Niezliczone sposoby nękania, kuriozalne donosy, groźby. "Boję się tej rodziny"

Sąsiedzi nagrywają, śledzą, grożą. "Nie czuję się bezpieczna w swoim domu"
Sąsiedzi nagrywają, śledzą, grożą. "Nie czuję się bezpieczna w swoim domu"
Uwaga TVN
Rodzina K. nagrywa, fotografuje oraz śledzi panią Bożenę i jej znajomychUwaga TVN

Za sprawą sąsiadów rozpoczął się koszmar, który przeżywam do dziś - mówi pani Bożena, która od trzech lat jest nagrywana i śledzona. Pomimo że sąsiedzi zostali oskarżeni m.in. o stalking i groźby karalne, dramat kobiety trwa. Materiał "Uwagi" TVN.

Pani Bożena, nauczycielka, od 2010 r. mieszka sama w domu w niewielkiej miejscowości na Podkarpaciu. Obok swojego domu miała drugą nieruchomość, którą wystawiła na sprzedać. Kiedy kupiła ją lekarka z dwójką dorosłych dzieci, nie przypuszczała, że będzie to początek wielkich problemów. - Nie czuję się bezpieczna w swoim domu - mówi pani Bożena. Jak dodaje, w 2013 r. za sprawą sąsiadów, rodziny K., rozpoczął się koszmar, który przeżywa do dziś. Sąsiedzi zaczęli ją nękać i zastraszać bez żadnego konkretnego powodu.

Nagrywają, śledzą

Rodzina K. nagrywa, fotografuje oraz śledzi panią Bożenę i jej znajomych. Sąsiedzi niszczyli również ogrodzenie wokół jej posesji, wielokrotnie brudzili elewację domu, zasypywali śmieciami podwórko. - Nikt do mnie nie przyjeżdża i mnie nie odwiedza. To dlatego, że chronię całą rodzinę i przyjaciół. Ktokolwiek by tu przyjechał, natychmiast jest wzywana policja albo są fotografowane numery rejestracyjne samochodów. Ja i sąsiedzi jesteśmy zastraszeni. Grożą nam kolejnymi sprawami, chociaż mamy ich już ogrom - tłumaczy pani Bożena. Jak dodaje, zawiadomienia dotyczą na przykład tego, że przez dwie sekundy szczekał jej pies.

Rodzina K. pisała skargi na swoja sąsiadkę do Nadzoru Budowlanego, Nadleśnictwa, Starostwa Powiatowego. Złożyła ponad 70 zgłoszeń do Wydziału Wykroczeń, wiele zawiadomień do prokuratury o pomówienia, znieważenie i stalking. Pani Bożena musi składać wyjaśnienia i tłumaczyć, że to ona jest ofiarą stalkingu.

"Bo ci poderżnę gardło"

W 2013 r. złożyła zawiadomienie do prokuratury, że jest zastraszana. Skończyło się umorzeniem sprawy. W grudniu 2014 rodzina K. siłą wtargnęła na posesję pani Bożeny i oskarżyła ją o udział w napadzie. Kobieta została uderzona w twarz, próbowano wyrwać jej dyktafon: dowód ataków i gróźb, jakie padły pod jej adresem. Kiedy uciekała, wzywając pomocy, usłyszała: "Bo ci poderżnę gardło".

Wtedy prokuratura zajęła się sprawą. W październiku 2015 rodzina K. została oskarżona m.in. o groźby karalne, stalking, naruszenie nietykalności pani Bożeny. Proces jednak jeszcze nie ruszył. Mimo wszystko, pani Bożena musi pojawiać się w sądzie. Rodzina K. na podstawie zawiadomień kobiety oskarżyła ją o pomówienia i znieważenie, żądając 300 tys. zł.

Reporterka "Uwagi" TVN towarzyszyła kobiecie na jednej z rozpraw. Pani Małgorzata K. od razu wyciągnęła komórkę. Zaczęła kręcić filmik. - Ma pani zezwolenie żeby tu być? - pytała reporterkę. - - Mamy zgodę prezesa sądu - usłyszała. - Niech się już pani szykuje na sprawę w Warszawie! - odpowiedziała, niczym niezrażona. Filmiki kręciła też jej córka. - Już ma pan sprawę! - rzuciła do operatora kamery. - Tak jest przez cały czas. Non stop jestem nagrywana - mówi z rezygnacją pani Bożena.

