Po pół roku poszukiwań, policjanci ujęli trzech mężczyzn oferujących plastry rzekomo ujędrniające biust.
45-latek został aresztowany, a wobec dwóch 22-latków zastosowano dozór policyjny. Łęczyckim funkcjonariuszom udało się zatrzymać mężczyzn po tym, jak naciągnęli na dwa tysiące złotych właścicielkę tamtejszej kwiaciarni.
Grunt to taktyka
Oszuści przyszli do sklepu, by złożyć zamówienie na ozdobienie domu, z okazji rocznicy ślubu. W trakcie uzgadniania szczegółów, do lokalu wszedł akwizytor oferujący plastry ujędrniające. W przeciwieństwie do kobiety, zainteresowanie ofertą sprzedawcy wykazali obaj mężczyźni. Ponieważ akwizytor twierdził, że może sprzedać produkt tylko osobie prowadzącej działalność gospodarczą, właścicielka kwiaciarni dała namówić się na zakup. Mężczyźni nie mieli przy sobie polskiej waluty dlatego umówili się z kobietą, że pójdą wymienić pieniądze i zaraz wrócą z dodatkiem "za fatygę". Tak się jednak nie stało. Oszukana kwiaciarka została z zakupionymi za dwa tysiące złotych ścinkami niewiele wartych plastrów i taśmy przylepnej.
Zdaniem policji, według podobnego schematu podejrzani oszukiwali także w Gorzowie Wielkopolskim.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu