Nauczyciel Roku 2021 odchodzi ze szkoły publicznej. Dariusz Martynowicz: polityki i ideologii w szkole jest więcej

Źródło:
TVN24
Nauczyciel Roku 2021 odchodzi ze szkoły publicznej. Dariusz Martynowicz: polityki i ideologii w szkole jest więcej
Nauczyciel Roku 2021 odchodzi ze szkoły publicznej. Dariusz Martynowicz: polityki i ideologii w szkole jest więcejTVN24
wideo 2/4
Nauczyciel Roku 2021 odchodzi ze szkoły publicznej. Dariusz Martynowicz: polityki i ideologii w szkole jest więcejTVN24

W piątek zakończył się rok szkolny. W poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 sytuację w polskiej edukacji komentował Dariusz Martynowicz, Nauczyciel Roku 2021. Przyznał, że postanowił odejść ze szkoły publicznej. - Faktycznie odchodzę ze szkoły publicznej po 15 latach pracy - powiedział. Dodał, że zna wielu innych nauczycieli, którzy podjęli taką decyzję, a wakaty zaczynają być problemem szkół nie tylko w dużych miastach.

Nauczyciel Roku 2021 Dariusz Martynowicz postanowił po 15 latach odejść ze szkoły publicznej. Swoją decyzję tłumaczył w poniedziałkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, komentując sytuację w edukacji w kraju.

Koniec roku szkolnego w cieniu spadającej liczby nauczycieli
Koniec roku szkolnego w cieniu spadającej liczby nauczycieliTVN24

Martynowicz: polityki, ideologii w szkole jest więcej

- Jak ktoś wybiera ten zawód, to musi czuć w sobie pasję albo być trochę wariatem współcześnie, ja takim wariatem jestem od 15 lat. Staram się inspirować. Na razie nie wyobrażam sobie nie uczyć, bo jest to praca naprawdę fascynująca, dająca dużo satysfakcji mimo problemów, które w niej występują, bardzo ważna zwłaszcza współcześnie. Faktycznie odchodzę ze szkoły publicznej po 15 latach pracy - powiedział.

Jak stwierdził, "jeżeli chodzi o pieniądze, one nigdy nie były atutem tej pracy, ale są też rzeczy niematerialne, które ta praca daje, jakieś poczucie sensu, momenty, kiedy uczeń po kilkunastu latach pisze i mówi, że pamiętał lekcję i gdzieś tam wspomina ją ciepło lub w czymś mu pomogłem w życiu". Dodał, że nauczycielem nie został ze względu na zarobki. 

Dariusz Piontkowski: nauczyciele zarabiający po 11 tysięcy złotych na rękę musieliby pracować na dwóch etatach
Dariusz Piontkowski: nauczyciele zarabiający po 11 tysięcy złotych na rękę musieliby pracować na dwóch etatach TVN24

- Wiadomo, że tej polityki, ideologii w szkole jest więcej i faktycznie śmiem zaryzykować nawet stwierdzenie, że to był naprawdę najtrudniejszy rok w oświacie od 1990 roku. Takie mam wrażenie, patrząc na rzeczy, z którymi nauczyciele musieli w tym roku się zmagać. Tak, polityka i ideologia wchodzi do szkół, nawet w mniejszych miastach - ocenił Martynowicz.

Czytaj więcej: Rok protestu i wojny. "Edukacja jako narzędzie do formatowania posłusznego obywatela"

Nauczyciel Roku 2021: część nauczycieli odejdzie w sierpniu

Gość "Rozmowy Piaseckiego" powiedział, że w tym roku były problemy z wakatami w szkołach nie tylko w dużych miastach. - Dyrektorzy rozpaczliwie szukali nie tylko matematyków, fizyków, informatyków, ale też nauczycieli chociażby języka angielskiego - dodał. - Kończy się mit, że te wakaty dotyczą tylko i wyłącznie dużych miast, takich jak Poznań, Kraków, Warszawa - mówił. Powiedział również, że część nauczycieli odejdzie w sierpniu i realną sytuację dotyczącą tego problemu poznamy we wrześniu. 

- Fala odejść w tym roku jest naprawdę bardzo duża. Niespodziewanie dla mnie duża - ocenił Martynowicz. 

Przypomniał, że strajk nauczycieli w 2019 roku był dla nich "wydarzeniem społecznie miażdżącym". - Słyszeliśmy mnóstwo słów od ludzi, że jak nam się nie podoba, to możemy iść na kasę albo zmienić zawód. Mam wrażenie, że czara goryczy się przelała - powiedział Nauczyciel Roku 2021. 

Martynowicz o powodach odejść

Odnosząc się do kwestii odejść z zawodu, Martynowicz dodał, że nauczyciel zarabia w okolicach pensji minimalnej. Jego zdaniem powodami, które pchają nauczycieli do rezygnacji, są pieniądze, a także "kwestie tego, co się dzieje publicznie z oświatą". - Wypowiedzi deprecjonujące naszą pracę, brak zupełnego dialogu z nauczycielami i nauczycielkami. Chociażby wypowiedź ministra [Tomasza, wiceministra edukacji i nauki - przyp. red.] Rzymkowskiego, pełna lekceważenia, pogardy, która, myślę, że nie jest jakimś pięknym przejawem dialogu - dodał.

