- Mam zastrzeżenia co do staranności urzędniczej ministra Drzewieckiego - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej tuż przed odlotem do Berlina. Decyzja w sprawie przyszłości ministra sportu zapadnie we wtorek podczas posiedzenia rządu.
- Drzewieckiemu ufam jako człowiekowi. Nigdy nie miałem i dziś nie mam powodów aby sądzić, że kierował się w postępowaniu interesem osobistym. Ale staranność, wnikliwość, musi być większa - powiedział premier.
Decyzję, czy Drzewiecki zachowa swoje stanowisko, poznamy we wtorek po posiedzieniu rady ministrów. - Decyzję co do przyszłości ministra Drzewieckiego zapadną, tak jak być powinno w stosunku do ministra - na radzie ministrów we wtorek. W drugiej części posiedzenia wysłucham zamówionej przeze mnie kompletnej informacji od ministrów i wiceministrów, którzy opiniowali tę ustawę. Następnie wspólnie podejmiemy decyzje.
Decyzję co do przyszłości ministra Drzewieckiego zapadną, tak jak być powinno w stosunku do ministra - na radzie ministrów we wtorek. Premier Donald Tusk
Polityczne CBA
Znacznie poważniejsze zastrzeżenia, niż do swojego ministra Donald Tusk miał do CBA. Działalność biura premier nazwał polityczną.
- Nie mogę pozwolić, aby urzędnicy pracujący w moim rządzie zachowywali się w sposób dwuznaczny. Nie mówię już o wykroczeniach, przestępstwach, ale także dwuznaczność wyklucza dobrą pracę w moim rządzie. Ale równocześnie nie mogę i nie dopuszczę do tego, aby w moim rządzie CBA było narzędziem w walce politycznej w rękach jednej z partii politycznych.
Jego zdaniem to zagrożenie jest równie poważne, co zagrożenie korupcyjne i - mówił - w tej sprawie "w przyszłym tygodniu podejmie decyzję". - Żadna władza nie powinna wykorzystywać służb ani prokuratury przeciwko konkurencji politycznej, tylko wobec negatywnych zjawisk - powiedział szef rządu.
Nie chciałbym, aby zamieniano tę sprawę w wielomiesięczny spektakl kampanijny, ale żeby szybko dokładnie z udziałem opozycji i wszystkich zainteresowanych sprawę od strony politycznej wyjaśniono.
Sejm wysłucha
Donald Tusk powiedział także, że zależy mu na tym, aby Sejm wysłuchał informacji rządu dotyczącej szczegółów prac nad projektem ustawy o grach i zakładach wzajemnych.
- Wydaje się rzeczą zasadną, jeśli to będzie możliwe, żeby Sejm w tym tygodniu znalazł czas, nawet jeśli miałoby to trwać nawet cały dzień, na wysłuchanie informacji rządu w tej sprawie i zadawanie pytań także przez posłów opozycji - podkreślił.
Premier uważa, iż wniosek dotyczący wprowadzenia do porządku obrad Sejmu punktu dotyczącego informacji powinien się pojawić jak najszybciej. - Jestem gotów razem z moimi urzędnikami przed Sejmem odpowiadać na każde pytanie - zadeklarował.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24