- Czuję się niekomfortowo, bo nie chcę nawet brać udziału w tej dyskusji. Dla mnie wartościowanie człowieka na podstawie jego seksualności jest czymś obcym - oświadczył w "Kropce nad i" Jarosław Wałęsa. Syn byłego prezydenta zapowiedział, że w piątek spotka się z ojcem i porozmawia z nim o jego słowach o homoseksualistach.
W ubiegłym tygodniu w "Kropce nad i" Lech Wałęsa stwierdził, że homoseksualiści "muszą wiedzieć, że są mniejszością i do mniejszych rzeczy się przystosować". - Doprowadziliśmy do tego, że ta mniejszość wchodzi na głowę większości - przekonywał w TVN24. Dopytywany, czy homoseksualista powinien siedzieć w ostatniej ławie w Sejmie, odparł: "Oczywiście, że tak. Jak sprawiedliwość to sprawiedliwość. (...) A nawet jeszcze za murem".
"Nie zdawałem sobie sprawy z jego stanowiska"
Słowa byłego prezydenta wywołały oburzenie. Także syn Lecha Wałęsy przyznał, że gdy usłyszał ojca był "w szoku". - To przeczy demokracji i temu, co wyniosłem z domu - powiedział Jarosław Wałęsa. Polityk PO zdradził, że nigdy wcześniej nie rozmawiał z ojcem na temat jego poglądów o homoseksualistach. - Nie zdawałem sobie sprawy z jego stanowiska - powiedział Jarosław Wałęsa. Zapewnił, że porozmawia w piątek z Lechem Wałęsą na temat jego słów. - Jutro usiądę z ojcem i zapytam go, co on tak naprawdę chciał powiedzieć. (...) Może zamiast odbierać mu pokojową nagrodę Nobla warto się zastanowić, o co mu chodzi - oświadczył polityk. Jarosław Wałęsa ocenił jednak, że wypowiedź byłego prezydenta trzeba podzielić na dwie części. Pierwszą mówiącą o nadmiernym eksponowaniu nagości na paradach równości, co może niektórych razić. Drugą mówiącą o siadaniu homoseksualnych posłów za murem. - Ta druga jest zła i niestosowna - ocenił syn Lecha Wałęsy.
"Koledzy nobliści" i Agnieszka Holland
Polityk PO powiedział też, że ma nadzieję, iż "koledzy nobliści" porozmawiają z Lechem Wałęsą o tym, co powiedział. - Jeśli usłyszy głosy krytyczne może łatwiej zrozumie drugą stronę - zastanawiał się Jarosław Wałęsa. Monika Olejnik w rozmowie z synem Lecha Wałęsy przytoczyła słowa Agnieszki Holland, która powiedziała, że pewnie były prezydent głównie słucha Radia Maryja. - Pani reżyser trafiła w sedno, bo ojciec zawsze w nocy ma słuchawkę w uchu i słucha tej rozgłośni - mówił Jarosław Wałęsa. Zaapelował jednak, by wyciszyć dyskusję i nie zacietrzewiać się, bo wtedy wymiana zdań nie przyniesie pożądanych efektów.
"Żałosny spektakl"
Jarosław Wałęsa pytany o czwartkową debatę w Sejmie i wystąpienie prof. Piotra Głońskiego z tabletu stwierdził, że był to "żenujący spektakl".
- To pokazuje w jakiej pozycji znalazł się prof. Gliński. (Po wyborach - red.) byłby taką marionetką wyciąganą z kieszeni. To żałosne, co dzisiaj widzieliśmy - podkreślił polityk PO.
Autor: ktom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24