Po środowym spotkaniu w Warszawie szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak i minister obrony Niemiec Annegret Kramp-Karrenbauer podkreślali zgodność w poglądach na rolę Unii Europejskiej w polityce obronnej, znaczenie NATO i relacji transatlantyckich, a także konieczność zwiększania mobilności wojsk.
Annegret Kramp-Karrenbauer, szefowa ministerstwa obrony Niemiec, które w lipcu rozpoczęły prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, złożyła w środę w Warszawie swoją pierwszą zagraniczną wizytę po lockdownie spowodowanym pandemią COVID-19. - Jest wiele relacji, zarówno dwustronnych, jak i w formacie Unii Europejskiej, a przede wszystkim w formacie Sojuszu Północnoatlantyckiego, które dają silne podstawy do tego, żeby nasze kraje były bezpieczne - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak.
Podkreślił, że na co dzień żołnierze Wojska Polskiego i żołnierze niemieccy wspólnie ćwiczą. Przypomniał, że Polska i Niemcy wraz z Danią są państwami założycielskimi dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie, a Niemcy są państwem ramowym wielonarodowego batalionu NATO stacjonującego na Litwie w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności (eFP) Sojuszu na jego wschodniej flance. Jak powiedział szef MON, rozmowa dotyczyła współpracy na forum NATO i UE, w tym w ramach mechanizmu stałej współpracy strukturalnej PESCO. "Bardzo się cieszę, że jesteśmy zgodni co do sprawy fundamentalnej - że Unia Europejska nie powinna rywalizować z Sojuszem Północnoatlantyckim, ale że umiejętności, zdolności powinny być uzupełniane, bo to jest właśnie gwarancja bezpieczeństwa całego kontynentu" - dodał.
"W naszym wspólnym interesie jest, byśmy współpracowali"
- Sprawa bezpieczeństwa Polski to także sprawa Niemiec i na odwrót - podkreśliła Annegret Kramp-Karrenbauer. - W naszym wspólnym interesie jest, byśmy współpracowali, zarówno w ścisłych relacjach dwustronnych, ale również na poziomie Unii Europejskiej i na poziomie NATO - dodała. - Byliśmy zgodni, że NATO, a zwłaszcza więź transatlantycka, jest i musi pozostać kamieniem węgielnym naszej architektury bezpieczeństwa. Byliśmy także zgodni, że musimy nadal pracować nad wzmacnianiem europejskiego filaru NATO i jeszcze bardziej zacieśniać naszą współpracę - oświadczyła.
Minister obrony Niemiec podkreślała, że "szczególną rolę odgrywa przy tym zdolność do przerzutu wojsk przez Europę, na przykład przez Niemcy do Polski". - I dlatego stoimy ramię w ramię, kiedy chodzi o zwiększenie budżetu Unii Europejskiej na to, co nazywamy "military mobility" - dodała. - Byliśmy także zgodni, że w ramach niemieckiej prezydencji w Radzie chcemy ściśle współpracować nad dalszą rozbudową projektów PESCO, zwłaszcza jeśli chodzi o włączenie w nie partnerów NATO, i że chcemy współpracować nad wyznaczeniem strategicznych kierunków. Istotne przy tym, byśmy wnieśli do analizy zagrożeń nasz wspólny pogląd na działania Rosji - powiedziała Kramp-Karrenbauer.
Źródło: PAP