Wiceminister edukacji i nauki o pensjach nauczycieli: widzieli, co brali
Wiceminister edukacji i nauki o pensjach nauczycieli: widzieli, co braliRadio Zet

Odniósł się w ten sposób do rozmowy w Radiu Zet, w której Rzymkowski w czwartek był pytany o kwestie zarobków nauczycieli. Wiceminister powiedział, że zna nauczyciela, którego wysokość wynagrodzenia jest porównywalna z wynagrodzeniem poselskim i wynosi 11 tysięcy złotych netto. - To jest nauczyciel, który pracuje po prostu w dwóch szkołach i jest w pełni zadowolony z tego powodu - ocenił. Na uwagę dziennikarki, że jemu wpływa 11 tysięcy złotych netto, Rzymkowski zastrzegł, że pracuje 7 dni w tygodniu. Dziennikarka odparła na to: "Ale widziały gały, co brały", co wiceszef MEiN podsumował: "Ale nauczyciele też widzieli, co brali". Do odpowiedzi tej wiceszef MEiN nawiązał potem w piątek. - Wczoraj jednoznacznie odniosłem się do tej sytuacji - mówił. - Natomiast, niestety, spotkałem się wczoraj z gigantyczną manipulacją. To znaczy, wkłada mi się w usta [słowa - przyp. red.], które (...) powiedziała pani redaktor Beata Lubecka - ocenił.

Martynowicz przyznał, że jako nauczyciel był "zażenowany nie tylko językiem [wywiadu z Rzymkowskim - red.]", ale też "zupełnym brakiem świadomości dotyczącym realiów polskiej szkoły, czasu pracy nauczycieli". - Nigdy nie zmierzymy dokładnie tego, jak pracuje nauczyciel i ile czasu poświęca młodym ludziom, bo bywa różnie - mówił. Jako przykład podał sytuację, w której rodzic o godzinie 20 dzwoni do nauczyciela, ponieważ jego dziecko ma depresję i potrzebuje wsparcia. 

Nauczyciel Roku 2021 o "poniżkach" i polityce w szkołach

Gość "Rozmowy Piaseckiego" mówił również nowym przedmiocie, który od września wprowadza ministerstwo edukacji. - W ogóle to wdarcie polityki do szkół, chociażby w postaci nowego przedmiotu historia i teraźniejszość, to są rzeczy, które powodują, że nauczyciele po prostu mają już dość. Mają już dość, jak to mówimy w swoim środowisku, "poniżek". Niektórzy decydują się po prostu wziąć sobie do serca rady, które dawali nam ludzie i zmieniają pracę - wyjaśnił. 

Wspomniał, że podczas strajku podnosił też postulaty inne niż finansowe. - Mówiłem głośno o "ocenozie" w szkole, o tym, że to jest model pruski, który trzeba zmienić. O tym, że w ogóle kwestia tego, jak pracują nauczyciele, jak są kształceni, wymaga debaty - dodał. Stwierdził również, że pięć czy dziesięć lat temu łatwiej mu było utrzymać się jako nauczycielowi niż obecnie, mimo że miał mniej pieniędzy. - Kokosów nigdy nie zarabialiśmy, ale inaczej się funkcjonowało i żyło niż teraz - ocenił.

- Państwo chciało nam podnieść głodowe pensje w sposób drastycznie zmieniający warunki pracy i jeszcze nazywając to podwyżkami. To była propozycja, aby z 18 godzin przejść na pensum 22 przy tablicy, plus nauczyciel jeszcze osiem godzin spędzałby jeszcze w kontakcie z uczniem i rodzicem tygodniowo. Musiałby to spisywać w sprawozdaniu, bo tak to było ustalone - wyjaśniał. Dodał, że nauczyciel uczący w liceum ma tak zwane uśrednienie, bo nie dostaje pieniędzy za maj i czerwiec w odchodzących klasach maturalnych. - Ja, żeby wypracować 18 godzin przy tablicy od września do kwietnia, muszę mieć tych godzin więcej, 21-22, żeby średnia wyszła mi 18 - mówił. Wyliczył, że przy tej propozycji ministerstwa w szkole spędzałby, wliczając np. okienka między lekcjami, 30 godzin plus osiem godzin w kontakcie z uczniem lub rodzicem, a do tego należy dodać sprawdzanie prac i przygotowanie do zajęć. 

- Bez jakiegoś zapewnienia nam sensownych wynagrodzeń ta dyskusja nie będzie w środowisku nauczycielskim w ogóle realna - mówił. 

Autorka/Autor:mart//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek otworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem jest kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Olsztyn, Leszno, Turek, Golina - władze tych samorządów, nie czekając na ustawę o wolnej Wigilii, dały urzędnikom wolne już w te święta. Z jakich rozwiązań skorzystały, by tak się stało?

"To dzień na wzmacnianie więzi". Tu zdecydowano się na wolną Wigilię już w tym roku

"To dzień na wzmacnianie więzi". Tu zdecydowano się na wolną Wigilię już w tym roku

Źródło:
PAP, TVN24

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Do zakopiańskiej policji zgłaszają się właściciele obiektów noclegowych, którzy zauważyli, że oszuści wykorzystują i publikują na popularnych portalach fotografie i opisy ich kwater, pensjonatów czy domków na wynajem. Podejrzane ogłoszenia dotyczą głównie okresu sylwestrowego.

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Kwatery istnieją, ale właściciele nie wiedzą o wynajmie

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

91 proc. Polaków podzieli się w Wigilię opłatkiem - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Jakie jeszcze świąteczne zwyczaje pielęgnujemy w naszych domach?

Jakie są zwyczaje świąteczne Polaków? Sondaż

Jakie są zwyczaje świąteczne Polaków? Sondaż

Źródło:
Opinia24

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w zagłębiu narkotykowym. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w zagłębiu narkotykowym. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News