Kandydatura Anny Grodzkiej na wicemarszałka jest prowokacyjna - uważa poseł PO Stefan Niesiołowski. - Ta kandydatura budzi opór w parlamencie i jej zgłaszanie jest nietaktowne - powiedział Niesiołowski w "Kropce nad i" w TVN24.
Po zamieszaniu z premiami dla prezydium Sejmu klub Ruchu Palikota wycofał poparcie dla Wandy Nowickiej jako wicemarszałek Sejmu. Na jej miejsce szef partii zaproponował Annę Grodzką.
Prowokacja
Według Niesiołowskiego ostre wypowiedzi posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która krytykowała Grodzką, powodują, że takie osoby jak on, "które uważały, że to jest prowokacyjna kandydatura", w tej chwili się zastanawiają. - Nikt tak nie pomógł sprawie pani Grodzkiej jak pani Pawłowicz - powiedział Niesiołowski.
I dodał: - Zasługi pani Grodzkiej nie są zbyt wielkie, jednak wicemarszałek powinien mieć wyższy staż parlamentarny, większe osiągnięcia. Nie ma tego. Pan Palikot robi nieuczciwie, w cyniczny sposób, typowy dla siebie, wykorzystuje panią Grodzką. Żeby mówiono o tym w mediach - ocenił polityk.
Na te słowa ostro zareagował poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń. - Nikt nie wykorzystuje pani Grodzkiej, a przez pana marszałka przemawia nienawiść. Tutaj argumenty merytoryczne się nie liczą, liczy się to, że dokonała korekty płci. O to jest cały spór. Anna Grodzka jest naszą kandydatką i proszę, żeby to uszanować - apelował.
Bez homoseksualistów?
Politycy rozmawiali też o zeszłotygodniowym głosowaniu nad projektami ustaw ws. związków partnerskich.
W tym kontekście Stefan Niesiołowski powiedział: - Ja bym chciał, żeby w Polsce nie było homoseksualistów, ale są. I trzeba jakoś z tym faktem przejść do porządku. Chciałbym, żeby nie było homoseksualistów, rozwodów, konkubentów, ale są i polityk musi stanąć wobec tej rzeczywistości. Ja jestem przeciwko małżeństwom (homoseksualnym - red.), temu całemu cyrkowi, że kobieta przebiera się za mężczyznę i vice versa, paradom i prowokacyjnemu zachowaniu. Ale w spokojny sposób trzeba rozwiazać problemy tych ludzi i chcę taką ustawę uchwalić - podkreślił Niesiołowski.
- Tutaj milczenie jest najlepszą odpowiedzią. Poseł PO mówi, że chciałby, żeby nie było homoseksualistów i porównuje do patologii. Ja się czuję niekomfortowo - odpowiedział Biedroń.
Wniosek polityczny
Politycy skomentowali też wniosek Ruchu Palikota o odwołanie ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Politycy Ruchu zarzucają Gowinowi m.in., że "w rażący sposób minął się z prawdą" ws. projektów dotyczących związków partnerskich. Wsparcie dla wniosku deklaruje jedynie SLD.
- Będę głosował przeciw odwołaniu, wniosek jest nieuzasadniony i całkowicie polityczny. Nie będę uprzedzał dyskusji, która będzie się toczyła w naszym klubie. To jest nasz wewnętrzny problem, którego ja nie będę rozstrząsał publicznie, zwłaszcza z panem Biedroniem, który się niepotrzebnie odezwał w tej debacie. Z całą pewnością nie będę głosował za tym wnioskiem - zadeklarował Niesiołowski.
A Biedroń przekonywał: - Ten wniosek dotyczy całej historii ministra konstytucyjnego, który w naszej ocenie sprzeniewierzył się zasadom konstytucyjnym. Od dawna jako klub mówiliśmy, że taki wniosek złożymy - przypomniał poseł RP.
Autor: mn//gak / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24