Ukłoniła się na powitanie

Podobne ataki spadły na znajomą pani Bożeny, która tylko ukłoniła się rodzinie K. na powitanie. - Kiedy wysiadłam z samochodu, na balkon sąsiedniego domu wyszła rodzina, więc ukłoniłam się. Oni nie odpowiedzieli, więc ukłoniłam się po raz drugi. Po jakimś czasie dostałam wezwanie na policję, żebym wyjaśniła, dlaczego dziesięć razy się kłaniałam - opowiada pani Ewa. - Jeżeli przyjdzie do mnie osoba i powie, że poczuła się znieważona tym, że ktoś jej się kłania, ma takie prawo. Ja jestem zobowiązany do przyjęcia tego zgłoszenia - tłumaczy Jacek Bator z komendy w Dębicy.

Pani Ewa była świadkiem w procesie, który rodzina K. wytoczyła pani Bożenie. Chodziło o zniesławienie i pomówienie. Kiedy kobieta złożyła niekorzystne dla rodziny K. zeznania, próbowano ją zastraszyć: Małgorzata K. zajeżdżała jej drogę i śledziła. Rodzeństwo K. nachodziło ją również w domu. - Mąż do nich wyszedł i powiedział, że to prywatny teren i nie życzymy sobie ich wizyty. Wtedy pani Małgorzata odkręciła butelkę wody, polała po sobie, swojej komórce i zaczęła krzyczeć, że mąż zniszczył jej telefon komórkowy! Potem okazało się jeszcze, że mąż jest oskarżony o kradzież portfela – relacjonuje pani Ewa. Oboje z mężem musieli składać wyjaśnienia. Sprawa została umorzona. - Boję się tej rodziny i to bardzo. Pani Małgorzata powiedziała, że sposobów na nękanie ludzi im nigdy nie zabraknie - mówi pani Ewa.

Nie pierwszy raz

Rodzina K. pochodzi z Tarnowa. Okazuje się, że tam również uprzykrzała życie swoim sąsiadom. W 2009 roku ofiarą stał się pan Andrzej, który widział, jak córka pani doktor rzucała z okna kamieniami w auta zaparkowane przy ulicy. Doszło również do incydentu.

- Poczułem tylko, że ktoś zarzucił mi pętlę na szyję, zacisnął i pociągnął mnie do tyłu. A potem słyszałem "Zabij ch*ja". Miałem ciemno przed oczami i straciłem siły - relacjonuje mężczyzna.

- Na miejsce przyjechała policja. Pani doktor stwierdziła, że wracając z pracy napadłem na nią, a jej dzieci obezwładniły mnie gazem. Taka była jej wersja, którą potwierdziły jej dzieci! - dodaje pan Andrzej.

"Oni muszą po prostu kogoś zabić"

Dopiero, kiedy pojawiło się nagranie, policja aresztowała syna lekarki. Kilka dni później matka z córką zaatakowały swojego sąsiada, który był policjantem. Zarzuty napadu i pobicia usłyszała cała rodzina.

Sąd Rejonowy w Tarnowie nie ukarał ich jednak. Biegli psychiatrzy uznali, że wszyscy w chwili popełniania przestępstwa byli niepoczytalni i nie mogą odpowiadać za to przed sądem.

- Oni muszą po prostu kogoś zabić, żeby ponieśli konsekwencje - ocenia pan Andrzej. Prokuratura Rejonowa w Dębicy nie stawiała zarzutów rodzinie K. uznając ją za niepoczytalną, ale w tej sprawie nie było żadnej jednoznacznej opinii biegłych. Psychiatrzy zalecali, aby rodzinę przebadać podczas dłuższej szpitalnej obserwacji.

- Prokurator prowadzący nie zlecił obserwacji psychiatrycznej, ponieważ nie było podstaw do jej zastosowania. Zgodnie z orzecznictwem obserwacja psychiatryczna może wchodzić w rachubę jedynie w przypadku, kiedy istnieje przypuszczenie, że zostanie orzeczona kara bezwzględna pozbawienia wolności. W tym przypadku takiego przypuszczenia ne było - tłumaczy Jacek Żak z Prokuratury Rejonowej w Dębicy. Obecnie prokuratura dysponuje opinią biegłych przygotowaną po jednorazowym badaniu, że wszyscy mogą stanąć przed sądem i w chwili popełniania przestępstw byli poczytalni. W ubiegłym tygodniu do Prokuratury Rejonowej w Dębicy wpłynął wniosek krewnego o ubezwłasnowolnienie całej rodziny K.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ NA STRONIE "UWAGI!" TVN

Autor: js/ja / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24