Mamy różne poglądy polityczne, ale dzisiaj stoimy tutaj wszyscy razem, bo mamy jeden cel - mówiła na "Czarnym proteście" przed Sejmem posłanka PO Joanna Mucha. - Nie możemy pozwolić, żeby w wielkich politycznych kotłach, zgotowali nam piekło kobiet - podkreśliła.
- Są wśród nas dziewczyny, które chcą liberalizacji ustawy aborcyjnej, są też takie, które się temu sprzeciwiają. Dla nich jest ważny ten kompromis, którego tak nie lubicie, ale dla wielu ludzi jest to ważne - mówiła Mucha.
Przemowa wśród okrzyków
Przemówienie Muchy przerywały okrzyki z tłumu "Już za późno!" i "Kompromitacja to nie kompromis!". Posłanka przekonywała zebranych, że nie muszą udawać, iż nie różnią się między sobą w poglądach. - To jest prawda, mamy różne poglądy polityczne, niektórzy z nas wierzą w Boga, inni nie, mamy różne doświadczenia - mówiła. - Ale dziś stoimy tutaj, wszyscy razem, bo mamy jeden cel i nie możemy pozwolić na to, żeby w tych wielkich politycznych kotłach, zgotowali nam piekło kobiet - podkreśliła. - Dzisiaj jesteśmy zjednoczone i zjednoczeni w proteście przeciwko odebraniu nam naszych podstawowych praw. Musimy mieć tę świadomość, że będą chcieli nas podzielić, że będą chcieli wbić klin między nas, że będą chcieli, żebyśmy się wzajemnie obrzucali pretensjami, ale nie pozwólmy na to, bo mamy wspólny cel - zapewniała Mucha.
"Postaw nie zmienia się groźbą więzienia"
Według posłanki Platformy "postaw nie zmienia się stawiając po naszej prawej stronie policjanta, a po lewej prokuratora". - Postaw nie zmienia się groźbą więzienia. Postawy zmienia się dzięki edukacji seksualnej, niechcianym ciążom zapobiega się dzięki antykoncepcji. I gdyby naprawdę chodziło o ochronę życia prenatalnego, to miałybyśmy szeroki dostęp do bezpłatnej antykoncepcji. Ale tę antykoncepcję chcą nam zabrać. Właśnie chcą zabronić stosowania antykoncepcji. Czy naprawdę są za ochroną życia? - pytała Mucha. Odpowiedziały jej okrzyki części demonstrantów: "Gdzie byliście osiem lat!?".
Autor: mart\mtom / Źródło: PAP, TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24