"Zaskoczenie" i "poczucie narastającego chaosu" po rządowej zapowiedzi dodatkowych obostrzeń

Źródło:
PAP
"10 osób w domu znających siebie na sylwestra to jest niebezpieczne, a kilka dni wcześniej Pasterka jest już bezpieczna"
"10 osób w domu znających siebie na sylwestra to jest niebezpieczne, a kilka dni wcześniej Pasterka jest już bezpieczna"TVN24
wideo 2/22
"10 osób w domu znających siebie na sylwestra to jest niebezpieczne, a kilka dni wcześniej Pasterka jest już bezpieczna"TVN24

Albo rząd polski posiada inne dane niż te, które publikuje, dotyczące zachorowalności, albo kryteria, które przyjął, były wadliwe - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, komentując wprowadzenie "narodowej kwarantanny" po świętach. Senator PiS Jan Maria Jackowski stwierdził, że te decyzje rządu "bardzo go zaskoczyły".

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w czwartek na konferencji, że od 28 grudnia do 17 stycznia rząd wprowadza kwarantannę narodową. W tym czasie zamknięte będą: hotele również na ruch służbowy (z pewnymi wyjątkami), stoki narciarskie, galerie handlowe z wyjątkiem sklepów spożywczych i drogerii. Wprowadzone zostaną także ograniczenia w przemieszczaniu się od godz. 19.00 31 grudnia do godz. 6.00 1 stycznia oraz dla wszystkich osób, które będą przyjeżdżały do Polski transportem zorganizowanym, będzie obowiązek odbycia 10-dniowej kwarantanny.

Od 28 grudnia kwarantanna narodowa. Lista obostrzeń >>>

Niedzielski: od 28 grudnia do 17 stycznia wprowadzamy kwarantannę narodową
Niedzielski: od 28 grudnia do 17 stycznia wprowadzamy kwarantannę narodowąTVN24

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Każdy z nas ma dzisiaj poczucie narastającego chaosu"

Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Koalicji Polskiej, stwierdził w "Faktach po Faktach", że jest to "wielkie zaskoczenie". Jak mówił, rząd wcześniej przedstawił kryteria związane z liczbą zakażeń, które miały wskazywać na ewentualną konieczność wprowadzenia narodowej kwarantanny.

- Statystyki, w żaden sposób nie umniejszając trudności tej sytuacji, w której się znajdujemy, nie wskazują (...), że dzisiaj Polska spełnia te kryteria, które sam rząd określił, do zamknięcia gospodarki - stwierdził wicemarszałek Senatu.

- Albo rząd polski posiada inne dane niż te, które publikuje, dotyczące zachorowalności, albo kryteria, które przyjął, były wadliwe. Ani jedna, ani druga odpowiedź nie jest dobra dla rządu - ocenił gość TVN24.

Michał Kamiński mówił, że ludzie zadają sobie pytanie, które i on sobie dzisiaj zadaje: - Jak to jest, że ja, będąc ozdrowieńcem, choć nie lubię tego słowa, nie mogę spędzić sylwestra z innym ozdrowieńcem, bo to jest niebezpieczne? Bo dziesięć znających siebie osób w domu na sylwestra to jest niebezpieczne, a kilka dni wcześniej pasterka, na którą pójdą setki tysięcy ludzi, jest już bezpieczna - mówił wicemarszałek Senatu.

Zaznaczył, że "z całym ogromnym szacunkiem do wigilijnej i świątecznej tradycji, bardzo ważnej dla każdego Polaka" wszyscy "zastanawiamy się, o co rządowi chodzi". - Każdy z nas ma dzisiaj poczucie narastającego chaosu - dodał.

"Podzielam pogląd tych, którzy krytykują pewną nielogiczność decyzji"

Senator PiS Jan Maria Jackowski stwierdził, że "te decyzje go bardzo zaskoczyły". - Nie spodziewałem się tak radykalnych decyzji i podzielam pogląd tych, którzy krytykują pewną nielogiczność - powiedział.

Przypomniał, że w Wigilię, która w polskiej tradycji jest "szczególnym wieczorem w ciągu roku", "rodzina sześcioosobowa może zaprosić dziadków, czyli teściów, na przykład dwie osoby na taką Wigilię, ale już ci dziadkowie, jeśli są na przykład starsi i nie mogą wychodzić z domu, czy nie chcą wychodzić z domu, już tej sześcioosobowej rodziny nie mogą zaprosić, bo to przekroczy ten limit pięciu osób".

