Eksponaty z dawnego studia filmowego Se-Ma-For, zajęte przez komornika jesienią 2018 roku, decyzją prokuratury zostały w środę przekazane Narodowemu Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. Własność kolekcji o wartości około 300 tysięcy złotych nie jest określona, ale władze Łodzi liczą, że sąd przekaże ją miastu.
- Cieszę się, że po roku starań przedmioty, które są ważne z punktu widzenia dziedzictwa filmowego nie tylko naszego miasta, są już bezpieczne. Gołym okiem widać, że są w złym stanie technicznym, ale by to precyzyjnie ocenić, eksperci już wkrótce dokonają ich inwentaryzacji – mówił wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski, który był obecny podczas rozładowywania dwóch tirów zapakowanych pudłami i fragmentami filmowych scenografii.
Eksponaty przejęte przez komornika
Jesienią ubiegłego roku zbiór eksponatów pochodzących z dawnego studia filmowego Se-Ma-For, znajdujący się w prywatnym Muzeum Animacji Se-Ma-For w Łodzi - w tym figurki postaci z filmów o Misiu Uszatku czy Colargolu oraz elementy dekoracji, m.in. z nagrodzonej Oscarem produkcji "Piotruś i wilk" - został przejęty i zabezpieczony przez komornika, a następnie przewieziony do Warszawy i złożony w magazynie.
Narażenia na zniszczenie ważnych dla dziedzictwa filmowego Łodzi przedmiotów
We wrześniu władze Łodzi złożyły w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa narażenia przedmiotów ważnych dla dziedzictwa filmowego Łodzi na zniszczenie przez osobę, która przejęła kolekcję. Zaproponowały, aby zbiór został zabezpieczony jako dowód w sprawie i przekazany pod opiekę instytucji godnej zaufania – Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. W połowie lipca prokuratura zaakceptowała ten wniosek.
- Eksponaty nie są jeszcze własnością żadnej instytucji. Przekazano je Narodowemu Centrum Kultury Filmowej jako dowód w sprawie i rodzaj depozytu. Ale zaopiekujemy się nimi najlepiej, jak jest to możliwe, będziemy pracować nad ich naprawieniem – zapewnił Piątkowski.
Kolekcja porzucona "w sposób nieodpowiedzialny i przestępczy"
Jak wyjaśnił wiceprezydent miasta, w związku z działalnością firmy, która prowadziła w Łodzi prywatne Muzeum Animacji i jako ostatnia dysponowała kolekcją, toczy się wiele postępowań. Miasto jest stroną tylko w jednym i nie ma informacji co do pozostałych.
- Chcielibyśmy, aby sąd orzekł w tej sprawie przepadek mienia na rzecz miasta lub Skarbu Państwa i zdecydował jak najszybciej, której instytucji powierzy odpowiedzialność za te przedmioty. Bardzo zależy nam, aby te skarby przypominały świetność filmową naszego miasta – dodał.
Piątkowski powiedział, że kolekcja dawnego Se-Ma-Fora, zanim została przejęta przez komornika, została "w sposób całkowicie nieodpowiedzialny i przestępczy" porzucona. Część filmowych dekoracji była przechowywana na zewnątrz budynku Muzeum Animacji, gdzie uległa całkowitemu zniszczeniu. Według wiceprezydenta, miasto od razu chciało przejąć eksponaty jako mienie porzucone, ale wówczas zostało poinformowane o toczącym się postępowaniu komorniczym przeciwko firmie prowadzącej muzeum.
Wartość kolekcji oceniano na 300 tysięcy złotych
Piątkowski zaznaczył, że wiele cennych eksponatów, w tym lalki, które zagrały w najsłynniejszych filmach realizowanych przez łódzką wytwórnię, udało się wówczas uratować przed wywiezieniem, ponieważ udowodniono, że Muzeum Animacji wypożyczyło je czasowo m.in. z Muzeum Kinematografii i Muzeum Archeologiczno-Etnograficznego w Łodzi. Obiekty powróciły wtedy do swoich właścicieli.
Pozostałe pamiątki firma Se-Ma-For Technical Solution - która nie była kontynuacją prawną wytwórni filmowej Se-Ma-For, ani też właścicielem dziedzictwa dawnego Studia Małych Form Se-Ma-For, Studia Filmowego Semafor i ich poprzedników prawnych (do 1989 roku studio kilka razy zmieniało nazwy) - miała kupić na licytacji komorniczej w 1999 roku po upadku oryginalnego studia Se-Ma-For. Wartość kolekcji w momencie jej zajęcia oceniono na ok. 300 tys. zł.
Studio filmowe Se-Ma-For
Tradycja studia Se-Ma-For sięga 1947 roku, gdy w Łodzi powstał pierwszy polski lalkowy film animowany. Od 1960 do 1990 roku działało Studio Małych Form Se-Ma-For, przez kolejnych dziewięć lat Studio Filmowe Semafor. Z łódzkiej wytwórni wyszło wiele kultowych animacji, m.in. "Przygody misia Colargola", "Zaczarowany ołówek", "Miś Uszatek", "Opowiadania Muminków", seria o kocie Filemonie. W pierwszej dekadzie XXI w. w koprodukcji polsko-brytyjskiej powstał w niej nagrodzony Oscarem "Piotruś i wilk".
Autor: mjz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24