- Minister Jacek Cichocki dobrze ocenił objęcie tej sprawy bezpośrednim nadzorem przez komendanta głównego policji, jak również wysłanie z Komendy Głównej Policji ekspertów z biura kryminalnego i kryminalistyki - poinformowała rzeczniczka ministerstwa spraw wewnętrznych Małgorzata Woźniak. W poniedziałek szef MSW rozmawiał z szefem KGP o działaniach policji ws. zaginięcia i śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca.
W poniedziałek szef MSW, jak co tydzień, spotkał się z Komendantem Głównym i komendantami wojewódzkimi. Wyjątkowo na tym spotkaniu szef KGP nadinspektor Marek Działoszyński przekazał ministrowi informacje w sprawie działań policji podejmowanych w związku z poszukiwaniem półrocznej Magdy.
Bez zarzutów
- Minister Jacek Cichocki od początku był informowany przez komendanta głównego policji o działaniach policji. Informacje, które otrzymywał minister nie naruszały dobra prowadzonego postępowania. Komendant główny policji przekazał ministrowi Jackowi Cichockiemu, że policja już od pierwszych chwil od zgłoszenia zaginięcia półrocznej Magdy podjęła natychmiastowe czynności w celu odnalezienia dziecka - mówiła po spotkaniu Małgorzata Woźniak. - Od początku również policja przyjęła różne wersje wydarzeń, które były równolegle badane i sprawdzane. Mimo przyjętych różnych scenariuszy wydarzeń, policji w pierwszych chwilach zależało przede wszystkim na odnalezieniu dziewczynki. Równolegle do prowadzonych poszukiwań, policja pracowała nad poszczególnymi wersjami zdarzenia. Żadna z przyjętych wersji wydarzeń nigdy nie została przez policję odrzucona - dodała.
Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Krzysztof Rutkowski. To on w miniony czwartek nagrał swoją rozmowę z kobietą, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. W piątek wieczorem - już policjantom - matka pokazała miejsce ukrycia zwłok Madzi.
Źródło: PAP, TVN24