- Widzimy, że w obu wypadkach w tym samym zestawie raz można się spotkać i jest to legalne, a raz nie można się spotkać i jest nielegalne - dodał.

Mówiąc o wprowadzeniu "narodowej kwarantanny" Jackowski stwierdził, że ma wrażenie, iż "zadziałała zasada prewencji". - Polegająca na tym, o czym mówił sam minister zdrowia, podkreślając, że startując z poziomu 10 tysięcy tych danych dziennych dotyczących osób zakażonych koronawirusem, jeżeli wejdziemy w tak zwaną trzecią fazę pandemii, a w drugą wchodziliśmy z poziomu tysiąca, to się okaże, że jest niewydolna służba zdrowia. Myślę, że to jest główna przyczyna tych drakońskich rozporządzeń, które zostały w tej sprawie wydane - stwierdził senator.

"Podzielam pogląd tych, którzy krytykują pewną nielogiczność decyzji"
"Podzielam pogląd tych, którzy krytykują pewną nielogiczność decyzji"TVN24

"Rząd powinien to cierpienie i ten wysiłek Polaków uszanować"

- Ludzie mają po prostu tego dosyć - przyznał senator. - Dlatego wydaje mi się, że w tej całej sprawie rzeczywiście potrzebne są działania skoordynowane, przewidywalne, zapowiadane, uprzedzanie opinii publicznej - mówił. Dodał, że dla branż dotkniętych restrykcjami od razu powinno się pokazywać rozwiązania osłonowe.

Przyznał, że władza wydając rozporządzenia powinna zapewnić, że prawo jest ustanowione o właściwe przepisy, a także powinna "uwzględnić sytuację społeczną". - Te działania powinny być racjonalne. Jeśli hotelarze mówią, że są w stanie zapewnić procedury bezpieczeństwa, tak jak pan marszałek Kamiński jest ozdrowieńcem, czy jak przyjeżdża obywatel X i ma na przykład zaświadczenie aktualne sprzed 24 godzin, że ma negatywny wynik testu i jego rodzina również, to w specjalnych reżimach można by o tym pomyśleć. Można by te ferie wydłużyć - proponował senator. - Pomyśleć nad takimi rozwiązaniami, które uwzględniając konieczność działań sanitarnych jednocześnie brałyby pod uwagę i ten czynnik społeczny i ten czynnik ekonomiczny - stwierdził.

Kamiński przyznał, że "niezależnie od krytycyzmu wobec niemądrych decyzji rządu" należy go wesprzeć w walce z koronawirusem. - Z koronawirusem trzeba walczyć. I ta walka wymaga od nas poświęceń. Ale właśnie dlatego, że tak wielu Polaków poświęca się w tej walce z koronawirusem, to rząd powinien to cierpienie i ten wysiłek Polaków uszanować, a nie traktować nas wszystkich, obywateli jako po prostu rząd cyferek w roczniku statystycznym - dodał.

Autorka/Autor:mart/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wybory w USA, w których o prezydenturę rywalizują Kamala Harris i Donald Trump, trwają. Spływają pierwsze, cząstkowe wyniki i sondaże. Według stacji CNN Kamala Harris zdobyła stan Vermont, Massachusetts, Maryland i Dystrykt Kolumbia, co daje jej 27 głosów elektorskich. Donald Trump zdobył Kentucky, Indianę, Wirginię Zachodnią, Florydę, Tennessee, Alabamę, Missouri i Oklahomę i ma w tej chwili 90 głosów elektorskich. W TVN24 i w TVN24 GO trwa całonocny program "Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydarzenia z USA relacjonujemy również w tvn24.pl.

Wybory w USA. Pierwsze sondaże i wyniki. CNN: 90 głosów elektorskich dla Trumpa, 27 dla Harris

Wybory w USA. Pierwsze sondaże i wyniki. CNN: 90 głosów elektorskich dla Trumpa, 27 dla Harris

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP, CNN, Reuters

O rezultacie tegorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych rozstrzygną prawdopodobnie wyniki z siedmiu swing states, czyli stanów wahających się. To Pensylwania, Michigan, Wisconsin, Karolina Północna, Georgia, Arizona i Nevada. Łącznie do zgarnięcia w nich są 93 głosy elektorskie. Na bieżąco będziemy tu prezentowali spływające z tych stanów sondażowe wyniki.

