Nauczyciele, żeby dorobić do pensji łapią się najróżniejszych zajęć. Pracują jako trenerzy, plastycy, czy sprzedawcy w supermarkecie. Niektórzy dorabiają na Allegro. Według badań portalu Wynagrodzenia.pl w 2007 roku połowa nauczycieli pracowała na drugim etacie.
W czołówce są nauczyciele z Warszawy i Krakowa. Z prac wykonywanych poza szkołą mają odpowiednio 26 i 27 proc. przychodów.
Monika Dudek, nauczycielka klas 1-3 w jednej z radomskich podstawówek, po 12 latach pracy w zawodzie zarabia 1,3 tys. złotych. Dorabia do pensji jako kurator sądowy. - Tylko dzięki dodatkowej pracy jestem w stanie jakoś żyć - tłumaczy.
Tylko dzięki dodatkowej pracy jestem w stanie jakoś żyć Nauczycielka z 12-letnim stażem pracy
Nauczyciel przy kasie
W gorszej sytuacji jest nauczycielka historii z Warszawy, która po lekcjach sprząta w biurze. - Kilka dni w tygodniu do 21. pracuję w firmie sprzątającej. Dostaję za to 800 złotych - opowiada.
Jej koleżanka, nauczycielka biologii, fotel belfra zamienia na krzesło w kasie w centrum handlowym. - To upokarzające, gdy z zakupami podchodzi uczeń z rodzicami. Klasówki sprawdzam po nocach - tłumaczy kobieta.
Z technikum na budowę
Michał Rycharski z Torunia każdego dnia do 13.00 prowadzi lekcje w technikum. O 14.00 zakłada dres i jedzie na budowę, gdzie pracuje przy podwieszaniu sufitów.
Jako nauczyciel pan Michał zarabia tysiąc złotych miesięcznie. Praca na budowie to dodatkowe 1600 złotych.
- Jak nie nadejdą podwyżki, to z wielkim żalem zmienię pracę - mówi Rycharski.
Matury zagrożone
Sytuacją nauczycieli przerażona jest była minister edukacji, Krystyna Łybacka. - Mam nadzieję, że skala tego zjawiska nie jest aż tak wielka - mówi Łybacka.
W czasie piątkowej demonstracji na ulicach Warszawy 12 tys. nauczycieli z całej Polski domagało się podwyżek płac o 50 procent. Grożą, że jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, zastrajkują w czasie matur.
Źródło: Życie Warszawy, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24