Sędziowie automatycznie nie zostali przywróceni na poprzednie stanowiska - powiedział w "Kropce nad i" wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Po decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Sądu Najwyższego pierwsza prezes Małgorzata Gersdorf wezwała do podjęcia służby sędziów, którzy musieli przejść w stan spoczynku. Zostali przywróceni do orzekania.
W zeszły piątek TSUE zdecydował o zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku.
W poniedziałek pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf wezwała 23 sędziów SN, objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych, do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej. W środę zespół prasowy SN poinformował, że wyznaczone zostały pierwsze sprawy z udziałem sędziów, którzy powrócili do orzekania po decyzji TSUE.
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik powiedział w "Kropce nad i" w TVN24, że postanowienie TSUE "nie jest samodzielną podstawą przywrócenia sędziów" na poprzednie stanowiska. - Oczywiście bierze się pod uwagę to, co jest w tym postanowieniu, ale żeby doprowadzić do tego stanu, o którym jest napisane w tym postanowieniu, to muszą być również przedsięwzięte określone środki. Musimy brać pod uwagę polską konstytucję, polskie przepisy. I to jest rzecz oczywista - zaznaczył.
Dodał, że to oznacza, że sędziowie automatycznie nie zostali przywróceni na stanowiska.
Wiceminister pytany, co rząd zamierza zrobić z postanowieniem TSUE, powiedział, że jest ono analizowane, bo sprawa jest bardzo skomplikowana. - Ostateczna decyzja zostanie w jakimś przedziale czasu podjęta. Mamy jeszcze na to czas - zaznaczył.
- Przyjdzie taki moment, w którym zapewne rekomendacje panu premierowi przedstawi pan minister Zbigniew Ziobro - dodał.
Podkreślił, że Małgorzata Gersdorf nie jest pierwszym prezesem SN a sędziowie, którzy wrócili do Sądu Najwyższego "są sędziami w spoczynku cały czas zgodnie z ustawodawstwem".
Wójcik: zawsze szanowaliśmy prawo wspólnotowe i polski ład konstytucyjny
Podczas wtorkowego spotkania z grupą dziennikarzy w Luksemburgu prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Koen Lenaerts podkreślił, że rządy nie mogą ignorować orzeczeń TSUE. W jego ocenie kraj, który nie jest gotowy do podporządkowywania się orzeczeniom TSUE, "wpisuje się w proces podobny do brexitowego". W czwartek biuro prasowe TSUE oświadczyło, że słowa prezesa Trybunału nie odnosiły się do żadnej z trwających spraw. Prezes cytowany w dokumencie podkreśla, że nie mówił o żadnym konkretnym kraju członkowskim, poza momentem, gdy powoływał się na stare sprawy z lat 1966 i 2006.
- Ta wypowiedź, o ile wiem nie była skierowana do Polski - powiedział w Kropce nad i" wiceminister Wójcik. - Zawsze szanowaliśmy prawo wspólnotowe jak również polski ład konstytucyjny, polskie przepisy. Przynajmniej za czasów "dobrej zmiany" nie było orzeczenia, którego byśmy nie wykonali - oświadczył.
Podkreślił również, że "nikt nie miał, nie ma i nie będzie miał zapewne takiego pomysłu, żeby Polskę wyprowadzić z Unii Europejskiej".
Autor: js/mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24