Od nich mogą zależeć losy prezydentury. Siedem stanów, aż 93 głosy elektorskie. Kto tu wygra?

Od nich mogą zależeć losy prezydentury. Siedem stanów, aż 93 głosy elektorskie. Kto tu wygra?

Źródło:
TVN24, CNN

Ostrożny optymizm – takie nastroje panują w sztabach wyborczych republikanów i demokratów, wynika z relacji reporterek CNN Pauli Newton i Karin Caify, które połączyły się ze studiem TVN24 po godzinie 23, by widzom w Polsce opisać sytuację w USA w ostatnich godzinach głosowania.

Reporterki CNN dla TVN24: w obu sztabach "ostrożny optymizm"

Reporterki CNN dla TVN24: w obu sztabach "ostrożny optymizm"

Źródło:
TVN24

Kamala Harris zaapelowała do Amerykanów o udział w wyborach prezydenckich. - Zachęcam wszystkich do wyjścia z domu - powiedziała w wywiadzie dla stacji radiowej z Georgii. To jeden z wahających się i kluczowych dla wyniku wyborów stanów.

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Źródło:
PAP

110-letnia Viola Ford Fletcher oddała w Oklahomie swój głos na Kamalę Harris - poinformowało CNN. Kobieta jest najstarszą znaną osobą, która przeżyła masakrę rasową w Tulsie w 1921 roku.

Najstarsza ocalała z masakry rasowej w 1921 roku oddała głos w wyborach

Najstarsza ocalała z masakry rasowej w 1921 roku oddała głos w wyborach

Źródło:
CNN

Miliarder Elon Musk przekazał, że spędzi wieczór wyborczy w Mar-a-Lago na Florydzie, gdzie Donald Trump i jego sztab będą oczekiwać na wyniki wyborów. Właściciel Tesli, SpaceX i platformy X bardzo aktywnie wspierał republikanina w jego kampanii.

Musk spędzi wieczór wyborczy w sztabie Trumpa

Musk spędzi wieczór wyborczy w sztabie Trumpa

Źródło:
PAP

Andrzej Morozowski rozmawiał w "Tak jest" w TVN24 ze swoimi gośćmi na temat wyborów w Stanach Zjednoczonych. Profesor Roman Kuźniar, politolog, przyznał, że "nie da się absolutnie powiedzieć, kto ma większe szanse na zwycięstwo". Wybory z Pensylwanii relacjonowała reporterka Katrzyna Kolenda-Zaleska.

Takiej sytuacji nie było "nigdy w historii", kluczowy stan "podzielony pół na pół"

Takiej sytuacji nie było "nigdy w historii", kluczowy stan "podzielony pół na pół"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała przy Kapitolu mężczyznę, który miał pochodnię i rakietnicę. "Śmierdział benzyną" - podały służby. W Georgii tymczasowo wstrzymano głosowanie w związku z groźbami zamachów bombowych pochodzącymi z rosyjskich domen. Podobne groźby odnotowano też w innych stanach.

Chciał wejść do Kapitolu z pochodnią i rakietnicą. "Śmierdział benzyną"

Chciał wejść do Kapitolu z pochodnią i rakietnicą. "Śmierdział benzyną"

Źródło:
PAP, Reuters

Trwa głosowanie w wyborach prezydenckich w USA. Języczkiem u wagi może okazać się Pensylwania, w której do zdobycia jest 19 głosów elektorskich. Sondażowe różnice między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem mieściły się tu w granicach błędu statystycznego. Według modelu statystycznego analityka Nate'a Silvera, kandydat, który wygra Pensylwanię, ma 98 procent szans na zwycięstwo w wyborach.

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zagłosował w jednym z lokali w miejscowości West Palm Beach na Florydzie. - Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć - mówił później w rozmowie z dziennikarzami. Wieczorem w centrum kongresowym niedaleko swojej posiadłości w tym stanie Trump organizuje wieczór wyborczy.

