- W moim przekonaniu będzie kolejne cięcie stóp procentowych - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 członek Rady Polityki Pieniężnej Przemysław Litwiniuk. Jak ocenił, poziom stopy referencyjnej może w tym roku spaść do poziomu 4,5 procent.
- W moim przekonaniu odpowiedź brzmi: tak, będzie - stwierdził w TVN24 Litwiniuk, pytany o to, czy będzie kolejne cięcie stóp procentowych. Dopytywany, kiedy RPP taką decyzję może podjąć, odpowiedział, że "to jest bardziej złożona kwestia".
Moment na "solidny krok w kierunku obniżenia stóp"
Jak mówił, jeśli wyklaruje się kwestia obecnie zamrożonych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i nie wystąpi żadna zewnętrzna okoliczność, która zakłócałaby perspektywy inflacyjne, "to jesień tego roku może być dobrym momentem na solidny krok w kierunku obniżenia stóp procentowych".
Pytany, co oznacza "solidny", członek RPP odpowiedział, że "co najmniej" taki, jak w przypadku ostatniej decyzji (obniżka o 50 punktów bazowych - red.).
- Ogólna korekta poziomu stóp procentowych w roku 2025 może zamknąć się sumą 125 punktów bazowych - szacuje Przemysław Litwiniuk.
W trakcie rozmowy w TVN24 stwierdził także, iż "pojawiają się głosy, że być może lipiec będzie takim momentem (obniżenia stóp - red.)" ze względu na publikację przez bank centralny kolejnej projekcji inflacji. - Ja uważam, że korekt należy dokonywać w warunkach większej wiedzy - dodał członek RPP.
"Opowieści pana prezesa Glapińskiego"
Przemysław Litwiniuk był też pytany o wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego dotyczącą lobbingu deweloperów w sprawie obniżenia stóp procentowych. Stwierdził, że są to "tylko opowieści pana prezesa Glapińskiego".
- Myślę, że jest to sposób interpretacji zjawisk, które działy się gdzieś w przestrzeni publicznej. Różnego rodzaju wystąpień, czy to polityków, czy innych osób, które komentują gospodarkę. I tak to pan prezes, profesor Glapiński zinterpretował - stwierdził gość TVN24.
- Ja tej interpretacji w pełni nie podzielam, nie czuję się naciskany przez kogokolwiek. Ani przez czynniki rządowe, ani przez interesariuszy ze świata gospodarki. Myślę, że każdy rozumie, że gospodarka z niską inflacją jest gospodarką bezpieczniejszą, która sprzyja stabilnemu rozwojowi i unika kształtowania nierówności, które są szkodliwe w dłuższej perspektywie - podkreślił Litwiniuk.
Rada tnie stopy
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) na zakończonym w środę posiedzeniu obniżyła stopy procentowe NBP o 50 punktów bazowych. Stopa referencyjna spadła z 5,75 proc. do 5,25 proc.
Poprzedni poziom stóp procentowych był utrzymywany od października 2023 roku.
"Biorąc pod uwagę napływające informacje, w tym niższą bieżącą i prognozowaną inflację, obniżanie się dynamiki płac oraz słabsze dane o koniunkturze, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP" - napisała RPP w komunikacie po majowym posiedzeniu.
Prezes NBP komentuje
Podczas czwartkowego wystąpienia prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że jest wątpliwe, by Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe w czerwcu. Jak poinformował, stanowisko większości RPP wskazuje, że jesień jest kluczowa dla stóp.
Glapiński powiedział także, że dostosowanie stóp procentowych nie oznacza początku cyklu i nic nie jest przesądzone. Ocenił przy tym, iż z wypowiedzi członków RPP można wynieść, że gdyby Rada zdecydowała o dalszym obniżaniu stóp, czy to w lipcu, czy to na jesieni, to większość opowie się za cyklem.
Prezes NBP ocenił, że członkowie RPP znaleźli się pod presją ze strony deweloperów i kredytobiorców, aby obniżyć stopy procentowe. Podkreślił jednak, że pochodziła ona przede wszystkim ze strony deweloperów, którzy oczekiwali uruchomienia rządowego programu wsparcia kredytobiorców, lecz tak się nie stało.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24