Czy w tym roku nie będzie matur? Niewykluczone. Nauczyciele nie są zadowoleni z propozycji podwyżek przedstawionych przez minister edukacji i planują strajk w maju. – 200 złotych to nie jest rozwiązanie. Chcemy w ciągu dwóch lat podwyżek o 50 procent – powiedział w TVN24 prezes ZNP Sławomir Broniarz.
- Jeśli rząd nie będzie chciał z nami rozmawiać o podwyżkach i emeryturach, matur może nie być. Kilkanaście tysięcy nauczycieli, którzy odpowiedzieli na naszą ankietę, wyraziło gotowość do zdecydowanych działań – zapowiedział Broniarz. Według szefa ZNP protestować będą nie tylko szkoły ponadgimnazjalne, ale też podstawówki i gimnazja. - Jedyna akcja, która zmobilizuje do przyjrzenia się szkole, to strajk w trakcie matur – uważa nauczyciel.
Minister edukacji Katarzyna Hall zaproponowała, że płace zasadnicze nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych wzrosną w tym roku o 200 zł brutto, płace zasadnicze nauczycieli mianowanych i dyplomowanych o 185 zł. Według Broniarza to zdecydowanie za mało.
"200 złotych to za mało"
- Stażyście oferuje się 200 złotych przy 4 proc inflacji. Dla kogoś kto zarabia 1000 zł 200 nie rozwiązuje sprawy. Nie spowoduje to kresu negatywnej selekcji do zawodu – uważa szef ZNP. - Związek oczekuje systemowych rozwiązań. W ciągu 2 lat chcemy podwyżek o 50 proc – 600 dla stażysty, 1100 dla nauczyciela dyplomowanego – dodał.
Broniarza też sposób ogłoszenia propozycji przez szefową MEN. – Wiemy o nich z mediów. Dla nas jest dziwne, że kilka dni temu minister na spotkaniu z nami milczała jak zaklęta, a pierwsza informacja o podwyżkach trafiła do dziennikarzy – stwierdził.
Szef ZNP zapowiedział też, że w piątek nauczyciele będą manifestować w Warszawie, jeśli na dzisiejszym spotkaniu minister Hall nie zaproponuje lepszych stawek.
kaw
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24