Oto on - licealny polonista. Po latach albo dziękujemy mu za rozkochanie w literaturze i umiejętność wyrażania opinii, albo wręcz przeciwnie - przeklinamy za zabicie ciekawości i odwagi do zadawania pytań. Jak pracuje? Po reformie edukacji jego jedna klasa ma cztery godziny języka polskiego w tygodniu. Nasz polonista, żeby mieć pełen etat w liceum, musi uczyć tygodniowo przez 18 godzin. To tak zwane pensum, które zwiększyć chce minister Czarnek.