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Źródło:
tvn24.pl

- Demokratyczna administracja byłaby dla Europy i dla świata, jak sądzę, o niebo lepsza - oceniła w "Faktach po Faktach" w TVN24 doktor Patrycja Sasnal, amerykanistka. Wraz z innymi gośćmi programu komentowała wyścig po fotel prezydenta USA i towarzyszącą mu kampanię. Jak stwierdził Maciej Czarnecki z "Gazety Wyborczej", "smutne jest trochę to, że o ile jest wielka mobilizacja, to głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś, przeciwko temu drugiemu obozowi".

Co napędza wyborców obu obozów? "Głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś"

Co napędza wyborców obu obozów? "Głosuje się przede wszystkim przeciwko komuś"

Źródło:
TVN24

Grupa Mulliez, do której należy sieć sklepów wielkopowierzchniowych Auchan, przedstawiła we wtorek przedstawicielom pracowników proponowany plan zwolnień, który obejmuje łącznie 2389 miejsc pracy we Francji. Spółka uzasadniła swoje plany problemami finansowymi - poinformowała agencja AFP.

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Źródło:
PAP

W dotkniętej przez powodzie miejscowości Paiporta, która położona jest w prowincji Walencja, utworzono cmentarzysko zniszczonych samochodów. Codziennie przybywa na nim pokrytych błotem aut.

Cmentarzysko samochodów. "Wszystko straciliśmy"

Cmentarzysko samochodów. "Wszystko straciliśmy"

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed gęstymi mgłami, które mogą ograniczać widzialność. Alarmy obowiązują w 16 województwach. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami

Prawie cała Polska objęta ostrzeżeniami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja rośnie do 400 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wygraną IV stopnia. Oto liczby, które wylosowano 5 listopada 2024 roku.

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

- Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać. Uważam, że każdy prezydent Stanów Zjednoczonych, ktokolwiek by nim nie był, musi szanować Polskę i jej pozycję w Europie - powiedział w TVN24 senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były minister spraw zagranicznych i były marszałek Sejmu. Gość "Kropki nad i" mówił też o potencjalnym kandydacie KO w wyborach prezydenckich.

Schetyna: Tak już nigdy nie będzie. Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać

Schetyna: Tak już nigdy nie będzie. Polska ma miejsce w polityce światowej i to dzisiaj słychać

Źródło:
TVN24

W czternastu stanach USA wyborcy nie muszą okazywać dokumentu tożsamości w lokalu wyborczym. Brak tego wymogu jest wykorzystywany do podważania rzetelności procesu wyborczego w Stanach Zjednoczonych. Autorzy dezinformacji uderzają głównie w Kalifornię, gdzie szansę na wygraną ma Kamala Harris. Tłumaczymy, jak wygląda tam weryfikacja wyborców.

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Północne regiony Indii od tygodni zmagają się z ekstremalnym smogiem. W stolicy kraju - Nowym Delhi - poziom zanieczyszczenia kilkukrotnie przekracza dopuszczalne normy. Z powodu skali problemu rozważany jest scenariusz wywołania sztucznego deszczu w celu poprawy jakości powietrza.

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

Źródło:
Reuters

Na jednej z grup facebookowych mieszkańców Bemowa pojawiło się nagranie, na którym widać, jak podczas spaceru kobieta bije dziecko w wózku. Sprawą zajmuje się policja, która zdążyła już zidentyfikować rodzinę dziecka i zapukać do jej drzwi.

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poznańscy policjanci poszukiwali dwóch osób, które mogą mieć związek z pożarem, do którego doszło na molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Wizerunki nastolatków uchwyciły kamery monitoringu. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w ich identyfikacji. Już po kilku godzinach się to udało.

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, KMP Poznań
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało projekt rozporządzenia, z którego wynika, że 11 listopada w Warszawie miałby obowiązywać zakaz noszenia broni. Tego dnia w stolicy zaplanowane są uroczystości z okazji obchodów Święta Niepodległości.

Zakaz noszenia broni w Warszawie 11 listopada. Jest projekt rozporządzenia

Zakaz noszenia broni w Warszawie 11 listopada. Jest projekt rozporządzenia

Źródło:
PAP

Europejska Akademia Filmowa ogłosiła listę nominowanych do tegorocznych Europejskich Nagród Filmowych. Trzy nominacje trafiły do filmu polsko-szwedzkiego twórcy Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą", a polska produkcja "W zawieszeniu" Ukrainki Aliny Maksimenko znalazła się wśród nominowanych w kategorii Europejski Film oraz Europejski Film Dokumentalny.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24