Uczniowie poznańskiego Zespołu Szkół Muzycznych zagrali w niedzielę koncert dla swojej szkoły. Chcieli w ten sposób zamanifestować przeciwko przymusowej wyprowadzce. Problemy zaczęły się w momencie, kiedy kościelny właściciel budynku zażądał wyższych pieniędzy za wynajem.
Zespołem Szkół Muzycznych przy ulicy Głogowskiej zawiaduje Ministerstwo Kultury. Ministerialni urzędnicy nie mogą jednak dojść do porozumienia z poznańską Kurią Arcybiskupią, która jest właścicielem budynku. Według nieoficjalnych informacji TVN24, duchowni żądają od ministerstwa 1 mln 200 tys. złotych rocznego czynszu. Na taką sumę nie chcą zgodzić się urzędnicy, który twierdzą, że ministerstwo nie może przeznaczyć takiej kwoty na szkołę. I w ten sposób trwa pat. Pat, na którym cierpią uczniowie.
Duchowni chcą negocjować
Jest wysoce prawdopodobne, że jeśli urzędnicy nie dojdą do porozumienia z duchownymi, szkoła będzie musiała w ciągu dwóch lat opuścić budynek. Na to nie chcą się zgodzić dyrekcja oraz uczniowie. Co prawda miasto zaoferowało udostępnić im budynki zastępcze, jednak zlokalizowane są one na peryferiach Poznania. A to stwarzałoby szereg problemów komunikacyjnych.
- Nie chcemy przenoszenia tej instytucji w inne miejsce, broń Boże likwidowania tej placówki ani zakładania jakiejś katolickiej szkoły – mówią duchowni. Zaznaczają przy tym, że cała sprawa "nie jest jeszcze zamknięta", a wszystko zależy od negocjacji z ministerstwem.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24