Michał Tusk, syn premiera złożył w poniedziałek pozew sądowy przeciwko tabloidowi "Fakt" oraz wnioski ugodowe wobec "Super Expressu" i tygodnika "Wprost". Wszystko w związku z naruszeniem dóbr osobistych w kontekście upadku OLT Express i afery Amber Gold.
- Z uczciwego, młodego człowieka, który był ofiarą Marcina P., jak setki innych pracowników OLT Exprss, tabloidy próbują zrobić winnego afery Amber Gold - mówił w TVN24 Roman Giertych, który reprezentuje Michała Tuska.
"To nieuczciwe"
- To jest podłe, to jest nieuczciwe - ocenił działanie gazet. - W tej sprawie pan Michał Tusk, mój mocodawca, domaga się przeprosin i myślę, że taką satysfakcję w sądzie otrzyma - dodał Giertych.
Jego zdaniem Tusk został wybrany ze wszystkich pracowników, jako winny, tylko dlatego, że jest synem urzędującego premiera. - To był wyłączny powód, dlaczego tabloidy wzięły go na cel - ocenił. Jak wyjaśnił, wobec gazety "Fakt" Tusk domaga się przeprosin na pierwszej stronie gazety i różnych portalach internetowych. Prawnik nie chciał mówić szerzej o roszczeniach wobec "SE" i "Wprostu" tłumacząc, że wnioski ugodowe powinny najpierw trafić do odbiorców.
Giertych zaznaczył, że wraz z Michałem Tuskiem nie wykluczają kolejnych wniosków. Redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski w rozmowie z nami nie chciał pozwu komentować. - Bez komentarza. Dopiero dowiedziałem się o tym fakcie. Muszę najpierw zapoznać się ze sprawą - powiedział.
Autor: nsz//kdj/k / Źródło: tvn24