Napad na sklep monopolowy nagrała jedna z kamer monitoringu. Jak informuje policja: - Trudno określić wiek i wygląd człowieka, który był zakapturzony i miał twarz zasłoniętą szalikiem. Domyślamy się, że to dosyć młoda osoba. Dotychczas napastnik nie został zatrzymany.
Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Mońkach (województwo podlaskie) poszukuje sprawcy rozboju. To młody mężczyzna, który 6 listopada około godziny 17.20 próbował okraść jeden ze sklepów przy ulicy Wyzwolenia.
Groził ekspedientce
Kiedy mężczyzna pojawił się w sklepie, wskazał ekspedientce towar, który chciał kupić. Jednak nie zamierzał za niego zapłacić.
- Groził pracownicy przedmiotem przypominającym broń palną i zażądał pieniędzy – wyjaśnia Izabela Malinowska, oficer prasowa komendy powiatowej.
Ekspedientka nie spanikowała. Schyliła się, chwyciła za telefon i chciała połączyć się z policją. Wtedy napastnik wystraszył się, zabrał towar z lady i uciekł ze sklepu. Trudno powiedzieć, czy był to mieszkaniec miasteczka lub powiatu. Policjanci wciąż sprawdzają wszystkie okoliczności, które mogą doprowadzić do zidentyfikowania mężczyzny.
Napastnik wciąż poszukiwany
Choć do napadu doszło kilka dni temu, a sytuację nagrała kamera sklepowego monitoringu, sprawca wciąż jest nieuchwytny.
- Trudno określić wiek i wygląd człowieka, który był zakapturzony i miał twarz zasłoniętą szalikiem. Domyślamy się, że to dosyć młoda osoba. Dotychczas napastnik nie został zatrzymany – podkreśla oficer prasowa policjantów z Moniek.
Wszystkich, którzy mogą udzielić informacji w związku z napadem, policjanci proszą o kontakt z Dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Mońkach pod numerem 85 670 37 00 lub pod numer alarmowy 112.
Autor: nina / Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: KPP Mońki