Każda zbrodnia w imię własnych interesów, egoistycznych, zawsze prędzej czy później zostanie ujawniona, odkryta, przeżyta i użyta przeciwko jej autorom - mówił Bronisław Komorowski w środę podczas uroczystości w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. - Jednym z najważniejszych fundamentów wolnej Polski było dochodzenie prawdy o Katyniu - podkreślił prezydent w Cytadeli Warszawskiej, gdzie powstaje Muzeum Katyńskie.
- Jest dla mnie źródłem wielkiego wzruszenia to, że na którymś z etapów przeżywania rocznicy odzyskania wolności przez Polskę, 25. rocznicy naszej wolności, możemy w sposób szczególny zwrócić uwagę wspólną obecnością, działaniem na to, że jednym z najważniejszych fundamentów wolnej Polski było dochodzenie prawdy o Katyniu i umacnianie pamięci o zbrodni katyńskiej - mówił Komorowski podczas uroczystości zorganizowanych w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. W jego ocenie było to "istotnym przeżyciem, ważnym z punktu widzenia budowania i nowej tożsamości polskiej, opartej o wiedzę i o tradycje, ale również triumfu polskiej wolności wyrażającego się i w odkłamaniu zbrodni katyńskiej, odkłamaniu całego konglomeratu spraw związanych z 17 września 1939 r.".
Droga ostatnich 25 lat
Według Komorowskiego na pamięć o zbrodni katyńskiej trzeba spojrzeć przez całą drogę minionego 25-lecia.
- Pamiętam ten szczególny moment jeszcze z 1989 r., gdy towarzysząc pierwszemu niekomunistycznemu premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu w jego podróży do Moskwy (...), przeżywałem pierwsze spotkanie z cmentarzem w Katyniu. To było wielkie przeżycie, niesłychanie bolesne - powiedział prezydent. - Bo z jednej strony było poczucie wielkiego polskiego triumfu, że pierwszy polski niekomunistyczny premier zaczyna swoje urzędowanie, swoją nową władzę od wizyty w Katyniu, na grobach polskich ofiar zbrodni stalinowskiej. A z drugiej strony widok tego cmentarza bolał, bo był sam w sobie przecież przypomnieniem i zakłamania, i oszustwa, i kamuflowania prawdy o Katyniu - zaznaczył Komorowski.
Bronisław Komorowski powiedział także, że "Wojsko Polskie, które po 1989 r. wracało do tradycji, objęło patronat w działaniach na rzecz utrwalenia pamięci o zbrodni katyńskiej".
- Warto i dzisiaj przypomnieć kalendarium działań wolnego państwa polskiego na rzecz utrwalenia pamięci i odkrycia prawdy o zbrodni katyńskiej - powiedział Komorowski. Dodał, że źródłem wzruszenia było dla niego to, że jeszcze jako wiceminister obrony mógł przyczynić się do powstania w 1993 r. Muzeum Katyńskiego w ramach Muzeum Wojska Polskiego, w którego zbiorach znalazły się m.in. przekazane z Rosji dokumenty dotyczące zbrodni. - To był rok 1993, kiedy powstało Muzeum Katyńskie w wyniku decyzji, że to Wojsko Polskie - to Wojsko Polskie, które świadomie wracało do tradycji, świadomie wracało do roli fundamentu polskiej niepodległości i obrońcy polskiej wolności tak jak ci, którzy zginęli w Katyniu - objęło swoisty i patronat, i pierwszeństwo w działaniach na rzecz utrwalenia tej pamięci, także poprzez uczynienie Muzeum Katyńskiego częścią Muzeum Wojska Polskiego - podkreślił prezydent.
"Każda zbrodnia zostanie prędzej czy później ujawniona"
Komorowski wspominał swoje wizyty w Katyniu - w 1989 r. z premierem Tadeuszem Mazowieckim oraz późniejszą, w roli wiceszefa MON.
Przypomniał, że jeszcze w 1989 r. daty i zewnętrzny wyraz cmentarza w Katyniu miały sugerować, że zbrodni dokonali Niemcy. Wspominał też odbytą podczas tej wizyty rozmowę z Mazowieckim o tym, jak wiele jeszcze jest do zrobienia i "jak niepewna jest polska wolność i dojście całej prawdy o zbrodni katyńskiej". Jednocześnie - powiedział Komorowski - członkowie polskiej delegacji mieli wówczas nadzieję, że wspólną ciężką pracą uda się wydobyć pamięć i prawdę o zbrodni katyńskiej i ją "na trwałe wmontować" w polską świadomość.
- Jaka myśl powinna płynąć nie tylko dla Polski, ale dla wszystkich innych, którzy obserwują polskie działania idące przez 25 lat wolności? To w moim przekonaniu powinna być myśl prosta: nie ma takiej zbrodni, nie ma takiego przestępstwa, które by poszło w niepamięć. Każde agresywne zachowanie, każda brutalność, każda zbrodnia w imię własnych interesów, egoistycznych, zawsze prędzej czy później zostanie ujawniona, odkryta, przeżyta i użyta przeciwko jej autorom - podkreślił Komorowski. Uroczystość, podczas której prezydent odsłonił tablice upamiętniające ofiary NKWD z 1940 r., była częścią obchodów 75. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę.
Autor: kg//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24