Kiedyś pedofile czaili się na placach zabaw, a teraz swoich ofiar szukają w internecie - przestrzega policja i apeluje do rodziców umieszczających zdjęcia swoich pociech w sieci o zdrowy rozsądek. Okazuje się bowiem, że z pozoru niewinne zdjęcia dzieci, np. z plaży, mogą być bardzo niebezpieczne.
- Rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że zdjęcia ich pociech, roznegliżowanych dzieci z wakacji, z plaży, mogą być łakomym kąskiem dla pedofilów, którzy wykorzystują je w różny sposób. Wymieniają się nimi, zawieszają je na różnych stronach. Internet nie jest miejscem na tego typu zdjęcia - mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji.
Rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że zdjęcia ich pociech, roznegliżowanych dzieci z wakacji, z plaży mogą być łakomym kąskiem dla pedofilów, którzy wykorzystują je w różny sposób. Wymieniają się nimi, zawieszają je na różnych stronach. Internet nie jest miejscem na tego typu zdjęcia. Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji
Kiedyś place zabaw, teraz - internet
To - jak zaznaczają policjanci - nie jedyne zagrożenie związane z pedofilią, a wynikające z internetu. - Kiedyś pedofile szukali swoich potencjalnych ofiar na placach zabaw czy w pobliżu szkół; teraz coraz częściej wykorzystują w tym celu internet. Poprzez niego nawiązują kontakt z dzieckiem, wykorzystają fakt, że rodzice nie zawsze mają dla niego czas, słuchają o jego problemach, doradzają mu, a kiedy zdobędą zaufanie, proponują spotkanie w realu - mówi Mariusz Sokołowski.
Niebezpieczny okres buntu
Potencjalnych ofiar pedofile szukają nie tylko poprzez internetowe komunikatory, ale także np. uczestnicząc w bardzo popularnych wśród dzieci grach on-line. - Podając się za ich rówieśników, wcielają się w postacie z gry. Często tworzą ze swoimi potencjalnymi ofiarami jedną drużynę, po to by zdobyć ich zaufanie - mówi rzecznik. Według policji, najczęściej w ten sposób atakowane są dzieci w wieku od 9 do 13 lat. - To szczególny wiek. Rozpoczyna się okres buntu, nasze pociechy mają coraz więcej tajemnic. Często trudniej jest im rozmawiać z rodzicami, łatwiej nawiązać natomiast przyjaźń poprzez internet - podkreśla Sokołowski.
Sprawdzaj z kim kontaktuje się twoje dziecko
Przede wszystkim dzieci nie mogą same korzystać z internetu. Nie powinniśmy też zgadzać się, by zakładały swój profil lub podawały swoje dane na jakichkolwiek portalach społecznościowych. Zawsze też musimy wiedzieć, z kim nawiązują kontakt, a jeśli nasza pociecha poznała kogoś w internecie, polubiła go i chce się z nim spotkać, to warto razem z nią pójść. Mariusz Sokołowski
Warto też - jak zaznaczają policjanci - wpajać dzieciom, że nie można bezgranicznie ufać tym, którzy "rozmawiają" z nami poprzez internet. - Mówmy im o tym, że osoby, które szukają z nimi kontaktu, nie zawsze mogą mieć szczere intencje. Uczmy je też ostrożności w podawaniu swoich danych np. imienia, nazwiska, adresu czy numeru telefonu - podkreśla rzecznik.
Jak wynika z policyjnych statystyk, tylko w ciągu dziewięciu miesięcy br. ofiarami pedofilów padło w Polsce prawie 4 tys. dzieci, 262 zostało zgwałconych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24