na których prawdopodobnie chciał przeprowadzić zamach.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24