Prezydent Sopotu może spać spokojnie. Przynajmniej w świetle najnowszego sondażu „Gazety Wyborczej”, który mówi, że Sopocianie chcą dalszych rządów głównego aktora "afery sopockiej".
39 procent mieszkańców Sopotu chce, aby prezydent Jacek Karnowski nadal rządził miastem. Za jego dymisją opowiada się 25 proc. respondentów - wynika z sondażu PBS DGA na zlecenie "Gazety Wyborczej".
Może być wysoka frekwencja
21 proc. mieszkańców Sopotu jest za tym, by prezydent zgodził się na referendum w sprawie odwołania. Gdyby do tego doszło, pójście do urn deklaruje ponad 90 proc. badanych.
Gdyby doszło do referendum i padło w nim pytanie: "Jak głosowałbyś, gdyby odbyło się referendum w sprawie odwołania prezydenta?", 36 proc. osób odpowiedziało, że byłoby za odwołaniem Karnowskiego. 45 proc. za pozostawieniem na stanowisku, a 15 proc. nie miało zdania w tej sprawie.
39 proc. mieszkańców Sopotu odpowiedziało, że wierzy w zapewnienia Karnowskiego, iż jest niewinny; 35 proc. było zdania przeciwnego.
Do 10 lat więzienia
Badanie przeprowadzono po ujawnieniu przez prokuraturę ośmiu zarzutów postawionych Karnowskiemu. Chodzi m.in. o żądanie dwóch mieszkań od biznesmena Sławomira Julkego i przyjęcie korzyści majątkowych od dilera samochodów Włodzimierza Groblewskiego. Prezydentowi grozi do 10 lat więzienia.
Sondaż został przeprowadzony na próbie 500 mieszkańców Sopotu 30 stycznia.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", PAP